Operetka w 3 aktach (4 obrazach); libretto: Henri Meilhac i Ludovic Halevy.
Prapremiera: Paryż 5 II 1866.
Premiera polska: Warszawa 28 VI 1870.
Osoby: król Bobeche; królowa Klementyna, jego żona; hrabia Oscar, minister królewski; Alvarez, dworzanin; rycerz Sinobrody; Popolani, alchemik w służbie Sinobrodego; Boulotte, młoda wieśniaczka; Fleurette, pasterka (później: Hermia, księżniczka), Daphnis, pasterz (później: książę Saphir), Isaure de Valleon, Heloiza, Rozalinda, Eleonora, Blanche - żony Sinobrodego; wieśniacy, żołnierze Sinobrodego, damy dworu, dworzanie. Akcja rozgrywa się w okresie wojen krzyżowych, na południu Francji.
Akt I. W sielankowej leśnej scenerii pasterz Daphnis spotyka się z piękną pasterką Fleurette. Oboje kochają się, lecz cnotliwa Fleurette nie pozwala Daphnisowi na żadne czułości; najpierw ślub! Daphnis wyznaje, że ślub z Fleurette to szczyt jego marzeń, obawia się jednak trudności ze strony rodziców. Fleurette nie bardzo rozumie, dlaczego; oboje są przecież pasterzami...
Ich rozmowę przerywa wejście Boulotte, agresywnej i frywolnej dziewczyny: zagięła ona parol na przystojnego Daphnisa i prześladuje go swymi uczuciami; biedny pasterz ratuje się przed nią ucieczką. W lesie pojawiają się Popolani i hrabia Oscar. Obaj wypełniają ważne zlecenia dla swych panów. Popolani, alchemik w służbie Sinobrodego, ma znaleźć rycerzowi... dziewicę, którą Sinobrody mógłby pojąć za żonę. Szóstą! Jego pięć poprzednich małżonek zmarło już - w szybkim czasie i w tajemniczych okolicznościach. Hrabia Oscar, dworzanin króla Bobeche, poszukuje w lesie... córki królewskiej. Przed osiemnastu laty przyszła na świat jako dziedziczka tronu, ale później królowa obdarzyła króla synem - chcąc chłopcu zapewnić koronę, Bobeche kazał dziewczynkę włożyć do koszyka i puścić z prądem rzeki. Królewicz jednak, gdy podrósł, okazał się bęcwałem niezdolnym do przejęcia rządów, więc król postanowił odszukać swą córkę - jeśli ktoś naturalnie wyratował dziecko z nurtów rzeki - i jej przekazać tron. Hrabia Oscar ma odnaleźć dziewczynkę i sprowadzić do pałacu.
Przybiegają młode wieśniaczki. Na wiadomość, że Sinobrody jednej z nich pragnie ofiarować swe serce - zjawiły się w komplecie. Jak odnaleźć w ich tłumie dziewicę godną wielkiego pana? Oscar radzi Popolaniemu zdać się na ślepy los; niech dziewice spiszą imiona na kartkach, włożą je do koszyka, a dziecięca ręka wyciągnie jedną szczęśliwą karteczkę... W loterii decyduje się wziąć udział także i Boulotte - wywołując tym ogólne wzburzenie; jej frywolny tryb życia jest zbyt dobrze znany, aby mogła uchodzić za dziewicę. Tymczasem właśnie ją przekorny los wybiera na małżonkę Sinobrodego: kartkę z jej imieniem wyciągnięto z koszyka. Z koszyka? Hrabia Oscar poznaje ów kosz; to w nim przecież wrzucono do rzeki księżniczkę! Koszyk należy do pasterki Fleurette, a rozmowa z nią upewnia hrabiego, iż właśnie Fleurette jest poszukiwaną córką króla, Hermią, prawowitą następczynią tronu. Hrabia chce zabrać Fleurette-Hermię do królewskiego pałacu, lecz Fleurette nie chce jechać bez Daphnisa. Że zaś słowo księżniczki jest dla hrabiego rozkazem, Daphnis także wsiada do lektyki.
