Czas akcji: lata 1865-66.
Miejsce akcji: dom Mannonów na przedmieściach portowego miasta w Nowej Anglii w USA (salon, gabinet, przed domem), statek w bostońskim porcie.
Obsada: 5 ról męskich, 3 role kobiece oraz epizody.
Druk: egzemplarz sztuki w bibliotece ZAiKSu.
Trylogia: "Powrót" (sztuka w czterech aktach), "Ścigani" (sztuka w pięciu aktach), "Opętani" (sztuka w czterech aktach).
Eugene O'Neill nawiązuje nie tylko do greckiego mitu o Elektrze, ale także do formy antycznej tragedii i wprost do trylogii Ajschylosa "Oresteja". Dramat O'Neilla też jest trylogią, zachowuje jedność miejsca (z wyjątkiem czwartego aktu "Ściganych") i akcji. Na początku pierwszego aktu każdej części pojawia się chór złożony z mieszkańców miasteczka. ("Te trzy osoby nie są zindywidualizowane, lecz stanowią jakby chór reprezentujący miasteczko, który przybył tutaj, by nadstawić uszu, wytężyć wzrok i spenetrować, co się dzieje u bogatych, a niedostępnych Mannonów"). Akcja toczy się w czasach niemal współczesnych autorowi; dramat został napisany w konwencji realistycznej - O'Neill pieczołowicie zadbał o psychologiczne i obyczajowe prawdopodobieństwo zaczerpniętych z antyku postaci i zdarzeń.
Dobiegła kresu wojna secesyjna. Generał Ezra Mannon i jego syn Orin Mannon lada dzień pojawią się w domu. Żona generała, piękna, czterdziestoletnia Christine, nie cieszy się na powrót męża, przeciwnie - pani Mannon miała nadzieję, że mąż nigdy nie wróci z wojny. Przestała go kochać zaraz po ślubie; znienawidziła też zrodzone z tego związku pierworodne dziecko, Lavinię. Vinnie ma dziś dwadzieścia trzy lata, jest podobna do matki, lecz nie dorównuje jej ani urodą, ani wdziękiem. Bardzo zasadnicza i uparta, jest nieodrodną córką Mannonów - honor rodziny jest dla niej świętością. Silne napięcie w relacjach między matką i córką widoczne jest od pierwszej sceny. Matka przelała całą swoją miłość na syna, który urodził się podczas wojny meksykańskiej i związanej z nią długiej nieobecności męża w domu. Lavinia, niekochana przez matkę, garnęła się zawsze do ojca, który - czując oziębłość żony - tym większym darzył ją uczuciem. Orin, rozpieszczany i ubóstwiany przez matkę, był chłodniej traktowany przez ojca. Miłość Lavinii i generała Mazry ma posmak kazirodczy (kompleks Elektry): "Christine: Dobrze cię znam, Vinnie. Od dziecka próbowałaś robić to samo, co robisz teraz! Chciałaś być żoną twego ojca i matką Orina! Dążyłaś zawsze od jednego celu: zagarnąć moje miejsce w domu!".
Jeszcze silniejsze piętno kazirodztwa nosi relacja Orina i Christine (kompleks Edypa, kompleks Jokasty): Christine: Ja też cieszę się, że zostawił nas samych! O jacy szczęśliwi będziemy razem, ty i ja. [...] Orin: Szum morskich fal był twoim głosem. Niebo miało kolor twoich oczu. Nagrzany piasek na plaży był jak twoja skóra. Cała wyspa była tobą [...] Nie chcę Hazel ani żadnej innej. Ty jesteś moją jedyna dziewczyną! [...] O, mamo, zacznie się cudowne życie! Wydamy Vinnie za Piotra i zostaniemy we dwoje!"
Christine nie chciała, żeby Orin poszedł na wojnę, został do tego - w imię honoru - zmuszony przez ojca i siostrę. Christine jeszcze bardziej znienawidziła za to męża i córkę.
