Opera w 4 aktach; libretto: Francesco Maria Piave, wg Williama Szekspira.
Prapremiera: Florencja 14 III 1847 (druga wersja: Paryż 21 IV 1865).
Premiera polska: Warszawa 1849.
Osoby: Dunkan, król Szkocji - rola nie ma; Makbet, wódz jego wojsk - baryton; Banko, drugi z wodzów - bas; Lady Makbet - sopran; Pokojowa - mezzosopran; Malkolm, syn Dunkana - tenor; Makduf - tenor; Fleance, syn Banka - rola niema; lekarz - bas; zbójca - bas; sługa - bas; Ecate, bogini nocy - rola niema; czarownice, rycerstwo szkockie, żołnierze, służba.
Akcja rozgrywa się w Szkocji około połowy XI w.
Akt I. Odsłona 1. Dzielny wódz Makbet i jego przyjaciel Banko, wracając po zwycięskiej bitwie stoczonej ze zbuntowanymi przeciw królowi Szkocji Dunkanowi wojskami Thana Cawdoru, spotykają na pobojowisku trzy dziwaczne postacie czarownic, z których ust słyszy Makbet przepowiednię, iż niebawem jemu przypadnie w udziale tytuł Thana Cawdoru, a w ślad za nim - korona królewska. Bankowi natomiast przepowiadają wiedźmy, że nie będąc królem, zostanie wszakże protoplastą królów Szkocji. Pierwsza część wróżby spełnia się niemal natychmiast: posłowie przynoszą bowiem wiadomość, że król Dunkan postanowił odebrać tytuł Thana Cawdoru wodzowi buntowników, a w nagrodę za odniesione zwycięstwo obdarzyć tym tytułem Makbeta.
Odsłona 2. Główną postacią w operze Verdiego stał się nie tyle tytułowy bohater dramatu, ile raczej jego małżonka - demoniczna, przewrotna i zbrodnicza, nienasycona w swej żądzy władzy i posiadania Lady Makbet. Gdy mąż donosi jej listownie o ostatnich wydarzeniach i o dziwnej przepowiedni czarownic, Lady Makbet od razu postanawia, iż losowi trzeba dopomóc (aria "Vieni, t`affretta"). Po powrocie Makbeta zasiewa tedy zręcznie myśl o zbrodni w duszy swego rycerskiego i prawego dotąd małżonka. Makbet jest już Thanem Cawdoru, jednak do korony królów Szkocji droga wciąż jeszcze daleka. Ale oto właśnie król Dunkan ze swym orszakiem ma zajechać do zamku Makbeta na nocny spoczynek. Gdyby tak króla spotkało nieszczęście... Kogóż, jeżeli nie Makbeta, obwołano by wówczas władcą Szkocji? Prawa natura Makbeta wzdraga się przed ohydnym czynem. W końcu jednak ulega namowom żony. Przybywa król Dunkan wraz z synem Malkolmem i całym rycerskim orszakiem. Makbet z małżonką witają dostojnego gościa i prowadzą go do przeznaczonych dlań komnat. Sercem Makbeta targa zgroza i wyrzuty sumienia, jednak nie cofa się on przed raz powziętym postanowieniem i w nocy morduje podstępnie swego króla, który pod jego dachem szukał gościny. O świcie Makduf i Banko odkrywają zbrodnię. Wespół z Malkolmem przysięgają odkryć i ukarać winowajcę. Przyłącza się do nich Makbet i jego żona.
Akt II. Odsłona 1. Lady Makbet zaaranżowała wszystko tak, by posądzenie o zbrodnię padło na królewskiego syna, młodego Malkolma. Rachuby sprawdziły się - podejrzany o królobójstwo Malkolm musi co rychlej uchodzić z kraju, zaś na skroniach Makbeta spoczywa upragniona korona Szkocji. Lecz raz wstąpiwszy na krwawą drogę zbrodni, musi już Makbet konsekwentnie kroczyć nią nadal. Z rąk najętych przez niego, zaczajonych nocą przy drodze zbirów ginie wierny przyjaciel Banko, gdyż według przepowiedni trzech czarownic jego dzieci mogłyby odebrać tron potomkom Makbeta. Jednak syn Banka, Fleance, zdołał ujść cało z zasadzki.
Odsłona 2. Na zamku królewskim Makbet z małżonką podejmują gości przybyłych na uroczystość koronacyjną. Jednak przywieziona przez zbójcę wiadomość o ucieczce Fleance'a odbiera Makbetowi chęć do wesołej uczty. Do reszty zaś mąci nastrój pojawienie się... ducha Banka. Jest on wprawdzie dostrzegalny tylko dla Makbeta, ale nagłe zmieszanie króla i jego bezładne na pozór słowa nie uchodzą uwagi zebranych. Ogarnięci zgrozą goście opuszczają pośpiesznie zamek; wśród nich również Makduf, którego od dawna już dręczy nieokreślone podejrzenie co do udziału Makbeta w dokonanych ostatnio zbrodniach.