Do lasu natomiast przychodzi Sinobrody. Alchemik powiadamia go o znalezieniu kandydatki na szóstą żonę, z niepokojem widzi jednak, że Sinobrody interesuje się znacznie bardziej dziewczyną, którą zobaczył w odnoszonej lektyce: córką króla Bobeche. Zdaje sobie sprawę, że i tę szóstą będzie musiał wkrótce zgładzić, aby umożliwić swemu panu siódme małżeństwo: z Hermią. Sinobrody ma bowiem swoiste zasady: kocha wszystkie kobiety - będąc wiernym jednej, skrzywdziłby pozostałe, że zaś moralność nakazuje mu z każdą żyć w legalnym związku, więc - Popolani ma moc roboty z przyrządzaniem trucizn.
Nadchodzi Boulotte. Otrzymuje z rąk Sinobrodego tytuł "Dziewicy róż" i odpowiedni wianek. Wielki rycerz oficjalnie oświadcza, iż bierze ją sobie za żonę. Cały jego wspaniały orszak wyrusza w stronę zamku.
Akt. II. Obraz 1. W pałacu hrabia Oscar referuje królowi Bobeche plan zajęć na dzisiejszy uroczysty dzień. Rankiem księżniczce Hermii przedstawiony zostanie książę Saphir, którego o północy ma pojąć za męża. Dzisiaj też król przyjąć ma na audiencji rycerza Sinobrodego z jego nową, szóstą małżonką... Bobeche słucha hrabiego, ale myśli o czymś innym; oto jeden z dworzan, Alvarez, spotkał dziś rano w parku królową Klementynę, a dla obłędnie zazdrosnego króla stanowi to wystarczający powód do ścięcia owemu dworzaninowi głowy. Król wydaje odpowiednie zlecenia Oscarowi.
Hrabia jest u kresu wytrzymałości: to już piąty dworzanin skazany przez króla na śmierć z tych samych powodów, przy czym za każdym razem on - Oscar, musi wykonać wyroki. Ale Bobeche decyduje nieodwołalnie: Alvarez musi zginąć! Wojowniczo dziś nastrojony król zamierza także skarcić Sinobrodego; tajemnicze zniknięcia jego żon zaczynają wzbudzać niepokój... Rozsądny Oscar hamuje jednak królewskie zapędy: Sinobrody ma za sobą ogromną siłę, jego hufce wyposażone są nawet w armaty, podczas gdy król Bobeche nie ma żadnej armii, nie ma nikogo, kto mógłby i chciałby dla niego walczyć. Nadchodzi królowa Klementyna. Pragnie odwieść króla od zamiaru wydania Hermii za księcia Saphira. Hermia kocha innego, a królowa, również wydana kiedyś za mąż bez miłości, rozumie jej uczucia. Hermia też protestuje przeciw narzucaniu jej męża - chce wyjść za mąż za pasterza, nie za księcia. Lecz sytuacja już wkrótce wyjaśnia się pomyślnie; w księciu Saphirze Hermia z ulgą i radością rozpoznaje Daphnisa.
Książę Saphir zbłądził kiedyś w lesie w czasie polowania, dojrzał śliczną Fleurette i aby się do niej zbliżyć, w przebraniu pasterza zamieszkał w pobliskiej wiosce. Teraz, kiedy i ona okazała się księżniczką, nie musi już ukrywać swego pochodzenia, teraz znowu są równi stanem, małżeństwo może dojść do skutku. O północy! A na razie król Bobeche przyjmuje Sinobrodego, który przedstawia swoją nową żonę. Boulotte, mocno rozzuchwalona nagłym szczęściem, kpi z karykaturalnej postaci Bobeche'a, w oburzający dla całego dworu sposób drwi z wszelkich zasad dyplomatycznego protokołu, na koniec - rozpoznając w księciu Saphirze znajomego pasterza - rzuca mu się na szyję i całuje, wywołując skandal. Sinobrody natomiast przygląda się Hermii: postanawia pokonać wszelkie przeszkody, aby ją zdobyć. Ona musi zostać jego siódmą żoną! Wściekły na Boulotte za jej zachowanie, skazuje ją już w myślach na śmierć i wyprowadza z królewskiego pałacu.
