Tragedia biurowa w dwóch aktach
5 kobiet, 10 mężczyzn, 1 dekoracja
Biuro Projektów Technicznych, nowoczesna placówka wyposażona w aparaturę komputerową, przyjmuje do wykonania projekt typowych przejść podziemnych. Wykonawcą projektu jest przodująca pracownia Biura. Podstawę obliczeń stanowi dokumentacja dostarczona przez instytucję zlecającą opracowanie. Grupa projektantów wykrywa w trakcie prac podstawowe błędy w wyjściowych danych. Stwierdza, że przygotowywany zgodnie z nimi projekt nie będzie się nadawał do wykorzystania.Nie ujawnia jednak tego faktu i nie przerywa pracy, ponieważ orientuje się, że w ciągu najbliższych lat projekt nie będzie realizowany - niezależnie od jego przyszłej wartości - a potem "pójdzie na półkę". Jak wiele innych "pustaków" - zbędnych materiałów, opracowań i produktów dokumentujących papierowe osiągnięcia sprawozdawczości. Bubel obrasta więc założeniami i liczbami. Przewidziany jest nawet do nagrody jako czyn 1-Majowy przodującej pracowni i jedno z uzasadnień wniosku o odznaczenie dla kierownika zespołu. Nie dzieli jednak w końcu losu wielu podobnych "dokonań", lecz po niespodziewanym zwrocie wydarzeń staje się przedmiotem intryg i szantażu.
Cynicznych rozgrywek, których ofiarą jest człowiek bezkompromisowy i uczciwy, uwikłany w kompromisy i "układy".
"Co za różnica,czy na półkach butwieje bubel czy arcydzieło?" - pyta jeden z pracowników Biura. Sztuka przekonuje, jak szkodliwe skutki przynosi takie rozumowanie, jakie straty - społeczne i jednostkowe - powoduje cichy - interesowny czy bezinteresowny - kompromis, zgoda na zaniedbania w codziennym życiu i pracy, w powszednich ludzkich sprawach. Tolerowanie nieróbstwa i zakłamania, karierowiczostwa i zwykłej podłości maskowanej wzniosłymi hasłami. Ukazuje niekorzystne procesy i szkodliwe w skutkach społecznych mechanizmy z ostrością, która zbliża ten utwór do pamiętnego przykładu Aleksandra Gelmana. W wyrazistym skrócie myślowym przedstawia gnębiące nas i pozornie tylko od nas niezależne bezsensy: komputery - w baraku, historyka - w prywatnym zakładzie betoniarskim, projekty budowlane, które zatwierdza specjalista od rybołówstwa a przejmuje archiwum.
Sztuka napisana z wyczuciem teatralnego efektu, spoista - mimo kilku przenikających się w niej planów, rozpisana na pełne, dramatyczne role. Powinna stać się jedną ze znaczących i trwałych pozycji polskiego repertuaru współczesnego.
Biuletyn Informacyjny Agencji Autorskiej "Nowe sztuki" nr 2/80
Ukryj streszczenie