Czas akcji: współcześnie.
Miejsce akcji: Rosja: kuchnia w mieszkaniu lekarza, bar, garderoba na planie filmowym, pokój w mieszkaniu reżysera, pokój w pensjonacie, weranda kawiarni, pokój w mieszkaniu lekarza, pokój hotelowy.
Obsada: 1 rola męska, 1 rola kobieca.
Druk: "Dialog" nr 11/1985.
W kuchni zamożnego mieszkania, na podłodze, siedzi trzydziestopięcioletnia Wiera i przygląda się tańczącej baletnicy uwięzionej w pozytywce w kształcie butelki. Po chwili w kuchni pojawia się czterdziestoletni mężczyzna - Chmarow, który chce gdzieś zatelefonować, ale numer jest ciągle zajęty, więc zaczynają rozmawiać. Chmarow nie wie, gdzie jest. Wiera tłumaczy, że w domu znanego lekarza, którego żona obchodzi urodziny. Chmarow wymiguje się od odpowiedzi na pytanie, czym się zajmuje, ale wypytuje dokładnie Wierę o jej życie. Wiera jest wzorową żoną, dbającą o dom i interesy męża i w niczym nie sprzeciwiającą się mężowi, na przykład nie nosi okularów, mimo iż jest krótkowidzem, ponieważ mąż uważa, że ją oszpecają. Chmarow z niej kpi, mówiąc, że ma niewolniczy stosunek do małżeństwa. Prowokuje ją, twierdząc że powinna czasem uciec od męża i umówić się na randkę z innym. Wiera z kolei odpiera te ataki i wymusza na swoim rozmówcy zaproszenie do baru. Chmarow z jej pomocą dodzwania się wreszcie do swego znajomego - Kiryła i musi zniknąć z przyjęcia. Ale Wiera mu nie odpuszcza i zmusza, żeby się z nią umówił, skoro tak usilnie ją przekonywał do randek z innymi mężczyznami. Umawiają się na następny dzień w barze "Pingwin".
Chmarow jest w barze pierwszy. Rozmawia przez telefon z Kiryłem i prosi, by ten zadzwonił do niego za dwadzieścia minut, dając mu pretekst do wyjścia z baru. Pojawia się Wiera. Zaczynają rozmawiać. Wiera wyznaje, że jest mężatką od szesnastu lat. Jest młodsza od swego męża o lat dwadzieścia. Poznała go po wypadku, w którym zginęli jej rodzice, a ona ocalała. To mąż pomógł jej się pozbierać. Lubi życie jakie wiedzie - w domu, wśród książek. W pewnej chwili Wiera dostrzega szafę grającą, daje Chmarowowi monetę i każe włączyć muzykę. Mężczyzna opiera się, ale w końcu wybiera fokstrota. Wiera zaczyna tańczyć i wyznaje, że tańczy fokstrota zawsze w kuchni, kiedy ma już pozmywane wszystkie naczynia. Dostrzega, że Chmarow spoglądał kilkakrotnie na zegarek. "Teraz się pożegnamy i wracam do domu - mówi - Pan nie ma ochoty na zabawę. () Ja to rozumiem, każdy żart ma swoje granice". Wiera wyznaje, że to spotkanie, ten kwadrans w barze był dla niej tym, czym dla innych kobiet są płomienne romanse. Chce się pożegnać, ale jeszcze przed wyjściem przedstawiają się sobie nawzajem. Okazuje się, że Chmarow jest reżyserem i szuka właśnie aktora do głównej roli w swoim najnowszym filmie. Film opowiada o naukowcu i jego brzydkiej i starszej asystentce, której mądrości i poświęceniu ów naukowiec zawdzięcza wszystko, a nawet o tym nie wie. Chmarow kręci film o poświęceniu siebie w imię wielkiej miłości. Opisuje Wierze scenę, w której asystentka wyznaje miłość uczonemu. Nakłania Wierę, by wypowiedziała kwestię asystentki, która brzmi: "kocham pana". Wiera powtarza te słowa kilkakrotnie na prośbę Chmarowa, który wypytuje ją, czy nigdy nie chciała być aktorką. Prosi o wyrecytowanie jakiegoś wiersza. Przygląda się i wreszcie proponuje jej zdjęcia próbne do głównej roli w swoim filmie. Dzwoni Kirył z fikcyjną opowieścią, że przyjaciel Chmarowa miał zawał i jest umierający. Wiera jest początkowo oburzona, że Chmarow nie jedzie do umierającego przyjaciela, ale ten przyznaje się, jakiego użył fortelu. Siłą zmusza ją, by z nim pojechała do wytwórni. Chce obejrzeć jej piersi i nogi, co Wiera kwituje stwierdzeniem, że zachowuje się jakby oglądał klacz na aukcji. Ale jadą.
