Czas akcji: druga połowa XX wieku.
Miejsce akcji: kawiarnia, miasto nieokreślone.
Obsada: 3 role męskie, 3 role kobiece.
Druk:
Dwie młode atrakcyjne kobiety w żałobie, z twarzami zasłoniętymi woalkami, spotykają się w kawiarni i zaczynają rozmowę, chociaż się nie znają. Obie straciły mężów tego właśnie dnia w południe, a pochowały - po południu. Obie skarżą się na niezaradność małżonków - przy załatwianiu własnego pogrzebu palcem nawet nie kiwnęli. Pierwsza Wdowa utrzymuje, że mąż zmarł na niestrawność, Druga Wdowa - że się przeziębił, choć obaj panowie przed śmiercią wyznali, że zostali ranni w pojedynku. Dla widzów jasne jest, że mężowie brali udział w tym samym pojedynku, ale bohaterkom nie przychodzi to do głowy. Wtedy do akcji wkracza Kelner, który - oprócz tego, że serwuje drinki i desery - zwraca się wprost do widzów, udzielając informacji o bohaterach, rozbijając iluzję uwagami na temat konstrukcji dramatu ("Litości! Ta upiorna symetria jest nie do zniesienia!"), a w dalszym toku akcji przestrzegając bohaterów przed grożącym im niebezpieczeństwem.
Obie panie, chociaż się do tego nie przyznają, czekają w kawiarni na swoich kochanków, Tristana i Romeo. Kelner odczytuje widzom bileciki, które panowie zostawili swoim kochankom. Uprzedzają je, że wezmą udział w pojedynku, którego mogą nie przeżyć. Jak się okazuje, mąż Wdowy Pierwszej był kochankiem Wdowy Drugiej i vice versa. Kelner wręczając paniom bileciki, zamienia je (omyłkowo? świadomie?); dopiero po chwili spostrzega pomyłkę, odbiera bileciki i oddaje je właściwym adresatkom. Kobiety mdleją, a Kelner cuci je profesjonalnie, odsłaniając przy tym ich twarze. Każda z kobiet orientuje się, że oprócz męża straciła kochanka i że jej mąż miał kochankę, którą właśnie ma przed sobą; przypomina sobie też o znalezionej wśród rzeczy męża fotografii. Panie obrzucają się inwektywami i sprzeczają, który z mężczyzn był inicjatorem pojedynku, i o kogo był zazdrosny: o żonę czy kochankę. W końcu dochodzą do wniosku, że panowie nie znali kochanków swoich żon ani mężów swoich kochanek, więc musieli poznać się z powodu jakiejś trzeciej kobiety i to o nią stoczyli pojedynek.
Do kawiarni wchodzi Wdowa Trzecia; siada przy centralnie ustawionym stole i uparcie milczy, nie składając nawet zamówienia. Jej twarz, podobnie jak twarze wcześniej przybyłych kobiet, zasłania woalka. Wdowa Pierwsza i Wdowa Druga zgodnie uznają, że nowo przybyła jest tą trzecią i ku niej zgodnie kierują swoją nienawiść. Odsłaniają jej woalkę, ukazując trupią czaszkę. Oburzone złym gustem mężów i kochanków, wychodzą. Wdowa Trzecia również.
Kelner odwodzi dwóch kolejnych klientów od zajmowania miejsca przy środkowym stole, przy którym siedziała Śmierć, mówiąc, że jest zarezerwowany, a potem dodając prywatnie, że stolik jest "niezdrowy". Pan Pierwszy sądzi, że stół jest zarezerwowany dla jakiejś ważnej osobistości i zdegustowany odchodzi do telefonu. Pan Drugi nie słucha rad Kelnera, bo lubi siadać na środku (i być w centrum uwagi); zamawia szampana i ... walerianę. Pan Pierwszy wraca do stołu i ostentacyjnie przygląda się Panu Drugiemu, biorąc go za bardzo ważną osobistość. Narastające między mężczyznami napięcie rozładowuje przybycie pełnej gracji Wdowy Trzeciej. Panowie, ponaglani przez Kelnera, zwalniają dla niej środkowy stolik. Kelner, odnosząc się do niej z szacunkiem i lękiem, przynosi jej chryzantemy... Pan Pierwszy i Pan Drugi rywalizują o względy Wdowy Trzeciej, przypominają jej, że już ją kiedyś spotkali w ZOO. Pierwszy miał na jej oczach zabić krokodyla (po chwili przyznaje, że z tym krokodylem to trochę zmyślił), Drugi, również w jej obecności, znalazł martwego ptaka. Pan Pierwszy deklaruje, że się z Wdową Trzecią ożeni, zaraz przypomina sobie jednak, że jest już żonaty.
Kelner, przepraszając gości, informuje ich, że lokal jest zarezerwowany na bankiet. Wdowa Trzecia skinieniem głowy udziela Kelnerowi przyzwolenia na przygotowanie sali. Kelner zestawia stoły i nakrywa je czarnym aksamitem. Gdy rozbrzmiewa muzyka, Pan Drugi prosi Wdowę Trzecią do tańca; dama jest sztywna i zachowuje dystans. Widząc ich razem Kelner smętnie kiwa głową - wie, że los Pana Drugiego jest już przypieczętowany. Po chwili Wdowa Trzecia opuszcza partnera, skinieniem dłoni przywołuje Pana Pierwszego i tańczy z nim. Gdy Pan Drugi odbija damę, Pan Pierwszy rzuca się na niego. Mężczyźni biją się; zjawia się Kelner ze szpadami, a Wdowa Trzecia wychodzi. Pan Pierwszy, rzucając się ze szpadą na Pana Drugiego, ślizga się na skórce od banana, rzuconej wcześniej przez Kelnera i, uderzywszy głową o podłogę, umiera. Pan Drugi, dźwigając z Kelnerem zwłoki Pana Pierwszego, dostaje - wskutek jednoczesnego spożycia szampana i waleriany - ataku serca i również umiera; Wdowa Trzecia wraca po Kelnera.
Ukryj streszczenie