Czas akcji: XX wiek.
Miejsce akcji: USA.
Obsada: 1 rola męska, 1 rola kobieca.
Druk: egzemplarz w bibliotece Stowarzyszenia Autorów ZaiKS.
Sztuka w 2 aktach.
Jerry (lat czterdzieści cztery) i Maud (lat trzydzieści osiem) to para aktorów, którzy w młodości występowali razem na scenie, a także byli parą w życiu. Po latach spotykają się ponownie, by zagrać razem w składance wielkich scen Szekspirowskich - z "Hamleta" oraz "Ryszarda III". Ma z tego wyjść godzinny spektakl dla telewizji. Trwa pierwsza próba, oboje znają swoje role od lat, są sami, nie potrzebują reżysera.
Dialogi granych postaci przeplatają się z dialogami aktorów, a czasami tekst Szekspira wyraża więcej niż słowa wypowiadane od siebie. Sztuka i życie splatają się, wzajemnie porzesłaniają lub przeciwnie - odkrywają to, co niewiadome bądź niejasno odczuwane.
Dialog Hamleta i Ofelii ułatwia rozpoczęcie rozmowy przez Jerry'ego i Maud. Początkowo kobieta odmawia wspólnego występu. Stwierdza: "Nie chcę grać. Dość mam udawania." Stopniowo jednak wciąga ją ta ni to próba, ni to rozmowa podsumowująca dotychczasowe życie.
Kiedyś o przebieg kariery obojga dbał ich wspólny agent, Bob. Gdy stosunki między kochankami zaczęły się psuć, Bob ożenił się z Maud, a Jerry nie oponował. Urodziła się córka, Helena, ale małżeństwo nie było trwałe i skończyło się rozwodem. Niemniej to właśnie Bob jest organizatorem planowanego spektaklu. "Uczestniczy" w próbie, dzwoniąc kilkakrotnie. Jerry tylko raz odbiera natrętny telefon, potem pozwala mu dzwonić, wreszcie odkłada słuchawkę na bok, przy czym oboje z Maud wiedzą, że w ten sposób Bob może słyszeć ich rozmowę.
Jerry kontynuował teatralną karierę, ale w coraz większym napięciu nerwów. W końcu uległ wypadkowi samochodowemu, w okolicznościach, które pozwalaly podejrzewać próbę samobójczą. Potem leczył się w szpitalu psychiatrycznym. Terapia siępowiodła i mógł wrócić do pracy.
Do planowanej składanki wchodzą dwie sceny z "Hamleta": rozmowa z Ofelią i z matką. Jerry tłumaczy Maud: "Zagrasz Gertrudę... i Ofelię. To właśnie przywilej gry. Będziesz dojrzała i zmysłowa, a także młoda i nieświadoma. To wszystko jest w tobie. Zagrasz kobietę."
Maud zarzuca Jerry'emu, że wszystko wymyśla, mistyfikuje, nigdy nie jest naprawdę sobą, zawsze gra. Zarazem wspomina swoją wielką i szczerą miłość do niego, a także tłumaczy uczucia Boba. Mówi o nim: "Wielki bos. Wtedy był jeszcze malym bosem, a do tego lichym aktorem. Ale grzał się w słońcu twojego talentu. Mógł cię znienawidzić, ale wolał pokochać. Nawet mnie ofiarował całą swoją miłość, bo wiedział, że byłam twoja."
Gdy Ofelia oddaje Hamletowi podarowane jej prezenty, Maud wręcza Jerry'emu naszyjnik, który dał jej "w dniu premiery" ("To był ostatni wieczór .") oraz pierścionek. Potem Maud przerywa scenę z okrzykiem "Rzygać mi się chce. Już wtedy dławiłam się tym tekstem". Uważa, że kwestie Ofelii powinny być "krzykiem buntu dotkniętej do żywego młodej dziewczyny, która pokochała inteligentnego kabotyna".
Scena między Hamletem i matką pozwala obojgu aktorom powrócić do innych jeszcze wspomnień. Głównie do zdrad i porzuceń. Zarazem namiętny podtekst sceny ujawnia namiętność aktorów.
Maud chce odejść. Mówi: "Wiem, że muszę się bronić. To mi podpowiada instynkt... Już raz mnie skrzywdziłeś. Myślałam, że to było bardzo dawno temu. Ale czas tu nie ma znaczenia."
Wśród wspomnień o wspólnej młodości pojawiają się wspomnienia z dzieciństwa. Na życie Maud duży wplyw wywarła oryginalna ciotka, żyjąca w świecie fantazji i marzeń. Z kolei Jerry dorastał w poczuciu wyobcowania. Jest z pochodzenia Polakiem (o czym Maud nie wiedziała). Był wychowywany przez ojca i babkę, która nigdy nie nauczyła się angielskiego. Wyobcowanie było podwójne - wynikało z innej narodowości oraz innej religii (katolicy wśród protestantów). Jerry wspomina surowego kaznodzieję, ktory terroryzował całe miasteczko i w końcu został wygnany. Przypominał Szekspirowskiego Ryszarda, który chciał podporządkować świat swojej woli i udawało mu się to, bo rozumiał, że "siła moja w słabości ich".
Maud i Jerry próbują teraz sceny z "Ryszarda III". Najpierw scenę uwodzenia Anny przez władcę, a zarazem mordercę jej męża. Potem scenę, w której Ryszard zmusza Annę, by przekonała swoją córkę do małżeństwa z nim. Kwestie literackie ujawniają zarazem sprawy osobiste. Maud wyznaje, że jej córka, Helen, jest dzieckiem Jarry'ego. Mężczyzna chyba to podejrzewał, ale - według określenia Maud - "złożył ofiarę na ołtarzu przyjaźni". Maud uważa Jerry'ego za tchórza, ale zarazem za naprawdę utalentowanego aktora. Ostatecznie godzi się na wspólny występ, ale nie na próbę odbudowania związku osobistego.
Ukryj streszczenie