Miesiąc później Wiera jest już aktorką na planie filmu Chmarowa. W tajemnicy przed mężem, któremu powiedziała, że jedzie do przyjaciółki. Nowa aktorka opóźnia jednak rozpoczęcie zdjęć, ponieważ się rozcharakteryzowuje. Nie zgadza się grać postarzałej i brzydkiej kobiety. Chmarow się wścieka. Wiera usiłuje ingerować w scenariusz i zmieniać charaktery postaci. Chciałaby, żeby jej bohaterka była atrakcyjną kobietą, w której kocha się dyrektor instytutu naukowego i kierownik laboratorium, a ona wybiera profesora, z którym pracuje i który powinien być niepozornym i nieutalentowanym, starzejącym się mężczyzną, którego ona wybiera ze względu na jego dobroć i uczciwość. Chmarow protestuje; krzyczy, że aktor, którego wybrał do roli profesora nie poradzi sobie z nowym materiałem. Wiera odpowiada, że widziała zdjęcia próbne z udziałem aktora z prowincji, który doskonale by się nadawał do jej koncepcji. Reżyser ulega jej sugestiom. Odwołuje zdjęcia tego dnia i każe sobie przygotować materiały ze zdjęć próbnych z aktorem sugerowanym przez swoją nową aktorkę.
Po dwóch miesiącach od pierwszego spotkania, jeszcze w trakcie pracy nad filmem, Chmarow zaprasza Wierę do siebie do domu. Kobieta komentuje fakt, że na ścianie pokoju wiszą portrety aktorek - byłych żon reżysera - i czuje, że sama stała się obiektem jego pożądania. Chmarow próbuje ją uwieść muzyką i likierem wiśniowym. Wszystkie jego żony grały najpierw główne role w jego filmach. Chmarow wyznaje, że z ostatnią rozstał się przed niespełna miesiącem i prosi Wierę, by została jego żoną. Kobieta odrzuca jego oświadczyny, chce wyjść i wrócić do męża, wtedy reżyser wyznaje jej, że ją kocha i zaczyna szantażować, że jeśli nie zgodzi się za niego wyjść, to on zacznie rozpowszechniać plotki o ich romansie i wtedy jej mąż sam ją rzuci, nim ona zdąży od niego odejść. Wiera nie daje się przekonać. Kiedy więc kobieta wychodzi na chwilę z pokoju, Chmarow telefonuje do jej męża i kładzie słuchawkę na stole tak, aby rozmowa jego i Wiery była słyszana po drugiej stronie. Raz jeszcze wyznaje kobiecie miłość. Wiera orientuje się, dlaczego na stole leży słuchawka telefonu i zaczyna płakać. Chmarow przeprasza ją, zaczyna się wycofywać, obiecuje, że załagodzi sprawę. Wówczas kobieta przyznaje, że też go kocha.
W czasie dni zdjęciowych w plenerze Chmarow przeżywa załamanie twórcze. Ekipa czeka na rozpoczęcie zdjęć, a reżyser, zasłaniając się chorobą, nie opuszcza pokoju w pensjonacie. Jego scenarzysta zniknął, żeby pisać sztukę teatralną, a aktor grający główną rolę kwestionuje poprawność dalszej dramaturgii zdarzeń. Wiera zaczyna sugerować jak, jej zdaniem, mógłby się rozwijać dalej wątek profesora i jego asystentki, ale Chmarow zaczyna na nią krzyczeć. Kobieta próbuje zaprowadzić jakiś porządek w jego pokoju, składa jego porozrzucane rzeczy. Po chwili reżyser podejmuje wątek przez nią zaproponowany i jest zachwycony własną pomysłowością. Coraz bardziej rozentuzjazmowany opowiada Wierze dalszy przebieg zdarzeń w filmie, kobieta ukradkiem wyciera łzy. Chmarow wyznaje także, że coraz bardziej zakochuje się w niej i dostrzega, że jest ona unikalną kobietą.
