Opera w 4 aktach z prologiem i epilogiem; libretto: kompozytor, wg "Fausta" Johanna Wolfganga Goethego. Prapremiera: Mediolan 5 III 1868.
Premiera polska: Warszawa 1880 (wersja oryginalna), 1882 (wersja polska). Osoby: Meffstofeles - bas; Faust - tenor; Wagner, młody student - tenor; Małgorzata - sopran; Marta - alt; Helena trojańska - sopran; Nereusz - tenor; Pantalis - mezzosopran; chór mistyczny, aniołowie, wieśniacy i wieśniaczki, studenci, żołnierze, czarownice, nimfy, fauny. Akcja rozgrywa się w średniowieczu i w czasach starożytnych.
Prolog. Wśród brzmienia srebrnych trąb, wśród gromów i błyskawic rozlegają się anielskie pienia na cześć boskiego majestatu. "Ave Signor" ("Bądź pozdrowiony, Panie") śpiewa chór aniołów. "Ave Signor" - powtarza szyderczo pojawiający się wśród chmur Mefistofeles. Władca piekieł drwi z boskich dzieł, gardzi najwspanialszym ze stworzeń - człowiekiem, pewien swej władzy nad nim, pewien, że każdy z ludzi, nawet nie kuszony, woli jego ulegnie. W kosmicznym sporze między Bogiem a szatanem pada imię Fausta. "Jeżeli jego duszę zdołasz opanować - oznajmia boski głos (symbolizowany w operze przez chór męski) - wtedy dopiero prawdziwie wykażesz swą mądrość i potęgę!" Mefistofeles przyjmuje wyzwanie, przekonany o zwycięstwie w tym swoistym zakładzie.
Akt I. Odsłona 1. W pogodny świąteczny dzień gwarny tłum mieszczan wyległ na wały Frankfurtu. Bawi się wesoło młodzież, śpiewając i tańcząc w rytm... siarczystego obertasa, którego melodia zaczerpnięta została z folkloru Lubelszczyzny. Wśród barwnego tłumu pojawia się pogrążony w zadumie sędziwy doktor Faust w towarzystwie studenta Wagnera. Zbliża się do nich Mefistofeles, przebrany w zakonny habit. Strój ten nie zwodzi mędrca - poznaje on natychmiast złego ducha, lecz nie lęka się. Obydwaj, porzucając rozbawiony tłum, przenoszą się do pracowni uczonego (zmiana scenerii odbywa się na tle nieprzerwanie płynącej muzyki).
Odsłona 2. Faust czuje pustkę i nicość ziemskiego życia, frapują go jedynie niezbadane problemy nauki - po śmierci zaś własny los zgoła go nie obchodzi (aria "Dai campi, dai prati"). Nie wierzy w istnienie jakichś głębszych wartości i sensu życia, nie wierzy, by cokolwiek na tym świecie zdołało go porwać i zachwycić. Gdy więc szatan obiecuje mu odsłonić wszelkie tajemnice świata i ukazać wszystkie jego rozkosze (aria "Son lo spirito che nega"), Faust chętnie podpisuje układ, którego ceną ma być jego dusza. Stawia jednak warunek: "Wtedy dopiero będę do ciebie należał - oświadcza - jeżeli zdołasz sprawić, że jakąś chwilę mego życia uznam za tak piękną, iż zapragnę, by dla niej czas zatrzymał się w biegu". Mefistofeles przyjmuje warunek mędrca i razem wyruszają w świat.
Akt II. Odsłona 1. Podobnie jak w "Fauście" Gounoda, szatan, przywróciwszy mędrcowi siły i urok młodości, wprowadza go do domu pięknej Małgorzaty i - zabawiając jej towarzyszkę Martę - ułatwia Faustowi pozyskanie wzajemności dziewczęcia.