Na powrót Orina czeka Hazel Nile, jego narzeczona. Hazel ma dziewiętnaście lat, jest szczera, uczciwa i prostolinijna. O rękę Lavinii stara się równie prostolinijny, spokojny i nieśmiały brat Hazel, Piotr; jest zakochany. Lavinia po raz drugi chłodno odrzuca jego oświadczyny, tłumacząc, że nie może opuścić ojca, który jej potrzebuje. W ostatnich tygodniach wojny Lavinia odkrywa, że matka ma romans z przystojnym, kilka lat od niej młodszym kapitanem statku Adamem Brantem. Adam bywa w domu Mannonów - oficjalnie jest konkurentem do ręki Lavinii, lecz potajemnie spotyka się z Christine w Nowym Jorku. Vinnie potwierdza swoje podejrzenia, śledząc matkę. Jej oburzenie z powodu niewierności matki pogłębia zazdrość o kapitana, który jej się podoba, choć nie przyznaje się do tego nawet przed sobą. Na domiar złego okazuje się, że kapitan Brant jest ich krewnym. Przed laty stryj Ezry Mannona wdał się w romans z francuską boną. Gdy dziewczyna zaszła w ciążę, ożenił się z nią. Został wyklęty i wydziedziczony; Mannonowie nigdy nie darowali mu skandalu, który wywołał. Z tego związku urodził się Adam. Jego ojciec rozpił się i popełnił samobójstwo; matka zmarła w nędzy. Dla Adama Branta romans z Christine jest zemstą na Mannonach. Christine natomiast jest bardzo zakochana w Adamie.
Lavinia nie jest zainteresowana ujawnianiem romansu matki; po pierwsze, chce chronić ojca. Po drugie, jak wszyscy Mannonowie, panicznie boi się skandalu. Ujawnienie romansu nie przyniosłoby też korzyści Christine - generał mógłby nie dać jej rozwodu, a kapitan Brant - stracić swój statek, a wtedy ona byłaby kulą u jego nogi. Przystaje więc na warunki Lavinii - ma natychmiast zerwać z kochankiem. Po cichu jednak knuje intrygę - postanawia zgładzić męża. Rozsiewa plotki o chorobie serca, o której generał rzekomo pisał jej w listach, a Brantowi każe przywieźć truciznę.
Ezra Mannon wraca do domu; więcej uwagi poświęca żonie niż córce. Lavinia jest wyraźnie o niego zazdrosna, lecz ojciec traktuje ją surowo. Christine idzie z mężem do łóżka, ale generałowi nie udaje się przełamać muru jej obojętności. Mannon źle się czuje, ma złe przeczucia. Zarzuca żonie, że czeka na jego śmierć. Christine przyznaje, że miała romans z Adamem, synem francuskiej bony. Generał przewraca się, łapiąc się za serce. Zamiast podać mężowi lekarstwo, Christine podsuwa mu truciznę. Wchodzi Vinnie; generał, umierając, wskazuje żonę jako winną jego śmierci. Lavinia znajduje upuszczone przez matkę pudełko z trucizną.
Do domu wraca Orin; był ranny. Zmienił się - przez lata wciąż obcował ze śmiercią, żył w ciągłym strachu. Denerwuje go romantyczne wyobrażenie wojny, które utrwaliło się w świadomości cywili. Nagły zgon ojca nie robi na nim większego wrażenia dlatego, że oswoił się ze śmiercią i dlatego, że nie kochał ojca. Od momentu powrotu Orina Christine i Lavinia toczą ostrą walkę o wpływ na niego. Christine od czasu popełnienia zbrodni jest kłębkiem nerwów - ma wyrzuty sumienia, żyje w ciągłym strachu przed wykryciem morderstwa i wie, że córka ją podejrzewa. Prosi Hazel, której dotąd nie znosiła, by chroniła Orina przed zgubnym wpływem siostry. Na stację posyła Lavinię w towarzystwie Piotra, by córka nie była sam na sam z bratem. Lavinia jednak prosi, żeby Piotr wszedł wcześniej do domu, zostawiając ją z bratem na osobności. Początkowo Christine zwycięża - prawie udaje się jej wmówić synowi, że Vinnie po śmierci ojca postradała zmysły, a wcześniej była zazdrosna o kapitana Branta, bo się w nim zakochała, kapitan zaś zabiegał tylko o protekcję generała. Lavinia jednak wykorzystuje, że w Orinie pozostał cień podejrzenia. Orin może wybaczyć matce nawet to, że popełniła morderstwo, ale nie wybaczy jej, że zdradziła jego, Orina, z "synem bękarta". Potrzebuje jednak dowodu, że matka rzeczywiście ma romans z Adamem Brantem.
W chwili słabości Christine błaga córkę, by nie zrobiła nic złego Brantowi. Lavinia i Orin, upozorowawszy wcześniej wyjazd z miasta, śledzą matkę w czasie schadzki w porcie. Christine czuje zbliżające się niebezpieczeństwo; namawia kapitana do wspólnej ucieczki. Gdy Christine odchodzi, Orin, popędzany przez siostrę, strzela do Branta, po czym pozoruje napad rabunkowy. Policja jest przekonana, że zabójstwa dokonali złodzieje portowi. Orin i Lavinia z mściwą satysfakcją oznajmiają Christine, że zabili kapitana; Christine popełnia samobójstwo, strzelając do siebie z pistoletu męża. Lavinia rozpuszcza plotkę, że matka zabiła się z żalu po śmierci męża.