Dziesięciogodzinny dzień zdjęciowy dobiega końca. Chmarow kończy także pisanie wywiadu dla dziennikarza, który przyjechał specjalnie na plan porozmawiać z reżyserem. Wiera jest zdumiona, że reżyser napisał całość - i pytania i odpowiedzi, przy okazji komplementując swoją pracę. W pensjonacie, w którym zakwaterowana jest ekipa, przebywa także mąż Wiery - lekarz, który ma trzydniowy urlop i przyjechał do żony. Ekipie został do nakręcenia jeszcze tylko jeden, szósty już dubel, w którym asystentka rozpacza, bo profesor jest umierający. Wiera nie może sobie poradzić z ujawnieniem uczuć, jakich oczekuje Chmarow. Ten usiłuje jej ułatwić zadanie, mówiąc, że powinna sobie wyobrazić, co czułaby, gdyby jej mąż był umierający. Nie pomaga. Niespodziewanie okazuje się, że Wiera przed poznaniem swego męża i wypadkiem, w którym zginęli jej rodzice, będący przyjaciółmi jej męża, była utalentowaną tancerką-solistką. Dopiero, kiedy reżyser symuluje atak serca, Wiera jest rzeczywiście przejęta i w ten sposób, podstępnie, Chmarow uzyskuje oczekiwany efekt. Wiera zorientowawszy się, że Chmarow symulował, mdleje. Okazuje się, że Wiera choruje od lat. Jest tylko jeden chirurg, który mógłby jej pomóc, ale mąż Wiery zostawia to jako ostateczne rozwiązanie, ponieważ na razie temu specjaliście udaje się jedna na osiem operacji.
Po skończonych zdjęciach Wiera wraca do domu, gdzie nieoczekiwanie odwiedza ją Chmarow zaskoczony jej zniknięciem z planu. Przychodzi jej podziękować i chce zabrać na bankiet, ale dostrzega, że Wiera źle się czuje. Dopiero teraz dociera do niego, że kobieta jest chora. Tygodniowa przerwa w zdjęciach, którą na jej prośbę zarządził, niewiele pomogła. Wiera wyznaje, że mąż chciał ją wysłać do szpitala, ale cały ten tydzień leżała w domu i opiekował się nią operator filmu, przyjaciel Chmarowa - Kirył. Wiera wyznaje Chmarowowi, że dzięki niemu czuje się jakby narodzona po raz trzeci. Że po szesnastu latach życia, które wydawało jej się szczęśliwym, Chmarow przywrócił do życia jej uśpioną duszę. Sam Chmarow ma wyrzuty, że przez pracę przy jego filmie pogorszył się stan jej zdrowia i choroba zaatakowała ze wzmożoną siłą. Dzwoni telefon. Okazuje się, że ostatnie zdjęcia nie nadają się do montażu, bo załadowano do kamery wybrakowaną taśmę. Wiera gotowa jest - mimo swego stanu zdrowia - jechać do wytwórni powtórzyć pracę.
Miesiąc później Wiera z Chmarowem prezentują swój film na zagranicznym festiwalu. Czekają na werdykt w hotelowym pokoju. Chmarow uważa, że jest głównym kandydatem do zwycięstwa, chociaż na Grand Prix jego zdaniem zasługuje najbardziej debiutancki film młodego, bezkompromisowego, zbuntowanego reżysera Sormiera. Nigdy głośno by tego jednak nie przyznał. Nagle dzwoni mąż Wiery i z ich rozmowy wynika, że zdecydowała się poddać ryzykownej operacji i nazajutrz musi stawić się w Moskwie. Chmarow nie chce jej puścić. Ponownie jej się oświadcza. Następny telefon przynosi rozstrzygnięcie festiwalu. Główną nagrodę zdobył film Sormiera, ale Wiera otrzymała nagrodę za najlepszą rolę kobiecą. Chmarow i Wiera stają naprzeciwko siebie, wznoszą toast i nagle Wiera zaczyna słyszeć dźwięk dzwonu. Po chwili słyszy dzwony także Chmarow. Na scenie gaśnie światło i pojawia się ekran, a na nim sceny z filmu Chmarowa z udziałem Wiery, następnie portret Wiery w żałobnej ramie. Światło gaśnie, a kiedy się zapala na scenie widać gabinet Chmarowa i inny, także żałobny portret Wiery. Chmarow nie może się pozbierać po jej odejściu. Rozmawia z nią jak z żywą. Wiera radzi mu zająć się nowym projektem filmowym. Wreszcie mężczyzna sięga do szuflady i wyjmuje z niej pozytywkę z tancerką, tę samą, którą nakręcała Wiera na początku sztuki, nakręca mechanizm i zastyga w pozie, w jakiej Wiera rozpoczynała sztukę.
Ukryj streszczenie