Akt II. Obraz 2. Alchemik Popolani postanawia zbuntować się przeciw zbrodniczym praktykom Sinobrodego. Gdy jednak rycerz przychodzi do jego pracowni, Popolani znów pokornie wysłuchuje zleceń. Dziś o północy Sinobrody - w miejsce księcia Saphira - zamierza poślubić Hermie. Jest wpół do jedenastej, czasu zatem na owdowienie niewiele, Popolani musi przygotować szybko działającą truciznę dla Boulotte.
W pracowni alchemika znajduje się już pięć grobowców ze zwłokami poprzednich żon rycerza; Sinobrody przyprowadza tu Boulotte i pokazuje jej szósty grobowiec, na razie pusty, przeznaczony dla niej. Cynicznie wyjaśnia przyczynę wyroku: Boulotte musi po prostu ustąpić miejsca Hermii... Odchodzi, zostawiając Boulotte sam na sam z alchemikiem; za pięć minut powróci, by sprawdzić działanie trucizny. Boulotte naturalnie nie chce ginąć, lecz Popolani podaje jej truciznę podstępem. Sinobrody jest zadowolony: "Należy teraz udawać żal, choć inne myśli w głowie mam!".
Okazuje się jednak, że Boulotte bynajmniej nie została otruta. Popolani dał jej tylko silny środek nasenny, a po odjeździe Sinobrodego - przywrócił jej świadomość. Wyjaśnia także, że w identyczny sposób postąpił z pięcioma poprzednimi żonami Sinobrodego. Wszystkie żyją, mieszkają w tej komnacie, wszystkie, oczywiście, okazują mu wdzięczność za uratowanie życia. Ale dzisiaj - alchemik zdecydował się wyjawić całą tajemnicę: pójdzie do króla i oskarży Sinobrodego o nakłanianie go do zbrodni.
Boulotte poznaje się z towarzyszkami niedoli, poprzednimi żonami rycerza. Im również Popolani oświadcza, że zbliża się koniec ich biedy - wkrótce zdobędą wolność; czas na odwet!
Akt III. W pałacu, króla Bobeche bije północ. Rozpoczyna się uroczystość zaślubin księżniczki z księciem Saphirem, lecz zakłóca ją interwencja Sinobrodego: przybywa z oświadczeniem, iż jego szósta żona zginęła dziś wieczorem, on zaś - nie chce przedłużać swej rozpaczy po jej stracie i urzeczony urodą królewskiej córki, prosi o jej rękę... Oburzonej i przerażonej rodzinie królewskiej przypomina: ma za sobą "pułki halabardników i konnicę zakutą w stal"; to, czego nie dostanie dobrowolnie, weźmie siłą. Bobeche stara się nie zaogniać sytuacji, ale Saphir wyzywa nieoczekiwanego rywala na pojedynek, na co król ostatecznie przystaje: "Niech więc rozstrzygnie o tym broń, kto córki mej zdobędzie dłoń"... Hermia drży z niepokoju o ukochanego, Sinobrody podstępem wygrywa walkę, Saphir pada na ziemię, a Sinobrody, dyskontując królewskie słowo, prowadzi Hermię do ołtarza.
