Czas akcji: średniowiecze, około XI wieku.
Miejsce akcji: Wittenberga - pracownia Fausta, Rzym - pałac papieża, dwór cesarza niemieckiego.
Obsada: 20 ról męskich, 3 role kobiece, epizody, role nieme.
Tragedia.
W prologu Chór anonsuje opowieść o dziejach doktora teologii Fausta, który zwiedziony pychą, zachwycił się nekromancją, wpadając tym samym we władzę szatana.
Doktor Faust, siedząc w swej pracowni, monologuje o ograniczoności wszelkich nauk. Powodowany pychą, której źródła tkwią w jego szerokim wykształceniu - obejmującym teologię, logikę, filozofię, medycynę, prawo i fizykę - i dotychczasowych osiągnięciach w tych dziedzinach, chce sięgnąć dalej, niż jakikolwiek z jego poprzedników i zająć się naukami magicznymi, które - jak się spodziewa - mogłyby mu dać władzę pół-boga. Podjąwszy tę decyzję, każe swojemu służącemu Wagnerowi, sprowadzić do swej pracowni dwóch, parających się magią przyjaciół. Kiedy przybywają, oznajmia, że pragnie wszystkiego się od nich nauczyć. Zainteresowanie Fausta magią budzi niepokój jego studentów, którzy by go ratować przed wpadnięciem w sidła szatańskich nauk, postanawiają pomówić o tym z rektorem, choć podejrzewają, że i on nie zdoła Fausta powstrzymać.
Faust postanawia zbadać granice możliwości magii i przekonać się, jak wielką może mu ona dać władzę, przyzywa więc Lucyfera i inne diabły. Pojawia się Mefistofeles - najpierw w postaci smoka, potem, na życzenie Fausta - jako franciszkanin i proponuje usługi w imieniu swego pana - Lucyfera, wodza demonów i księcia Orientu. Faust zawiera z nim umowę, że ten będzie mu służył do końca jego dni i spełniał każdy jego rozkaz, w zamian podpisuje cyrograf, zobowiązuje wyrzec się Boga i po dwudziestu czterech latach oddać diabłom swoją duszę i ciało.
Fausta nawiedzają Anioł Stróż i Kusiciel. Pierwszy namawia go do porzucenia zgubnej drogi, drugi roztacza przed nim uroki życia w przymierzu z diabłem. Tymczasem diabły obdarzają Fausta pięknymi szatami i koroną, ten zaś wypytuje Mefista o tajemnice piekła. Mefisto ofiarowuje mu księgę, w której zawarte są wszelkie tajemnice magii, opisana budowa wszechświata, ziemska flora i fauna i wszelka inna, niedostępna zwykłym ludziom wiedza.
Faust waha się, skarży się Mefistofelesowi, że pozbawił go wszelkiej radości, zaczyna żałować swojej decyzji. Anioł Stróż wspiera jego wątpliwości obietnicą boskiego wybaczenia, Kusiciel jednak uświadamia mu, że warunkiem wybaczenia jest ukorzenie się przed Bogiem i szczery żal. Faust czuje, że nie jest do tego zdolny. Rozważa myśl o samobójstwie. Gdy, udręczony, wzywa pomocy Chrystusa, zjawia się Lucyfer, który przypomina mu warunki umowy, którą podpisał własną krwią. Faust prosi go o wybaczenie i ponownie obiecuje nie wzywać już nigdy boskiej pomocy. W zamian Lucyfer urządza przed nim paradę siedmiu grzechów głównych. Faust przepędza je kolejno z obrzydzeniem. Wtedy Lucyfer zaprasza go do zwiedzenia piekielnych czeluści, po czym pokazuje mu kosmos: gwiazdy i planety i towarzyszy w wędrówce po wszystkich ziemskich królestwach. Wreszcie sprowadza go do Rzymu, aby ujrzał dwór papieski i wziął udział w biesiadzie urządzanej przez papieża na cześć zwycięstwa nad cesarzem.
Gdy Faust z Mefistem trafiają do pałacu papieża, trwa tam akurat sąd nad wybranym przez cesarza antypapieżem - Brunonem. Złożony z kardynałów sobór, wyrusza na naradę, na której ma uzgodnić na niego wyrok. Faust, widząc, co się dzieje, postanawia ocalić Brunona - nakazuje Mefistofelesowi uśpić kardynałów, po czym sam, w towarzystwie diabła, zjawia się przed papieżem w roli kardynała i oznajmia, że decyzją soboru Brunon winien być niezwłocznie spalony jako heretyk. Słysząc oczekiwaną decyzję, papież powierza więźnia dwóm domniemanym kardynałom, a ci natychmiast uwalniają go i wysyłają z powrotem do Niemiec, prosto na dwór cesarza. Gdy prawdziwi kardynałowie budzą się i przybywają przed oblicze papieża, ten przepędza ich w złości i grożąc śmiercią, rozkazuje natychmiast odszukać Brunona.
Sam tymczasem urządza ucztę dla przybyłych na swój dwór królów i książąt. Faust i Mefisto zjawiają się nań i - niewidzialni dla biesiadujących - płatają papieżowi rozmaite złośliwości: a to zabierając mu sprzed nosa jedzenie, a to wytrącając kielich z winem. Uczta zostaje przerwana, a Arcybiskup, podejrzewając, że sztuczki są sprawką jakiejś zbiegłej z Czyśćca duszy, postanawia odprawić egzorcyzmy. Faust i Mefisto rozpędzają procesję mnichów, rzucając między nich petardy, po czym spokojnie wychodzą.