Odsłona 2. Faust uwiódł Małgorzatę, a ponadto popchnął ją do mimowolnej, a straszliwej zbrodni, gdyż chcąc, by matka dziewczęcia nie przeszkodziła im w nocnym spotkaniu, polecił Małgorzacie przygotować dla matki nasenny napój, lecz zamiast niewinnego narkotyku doręczył jej truciznę. Wraz z nieodstępnym Mefistofelesem zawędrował Faust na górę Brocken w czarodziejską noc Walpurgi. Rozpoczyna się niesamowity sabat złych duchów, demonów i czarownic, a przewodzi im Mefistofeles - władca tego piekielnego świata (ballada "Ecco il mondo"). Jednak i tu dręczy Fausta myśl o Małgorzacie i wspomnienie zbrodni. Pragnie pośpieszyć jej na pomoc. Wyruszają obaj z Mefistofelesem w drogę, zaś orgia demonów trwa dalej, kończąc się szeroko rozbudowaną fugą.
Akt III. Małgorzata, która nieświadomie otruła własną matkę, a ponadto, porzucona przez kochanka, zabiła swe dziecko, wtrącona została do więzienia (aria "L` altra notte"). Faust zbyt późno pośpieszył jej z pomocą; tragiczne przeżycia doprowadziły nieszczęśliwą dziewczynę do obłędu. Wprawdzie na widok ukochanego odzyskuje na chwilę jasność umysłu i radośnie go wita, lecz chwila szczęścia trwa krótko. Małgorzata umiera w ramionach Fausta, w ostatniej chwili wzywając na ratunek Boga, by ocalił ją od potępienia.
Akt IV. Odzwierciedla się tu treść II części tragedii Goethego. Szatan wiedzie teraz Fausta w antyczny świat, ukazując mu na błoniach Arkadii urocze postacie nimf, faunów i półbogów oraz najpiękniejszą kobietę świata - Helenę trojańską. Faust słucha dramatycznej opowieści Heleny o zwycięstwie nad dumnym Ilionem; zdobywa też jej miłość.
Epilog. I miłość Heleny nie dała Faustowi szczęścia. Wędrował dalej przez cały świat - przez krainy i epoki, wśród przeróżnych ludów, nie znajdując jednak ukojenia swych pragnień. Z czasem zaszła w jego duszy przemiana. Miast przeklinać świat i ludzi, począł im błogosławić i pracować dla ich dobra. Zrozumiał też, że wieczność nie jest bynajmniej nicością i coraz częściej myśl jego zwracać się poczęła ku niebu. Wreszcie padają z ust Fausta słowa, na które tak długo i próżno czekał szatan: "O chwilo, zatrzymaj się - jesteś piękna!" Faust umiera, lecz umiera wyzwolony spod władzy i wpływu szatana. Daremnie walczy Mefistofeles o jego duszę. Na martwe ciało Fausta padają z nieba róże - symbol przebaczenia i odkupienia.
W szeregu dzieł muzycznych inspirowanych przez "Fausta" Goethego "Mefistofeles" Arriga Boito zajmuje jedno z czołowych miejsc. Ustępując pod względem wdzięku i melodyjnego piękna, a także światowej popularności "Faustowi" Gounoda, jest jednak "Mefistofeles" znacznie wierniejszym odbiciem dzieła Goethego. Libreciści Gounoda oparli się jedynie na I części "Fausta", wyłączając z niej w dodatku cały szereg istotnych elementów, Boito natomiast zbudował libretto swej opery na całości tragedii Goethego, starając się w miarę możności zachować tak charakterystyczny dla niej pierwiastek filozoficzno-mistyczny. Na pierwszy plan wysunęła się u niego postać Mefistofelesa. (Rola ta dawała wspaniałe pole do popisu najznakomitszym artystom, jak Fiodor Szalapin czy Adam Didur.)
Statyczność wielu fragmentów i ich monumentalna rozbudowa zbliża po trosze "Mefistofelesa" do formy opery-oratorium. Zaznacza się w tym dziele poważny wpływ Wagnera; do najlepszych partii należą wielkie sceny zbiorowe (prolog, sabat piekielny). Interesujące jest wprowadzenie elementów polskiego folkloru muzycznego (obertas w I akcie, mazurowe rytmy w duecie Fausta i Mefistofelesa).
Źródło: Przewodnik Operowy, Józef Kański, PWM 1997
Ukryj streszczenie