Muzyka: Andrew Lloyd Webber; libretto: Richard Stilgoe i Andrew Lloyd Webber (wg powieści Gastona Leroux pod takim samym tytułem); teksty piosenek: Charles Hart, teksty dodatkowe: Richard Stilgoe. Prapremiera: Londyn 9 X 1986.
Paryż, rok 1905 (prolog). W Operze Paryskiej licytacja pamiątek i starych rekwizytów. Siwy, siedemdziesięcioletni Raoul wicehrabia de Chagny kupuje dwa drobiazgi: afisz z dawnego spektaklu opery
"Hannibal" i figurkę małej małpki w perskim stroju. Te drobiazgi przypominają mu dziewczynę, którą kochał, z którą tutaj przeżył niegdyś niezwykłe wydarzenia...
Rok 1881 (właściwa akcja). Na scenie Opery Paryskiej próba generalna opery "Hannibal"; główną partię śpiewa primadonna Carlotta Guidicelli. Próbę przerywa przybycie nowych dyrektorów Opery, panów Andre i Firmina, których przedstawia dotychczasowy dyrektor, Lefevre, unikając odpowiedzi na zadawane przez nich pytanie, dlaczego właściwie odchodzi z Opery i wyjeżdża z Paryża. Sytuacja zdaje się wyjaśniać (czy raczej zaciemniać?), gdy podczas śpiewu Carlotty nagle opada kurtyna, niemal raniąc śpiewaczkę; chórzystki i tancerki zgodnie twierdzą, że to sprawka Upiora krążącego po Operze. Szefowa baletu, madame Giry, przekazuje nowym dyrektorom wiadomość... od rzekomego Upiora, który wita ich i przypomina, że loża numer 5 ma być zawsze pusta, pozostawiona do jego dyspozycji, i że mają wypłacać należną mu pensję; zaskoczonym dyrektorom madame Giry oświadcza, że pan Lefevre pilnie stosował się do żądań Upiora-szaleńca.
Tymczasem oburzona i obrażona Carlotta opuściła teatr; premiera jest zagrożona - nowi dyrektorzy przyjmują zatem sugestię zespołu, aby wieczorem primadonnę zastąpiła Christine Daae - jest wprawdzie tancerką, lecz ostatnio kształci głos u nieznanego, świetnego pedagoga i śpiewa bardzo pięknie. Wieczorem istotnie Christine występuje w głównej partii, sukces odnosi ogromny, a z dyrektorskiej loży entuzjastycznie oklaskuje ją Raoul, sponsor nowych dyrektorów; rozpoznaje w Christine dziewczynkę, z którą bawił się w chłopięcych latach. Po przedstawieniu idzie do jej garderoby, przypomina dawne wspólne spotkania, lecz Christine jest w jakimś dziwnym transie, nie rozumie sensu jego słów, opowiada o Aniele Muzyki, którego jakoby zesłał jej zmarły ojciec, by opiekował się nią i uczył ją śpiewu, wreszcie - wyprawia Raoula z garderoby, a gdy ten po chwili wraca, stwierdza, iż Christine zniknęła.
Uprowadził ją Upiór tajemnym przejściem ukrytym za zwierciadłem w garderobie. Wywiera na nią wpływ w jakiś magiczny, hipnotyczny sposób; Christine bezwolnie podąża za nim labiryntami podziemnych korytarzy, przepływa podziemne jezioro w jego łodzi, by dotrzeć na koniec do jego królestwa ciemności, kryjówki, w której najważniejsze miejsce zajmują wielkie organy; to on uczy ją tutaj śpiewać, śpiewać - dla niego. Christine spędza tam noc, nazajutrz nie pamięta, jak się tam znalazła i co tu właściwie robi, z twarzy tajemniczego człowieka ściąga maskę; widzi odrażające oblicze potwora, ale - "uczucie strachu może się przemienić w uczucie miłości; nauczysz się kiedyś widzieć człowieka pod powłoką Upiora" - mówi nieszczęsny szaleniec. Wyprowadza ją z podziemnego ukrycia, Christine, oszołomiona, powraca do domu. Tymczasem w Operze zarówno dyrektorzy, jak i Raoul i Carlotta otrzymują listy od szaleńca-Upiora; żąda, aby i dzisiejszego wieczora główną partię śpiewała Christine, a niemą rolę zagrała Carlotta, grozi, że jeśli jego żądanie nie zostanie spełnione, może dojść do nieszczęścia. Nikt nie zamierza ulegać tajemniczemu szaleńcowi; wieczorem Księżną jest Carlotta, a niemym Paziem - Christine, tak jak to było wcześniej zaplanowane, gdy jednak Carlotta śpiewa swoją arię, nad głową słyszy zgrzyt przepiłowywanego żyrandola i diaboliczny śmiech Upiora. Nie może dokończyć śpiewu, ucieka ze sceny, a dyrektorzy przepraszają zdezorientowaną publiczność, zapewniając, że przedstawienie zostanie za parę minut wznowione... z panną Daae w głównej partii. Po zasunięciu kurtyny na scenę spada martwe ciało Bouqueta - pracownika, który miał pilnować, by w trakcie przedstawienia nie zdarzyły się żadne niespodzianki...