Akt III. Zaniepokojony Makbet podąża do pieczary czarownic, aby zażądać od nich nowego proroctwa o swych przyszłych losach. (Scena w tajemniczej grocie ujęta została przez Verdiego w formę trzyczęściowej muzyki baletowej.) Widma wywołane przez trzy czarownice na życzenie Makbeta zalecają mu wprawdzie mieć się na baczności przed Makdufem, lecz równocześnie utwierdzają go w przekonaniu, iż może nie obawiać się nikogo i niczego. W księgach przeznaczeń bowiem napisane jest, iż nie zwycięży Makbeta żaden mężczyzna zrodzony przez kobietę, a panowanie jego trwać ma tak długo, póki Las Birnamski nie podejdzie pod mury jego zamku Dunsinan. Zarazem jednak pokazują wiedźmy Makbetowi poczet siedmiu królów, potomków Banka. Przejęty grozą i lękiem Makbet mdleje. Na skalistym pustkowiu odnajduje go Lady Makbet, która doradza małżonkowi energiczniejsze zwalczanie nieprzyjaciół, nade wszystko zaś wymordowanie pozostałej w Szkocji rodziny Makdufa, który śladem królewicza Malkolma udał się do Anglii, by pomagać mu w walce o odzyskanie tronu Szkocji.
Akt IV. Odsłona 1. W obozie Malkolma na pograniczu Anglii i Szkocji dosięga Makdufa straszliwa wieść o zamordowaniu żony i syna na rozkaz Makbeta (aria "Ah, la paterna mano"). Malkolm pociesza go i obaj wzywają rodaków do walki przeciw tyranowi.
Odsłona 2. Makbet sprawuje coraz krwawsze, coraz bardziej tyrańskie rządy. Z wolna odstępują go wszyscy, przechodząc pod Sztandary Malkolma, dążącego do odzyskania ojcowskiego tronu. Również Lady Makbet nie wytrzymała świadomości potwornych zbrodni, których ona właśnie była główną przyczyną. Obłąkana, pogrążona w dziwnym lunatycznym śnie, krąży nocą po pustych zamkowych pokojach, rozmawiając z urojonymi duchami pomordowanych ofiar, i daremnie próbuje zetrzeć z dłoni występujące na nich wciąż krwawe plamy (wielka aria "Una macchia...").
Odsłona 3. Wszystkie dziwaczne na pozór proroctwa trzech czarownic sprawdzają się w nieoczekiwany sposób. Oto bowiem królewicz Malkolm wydaje rozkaz, by każdy z jego żołnierzy przed wyruszeniem do szturmu na zamek Makbeta wyciął sobie dla osłony gałąź z Lasu Birnamskiego. Tak więc ku przerażeniu Makbeta - ,,las podchodzi pod mury Dunsinanu". Okazuje się też, że Makduf nie był zrodzony przez kobietę, lecz - przedwcześnie wydobyty z łona matki. Z jego też ręki w dramatycznym pojedynku ginie Makbet, a zwycięskie hufce obwołują Malkolma królem Szkocji.
W twórczości operowej Verdiego zaznacza się bardzo silny związek z wielką literaturą dramatyczną. Szczególnym uwielbieniem darzył Verdi zawsze Williama Szekspira; na tle jego dramatów osnuł swoje dwa ostatnie i najwspanialsze bodaj dzieła, "Otella" i "Falstaffa", a także "Makbeta". "Król Lir" nie wyszedł poza sferę projektów i szkiców. "Makbet" zawiera wiele pięknych, wartościowych i nieraz nowatorskich momentów. Sam kompozytor cenił go wysoko i snadź przywiązywał doń szczególniejszą wagę, skoro po dwudziestu blisko latach powrócił do tego młodzieńczego utworu, aby przepracować go gruntownie, pogłębić i nadać mu doskonalszą postać, wykorzystując nabyte w międzyczasie ogromne doświadczenie kompozytorskie. Ta druga, udoskonalona wersja "Makbeta" zaprezentowana została po raz pierwszy na scenie Opery paryskiej; aby zadośćuczynić obowiązującym tam niepisanym konwencjom, obok innych fragmentów dokomponował Verdi całą obszerną scenę baletową w III akcie.
Libretto "Makbeta" opracował F. M. Piave, jeden z najbardziej znanych w XIX wieku librecistów, odznaczający się szczególną zdolnością dostosowywania się każdorazowo do intencji kompozytora oraz wybitnym instynktem scenicznym. Treść Szekspirowskiego dramatu pozostała w jego opracowaniu niemal nie zmieniona, a jedynie muzyka Verdiego przeobraziła nieco atmosferę dzieła i przesunęła niektóre akcenty. Powiedziano też w swoim czasie o tej operze, że jest to "twór północnego ducha, lecz odbity w zwierciadle śródziemnomorskiej kultury". Przez wiele lat odsunięty w cień, ostatnimi czasy począł "Makbet" częściej pojawiać się na scenach. Także i u nas w 1964 wystawiła go Opera wrocławska.
Źródło: Przewodnik Operowy Józef Kański, PWM 1997
Ukryj streszczenie