Po śmierci matki Lavinia zabiera Orina w podróż do Chin; po drodze zatrzymują się na egzotycznych wyspach. Orin na zmianę pogrąża się w apatii albo majaczy. Ma wyrzuty sumienia nie z powodu popełnionego morderstwa, ale z powodu samobójstwa matki, do którego doprowadził. Lavinię też gnębią wyrzuty sumienia, ale jest silniejsza - tłumaczy sobie i bratu, że spełniła swój obowiązek wobec rodu Mannonów, a matka sama sobie wymierzyła sprawiedliwość.
Po roku rodzeństwo wraca do domu. Lavinia zmieniła się - nabrała pełniejszych, bardziej kobiecych kształtów; ubiera się i czesze jak matka. Uważa, że Orin jest gotowy do tego, by stawić czoła wspomnieniom i patrzącym na nich z portretów przodkom. Wciąż jednak pilnuje brata - bardziej niż o zdrowie psychiczne Orina troszczy się o to, by się nie wygadał. Dopóki brat trzyma język za zębami, są bezpieczni. Nikt niczego nie podejrzewa, lecz Orin uważa, że powinni się przyznać i ponieść zasłużoną karę. Lavinia nie chce nawet o tym słyszeć. Chce wrócić do normalnego życia - bardzo przychylnie przyjmuje wizyty Piotra i postanawia wyjść za niego za mąż. Piotr jest zaskoczony, szczęśliwy, a zarazem speszony - zachowanie skorej do pieszczot Lavinii wydaje mu się nazbyt śmiałe, niestosowne u skromnej panny. Tymczasem Orin zamyka się w gabinecie i spisuje obszerną relację tragicznych zajść w domu Mannonów. Grozi, że zapiski zostaną ujawnione, jeśli coś mu się stanie lub Lavinia zdecyduje się wyjść za mąż za Piotra. Nie chce zostać sam, a poza tym uważa, że ani on, ani Lavinia nie ma prawa do miłości i szczęścia.
Hazel przeczuwa, że u Mannonów dzieje się coś złego. Nie rozumie, dlaczego Lavinia nie pozwala Orinowi wychodzić z domu i ani na chwilę nie chce zostawić brata samego z narzeczoną. Dochodzi do poważnej kłótni Piotra z Hazel i matką, po której Piotr wyprowadza się z domu oraz do kłótni Hazel z Lavinią. Orin próbuje przekazać Hazel kopertę ze swoją relacją, lecz na żądanie Lavinii, która obiecuje, że zrobi wszystko, czego brat od niej zażąda, odbiera kopertę od Hazel. Lavinia musi zrezygnować z małżeństwa z Piotrem; Orin sugeruje, że zażąda od siostry także uległości fizycznej. Po raz kolejny przekonuje Lavinię, że powinni oddać się w ręce sprawiedliwości. Wymyślając bratu od tchórzy, krzycząc, że życzy mu śmierci, Lavinia popycha Orina do samobójstwa. Nie protestuje, gdy brat idzie do gabinetu, żeby czyścić broń.
Po śmierci Orina Hazel domaga się, by Lavinia zostawiła jej brata w spokoju - co prawda nie poznała relacji narzeczonego, ale przeczuwa straszną tajemnicę i boi się, że Lavinia pogrąży Piotra. Vinnie nie chce jej słuchać - ostatni raz desperacko próbuje uchwycić się życia. Chce natychmiast, w dniu pogrzebu Orina, wziąć ślub z Piotrem, albo chociaż oddać mu się fizycznie. Łudzi się, że miłość i małżeństwo uchronią ją od spychanych w głąb świadomości wyrzutów sumienia. Piotr jest przerażony pomysłami Lavinii, brakiem skromności i ciągłymi zmianami nastroju. Przypominają mu się ostrzeżenia Hazel i matki; odchodzi. W tej samej chwili Lavinia pojmuje, że nie ma dla niej ratunku - będzie musiała odpokutować za swoje czyny. Nie zamierza jednak popełniać samobójstwa jak matka i Orin - uważa, że śmierć byłaby ucieczką przed karą. Postanawia zamknąć się na resztę życia w ponurym domu Mannonów; każe zabić okiennice gwoździami.
Ukryj streszczenie