Tymczasem w porozumieniu z hrabią Oscarem wchodzi do pałacu grupa Cyganek: to przebrany Popolani z żonami Sinobrodego. Oscar, dowiedziawszy się o tajemnicy alchemika, zdradza mu także własną: i jemu sumienie nie pozwalało wypełniać rozkazów króla Bobeche'a; skazanym pięciu dworzanom uratował życie. Teraz daje Popolaniemu klucz od komnaty, w której przebywają, niechaj i ich tutaj przyprowadzi.
Okazuje się, że żyje - i czuje się nieźle - także książę Saphir; w czasie pojedynku zemdlał po prostu ze strachu... Teraz - wszystkich łączy jedno tylko pragnienie: zemsta!
Orszak ślubny powraca z pałacowej kaplicy. Dla rozweselenia gości hrabia Oscar proponuje występ grupy Cyganów. Cyganie i Cyganki w trakcie tańca zrzucają z siebie przebrania: ukazuje się sześć - rzekomo zmarłych - żon Sinobrodego, pięciu - rzekomo zgładzonych - dworzan i... rzekomo zabity książę Saphir. Sinobrody i Bobeche są przerażeni i załamani, lecz - wszystko naturalnie musi skończyć się dobrze, a Boulotte ma doskonały pomysł: jest siedem par - trzeba wyprawić siedmiokrotne wesele. I tak się też dzieje. Hermia idzie do ołtarza z Saphirem, Boulotte z Sinobrodym, a pięciu dworzan z pięcioma poprzednimi żonami rycerza.
Sinobrody jest jedną z postaci najbardziej fascynujących pisarzy. Zestaw utworów - baśni, dramatów, oper, pieśni, poematów, których jest bohaterem, obejmuje ogromną ilość pozycji, większość z nich powstała jednak później niż libretto operetki Offenbacha. Co natomiast stanowiło pierwowzór libretta? Najprawdopodobniej Meilhac i Halevy czerpali z dwu źródeł: z baśni o Sinobrodym, zawartej w tomie "Contes de ma mere l'oye" (1684) Charles'a Perraulta i z bajki braci Grimm ze zbioru "Kinder- und Hausmarchen" (1812-15). Z pierwszej opowieści o Sinobrodym przejęli motyw pomocy z zewnątrz i morał, że mądrość i odwaga może zwalczyć zło, z Grimmów - założenie, że żony Sinobrodego nie zginęły bezpowrotnie, że przywrócono je do życia.
Offenbach skomponował do "Sinobrodego" jedną ze swych najpiękniejszych i najdojrzalszych partytur; to już właściwie nie operetka, lecz opera komiczna, pełna recytatywów, scen ansamblowych, duetów, tercetów i kwartetów, z wielkimi finałami w każdym akcie. Ostatnio zresztą "Sinobrody" wystawiany jest przede wszystkim przez sceny operowe (u nas - Opera Bałtycka i Śląska). A przecież niegdyś, po pierwszych sporych sukcesach, przez wiele lat był w ogóle rzadkim gościem w teatrach. Przyczyna tkwiła prawdopodobnie właśnie w tym, że jego forma i treść odbiegały od konwencjonalnych utworów operetkowych, że nie bardzo wiedziano, jak zakwalifikować i gdzie grać to niezwykłe dzieło.
Ostatnie lata dopiero przyniosły renesans powodzenia "Sinobrodego", dzięki nowej inscenizacji i adaptacji Waltera Felsensteina w berlińskiej Komische Oper (24 IX 1963). Adaptacja jest zresztą wierna oryginałowi, wprowadza zmiany jedynie w szczegółach, jej wartość natomiast polega na nadaniu "Sinobrodemu" trafnej i pięknej wizji scenicznej. Spektakl Felsensteina oglądano także w Polsce podczas gościnnych występów Komische Oper (IV 1969).
Libretto (wg Felsensteinowskiej wersji) przetłumaczyli Zenon Keller i Tadeusz Kijonka.
Źródło: Przewodnik Operetkowy Lucjan Kydryński, PWM 1994
Ukryj streszczenie