Trionfi
Tryptyk teatralny
1. Carmina burana
Pieśni świeckie; tekst wg średniowiecznego rękopisu z klasztoru Benediktbeuren (Bawaria); wstęp i zakończenie: kompozytor.
Prapremiera: Frankfurt n. Menem 8 VI 1937.
Premiera polska (sceniczna): Łódź 1963.
Jako prolog rozbrzmiewa szeroko rozbudowany, chóralny hymn do Fortuny - zmiennej i kapryśnej bogini ludzkich losów.
Część I ("Veris laeta facies" - "O wiośnie") grupuje śpiewy sławiące piękno natury budzącej się do życia wraz z wiosną, kiedy Febus-słońce swymi promieniami wypędza Zimę, a Flora przyozdabia cały świat świeżą zielenią, oraz pieśni opiewające maj, który rozpala miłość w sercach ludzkich. Dziewczęta w żartobliwych słowach proszą wędrownego kramarza, aby dał im farby do pomalowania policzków, i wabią chłopców ku sobie.
W c zęści II ("In taverna" - "W gospodzie") rozbrzmiewają pełne swoistej fantazji pieśni przy kielichu - jedna z nich stanowi pochwałę życia doczesnego, druga mówi o uczuciach... łabędzia, który duszony w rondlu narzeka na zmienność ziemskich losów, trzecia w dowcipny sposób parodiuje śpiewy liturgiczne. Na zakończenie wszyscy pijący intonują pochwałę Bachusa.
Część III ("Amor volat undique" - "O miłości") mówi o rozkoszach i niepokojach miłości oraz obrazuje różne fazy gry miłosnej. W zakończeniu chór śpiewa pieśń ku czci Wenus - ponieważ jednak nie Wenus, lecz Fortuna naprawdę rządzi światem, przeto całość dzieła zamyka się powtórzeniem początkowego hymnu na jej cześć.
2. Catulli carmina
Igraszki sceniczne ("Ludi scaenici") w 3 aktach z prologiem i epilogiem; teksty: Valerius Catullusp prolog i epilog: kompozytor.
Prapremiera: Lipsk 6 XI 1943.
Osoby: Catullus, Caelus - tancerze; Lesbia, Ipsitilla i Ammiana - tancerki; młodzieńcy i hetery, dziewczęta, starcy.
Rzecz dzieje się w Rzymie w I wieku p.n.e.
Prolog. Młodzieńcy i dziewczęta nawołują się wzajemnie do gry miłosnej, wpadając stopniowo w ekstazę i powtarzając słowa: "wiecznie należę do ciebie". Starcy wyśmiewają te zapewnienia, twierdząc, że miłość jest rzeczą tak nietrwałą jak podmuch wiatru, a wierność w ogóle nie istnieje. O tej przykrej prawdzie może pouczyć młodych historia poety Catullusa i pięknej Lesbii.
Akt I. Chór intonuje pełne namiętnego uniesienia pieśni Catullusa zwrócone do Lesbii. Na scenie pojawia się Catullus wraz z Lesbią - oboje zapewniają się nawzajem o swej gorącej miłości. Rozmarzony Catullus usypia w ramionach ukochanej, a wówczas Lesbia oddala się od niego i podąża do tawerny, gdzie tańczy przed gronem zalotników. Catullus, obudziwszy się, skarży się niebu na niewierność kochanki; chór starców ironicznie przytakuje.
Akt II. Catullus śpi na schodach przed domem Lesbii, marząc o szczęściu w jej ramionach. Lecz oto w sennej zjawie obok Lesbii widzi swego przyjaciela, Caelusa. Przerażony budzi się.
Akt III. W oknie jednego z domów dostrzega Catullus czarującą kurtyzanę Ipsitilla. Uniesiony namiętnością pisze do niej list, prosząc o schadzkę. Nieoczekiwanie zastępuje mu drogę inna kurtyzana, Ammiana, która obiecuje spełnić jego pragnienia, ale - za 10 000 sestercji. Oburzony Catullus odpędza ją i śpieszy szukać swojej Lesbii. Nagle spotyka ją wśród tłumu młodzieńców i dziewcząt, a przy niej - Caelusa. Zemdlony pada na ziemię - miłość jego umarła.