Z opowieści Chóru dowiadujemy się, że Faust nie ustawał w swych wędrówkach, zwiedzając kolejne dwory królewskie i wszędzie zyskując sławę wielce uczonego męża. Wreszcie trafił też na dwór cesarza, Karola Piątego, gdzie biesiadował w towarzystwie książąt i gdzie spotkał ponownie uwolnionego przez siebie antypapieża Brunona. Przywitany wielce łaskawie przez Cesarza, Faust sprowadza przed jego oblicze duchy Aleksandra Wielkiego, jego kochanki i Dariusza. Niejako przy okazji, wątpiącemu w jego możliwości dworzaninowi, przyprawia bawole rogi, ośmieszając go przed całym dworem. Benwolio postanawia zemścić się na Fauście, urządzając na niego zbrojną zasadzkę. Kiedy Faust wychodzi, rzuca się na niego z mieczem i obcina mu głowę. Ku przerażeniu spiskowców, po krótkiej chwili Faust ożywa na nowo i rozkazuje diabłom, by zgotowały napastnikom śmierć w męczarniach. Gdy wstawiają się za nimi żołnierze, chcąc zabić czarnoksiężnika, Faust wzywa na pomoc hufiec diabelski, który w mgnieniu oka przepędza żołnierzy.
Faust tymczasem sprzedaje swego konia handlarzowi, biorąc za niego znaczną kwotę. Ostrzega przy tym kupca, by nigdy na tym koniu nie wjeżdżał do wody. Ten jednak nie usłucha go i - kiedy tylko koński zad zanurzy się w falach pobliskiej rzeki - z konia, zastanie mu tylko garść słomy. Faust zaś na zaproszenie księcia Vanholt, wyrusza na jego dwór. Tu prezentuje księciu swoje umiejętności, między innymi na życzenie księżnej - choć to środek zimy - sprowadzając dla niej kiść dojrzałych winogron z ciepłych krajów.
Minęły już owe przyrzeczone przez diabła dwadzieścia cztery lata. Faust po latach wędrówki powrócił do swojej pracowni. Sporządził testament i po raz ostatni hucznie ucztuje w towarzystwie studentów. Na ich prośbę sprowadza Helenę Trojańską, by na własne oczy mogli przekonać się o jej urodzie. Urzeczeni studenci, odchodzą, głosząc jego chwałę. Gdy Faust zostaje sam, zjawia się Starzec, który po raz ostatni namawia go, by porzucił drogę grzechu. To cierpienie i rozpacz kierowały jego krokami, jeśli więc zdobędzie się na modlitwę i żal za grzechy - ma jeszcze szansę na łaskę. Faust, poruszony jego przemową, postanawia wzbudzić w sobie ów żal. Zjawia się jednak Mefisto i żąda od niego zaniechania tych prób, grożąc, że w przeciwnym wypadku, za złamanie umowy, rozedrze jego ciało na strzępy. Faust prosi o wybaczenie, że swym wahaniem obraził Lucyfera i deklaruje, że gotów jest ponownie potwierdzić dawną przysięgę. W zamian prosi Mefista, by pozwolił mu posiąść Helenę Trojańską, by jej uroda pomogła mu rozproszyć dręczące go obawy. Ten spełnia jego prośbę. Starzec, widząc Fausta wychodzącego z Heleną, przeklina go za to, że odrzucił ostatnią nadzieję na Bożą łaskę.
Lucyfer wraz z Belzebubem i Mefistem wyruszają z piekieł po duszę Fausta. Ten tymczasem, zapisawszy w testamencie wszystkie swoje dobra wiernemu słudze Wagnerowi, spotyka studentów i zwierza im, jaki los go czeka. Przeklina swoje dawne studia, które doprowadziły go do magii i żałuje, że wybierając sławę i wiedzę, tym samym utracił niebo. Boi się teraz, ale wie, że nie ma prawa liczyć na łaskę Boga, którego obrażał przez te wszystkie lata. "Za pustą radość lat dwudziestu czterech, oddałem szczęście, pokój wiekuisty." - mówi im. Studenci postanawiają zostać całą noc w izbie przylegającej do pracowni Fausta i modlić się za niego. Kiedy Faust zostaje sam, Mefisto jeszcze raz powtarza mu, że nie ma dla niego żadnej nadziei. Kiedy znika, w jego miejsce zjawia się Anioł Stróż. Tym razem jednak i on nie pozostawia już Faustowi żadnej nadziei: "Gdybyś się trzymał nauki Kościoła, nic by ci Diabeł uczynić nie zdołał", ale teraz jest już za późno - mówi mu. Kiedy odchodzi, przed Faustem objawia się Piekło, obok niego zostaje tylko Kusiciel, który objawia mu męki, jakie czekają go wkrótce w piekielnych czeluściach. Gdy Faust znów zostaje sam, wybija jedenasta, przed nim już tylko godzina życia. Faust czuje, że to dla niego zbyt mało czasu, by był zdolny wzbudzić w sobie żal, mimo to wzywa miłosierdzia Chrystusa, prosi Boga, by - jeśli nie chce wybawić go od męczarni, choćby je skrócił, by nie trwały wiecznie, byle by w końcu, choćby po stu tysiącach lat miał szansę dostąpić zbawienia. W ostatnich słowach przerażony Faust przeklina siebie i przeklina Lucyfera. Wszystko na próżno. Gdy wybija północ, zjawiają się diabły i unoszą Fausta ze sobą.
Nazajutrz studenci odnajdują w pracowni tylko poszarpane ciało doktora.
W Epilogu sztuki Chór ostrzega "Są rzeczy tajne, których głębia skłania umysły ludzkie do próby poznania - a to jest więcej, niż Niebo zezwala"..
Ukryj streszczenie