Epilog. Potęga miłosnego pragnienia nie ma granic; nie zrażeni smutnym przykładem Catullusa młodzieńcy i dziewczęta znowu podejmują swój śpiew: "Eis aiona tui sum" - "na wieki należę do ciebie".
3. Trionfo dl Afrodite
Koncert sceniczny w 7 częściach: teksty: Valerius Catullus, Safona, Eurypides.
Prapremiera: Mediolan 13 II 1953.
Osoby: Narzeczona - sopran; Narzeczony - tenor; przodownicy chóru - sopran, tenor, bas; dziewice, młodzieńcy, starcy, rodzice, przyjaciele, lud.
1. Dziewczęta i młodzieńcy śpiewają hymn do gwiazdy wieczornej, oczekując pojawienia się narzeczeńskiej pary, której wesele ma się niebawem rozpocząć.
2. Młoda para nadchodzi w otoczeniu weselnego orszaku - zebrani wyrażają swój zachwyt dla urody obojga i składają im życzenia.
3. Narzeczeni mówią o swej miłości, przysięgając, iż będzie ona trwać wiecznie.
4. Chór wzywa bożka wesela, Hymena, prosząc go o błogosławieństwo dla młodej pary.
5. Rozpoczynają się zabawy i śpiewy weselne, utrzymane na przemian w podniosłym i żartobliwym tonie.
6. Druhny odprowadzają narzeczoną do weselnej komnaty, przodownik chóru wzywa narzeczonego, aby podążył za nią. Oboje łączą się w ekstatycznej pieśni.
7. W finałowej apoteozie pojawia się sama bogini miłości i piękna - Afrodyta, aby pobłogosławić młodą parę. Chór intonuje hymn na cześć bogini.
Poszczególne części teatralnego tryptyku Orffa powstawały w różnych okresach czasu jako niezależne od siebie utwory; dopiero później połączył je kompozytor w swojego rodzaju całość pod wspólnym tytułem, co zresztą nie wpłynęło na fakt, że wszystkie trzy łącznie prawie nigdy nie bywają wykonywane. Nie jest to zresztą konieczne: każdy z utworów tryptyku, wystarczająco obszerny, stanowi sam dla siebie zamkniętą całość. O połączeniu ich pod jednym tytułem zadecydowała raczej wyrażona we wszystkich trzech identyczna postawa kompozytorska, podobieństwo formy i stylu. Zarówno bowiem "Carmina burana", jak "Catulli carmina", a także "Trionfo di Afrodite" reprezentują ów rodzaj sztuki syntetycznej zrodzony w dawnych wiekach, a w naszych czasach powołany na nowo do życia właśnie przez Orffa, łączący w sobie słowo, mimikę, grę sceniczną, muzykę, pantomimę i taniec. Elementy te zresztą w poszczególnych dziełach występują w różnych proporcjach - i tak "Catulli carmina" stosunkowo najbardziej zbliżają się do formy dramatycznej, mając całkiem wyraźnie zarysowaną akcję sceniczną, "Trionfo di Afrodite" grawituje raczej ku postaci scenicznego oratorium, a "Carmina burana" są całkowicie pozbawione "akcji" w zwykłym rozumieniu tego słowa. Wszystkie trzy dzieła bywają wykonywane jako kantaty na estradzie koncertowej (w tej właśnie postaci poznaliśmy je w Polsce), jakkolwiek niewątpliwie zuboża to tkwiące w nich wartości. Oryginalność muzycznego języka tryptyku Orffa polega na tym, że udało mu się dokonać osobliwej syntezy środków pochodzących z różnych minionych już epok - od śpiewu gregoriańskiego i melodii trubadurów po dramat muzyczny Monteverdiego - i w sposób twórczy połączyć je z pewnymi zdobyczami współczesnej techniki kompozytorskiej, tworząc styl wyraźnie archaizujący, a jednocześnie swój własny, indywidualny i niepowtarzalny. Orff, z wykształcenia filolog, dokonał wyboru tekstów do trzech dzieł tryptyku, a do dwóch pierwszych sam napisał słowa prologu i zakończenia (w drugim wypadku w języku łacińskim).
Źródło: Przewodnik Operowy Józef Kański, PWM 1997
Ukryj streszczenie