Christine patrzy na to z przerażeniem. Wraz z Raoulem ucieka aż na dach Opery - dopiero tam czuje się bezpieczniejsza. Opowiada Raoulowi o Upiorze, o tym, że jest pod jego magicznym wpływem, lecz jednocześnie boi się go, boi się, że zabije ją, ponieważ poznała jego straszną tajemnicę: zobaczyła jego twarz. Jest to twarz potwora, ale zafascynowały ją "te oczy, w których odbija się cały smutek świata, te oczy, które grożą i adorują zarazem..." Christine nie może sobie poradzić sama z sobą, miotana sprzecznymi uczuciami; w Raoulu pragnie znaleźć odtrutkę na wpływ szaleńca; podnieceni sytuacją wyznają sobie miłość i Christine prosi, by Raoul po przedstawieniu czekał na nią w powozie - uciekną stąd, wyjadą gdzieś daleko. Ich słowa słyszy rzekomy Upiór; czuje się zdradzony i oszukany, za wszelką cenę nie chce dopuścić do ich ucieczki. Gdy za chwilę Christine staje na scenie w kostiumie Księżnej, na górze znów narasta szalony śmiech, niepokojąco zaczyna kołysać się gigantyczny żyrandol i nagle z hukiem spada na scenę... tuż obok Christine.
Akt II rozpoczyna się wielkim balem maskowym w foyer Opery; spotykają się na nim Andre i Firmin, Raoul, Christine i Carlotta - uszczęśliwieni faktem, że po tamtym tragicznym wydarzeniu sprzed pół roku szaleniec już przestał ich niepokoić. Ale oto właśnie dziś niespodziewanie pojawia się na balu; przynosi partyturę opery o Don Juanie, którą skomponował - i żąda, aby ją wystawiono i aby główną partię kobiecą śpiewała Christine. Gdy znika, madame Giry zwierza Raoulowi swoje podejrzenia: przed paru laty na paryskim jarmarku oglądała pokazywane w klatce monstrum - był to człowiek o nieprzeciętnej inteligencji, podobno wynalazca, architekt, muzyk, tyle że o straszliwie zdeformowanej, odrażającej twarzy. Dowiedziała się później, że potwór umknął z klatki, a wkrótce potem w gmachu Opery nastąpiła seria niezwykłych i tragicznych wydarzeń; jest pewna, że są one dziełem tamtego nieszczęśnika.
Roul namawia dyrektora, aby wystawił operę szalonego muzyka i aby Christine w niej śpiewała; jest pewien, że na premierze Upiór zasiądzie w swej loży, a wtedy pojmą go i uwolnią się nareszcie od jego terroru.
W premierowy wieczór obstawia dokładnie strażą wszystkie wyjścia ze sceny i widowni, naprzeciw loży nr 5 ustawia strzelca wyborowego, zapewniając - jak mu się zdaje - wszelkie środki bezpieczeństwa. Tymczasem w trakcie przedstawienia, gdy Don Juan, śpiewany przez signora Piangi, zgodnie z akcją opery udaje się na chwilę za kotarę przedzielającą scenę, szalony muzyk zabija go i powraca w jego przebraniu; śpiewa duet z Christine, a potem odsłania przed wszystkimi swą twarz potwora i nim ktokolwiek zdołał się zorientować, co się stało, znika wraz z dziewczyną w tajemnym przejściu. Znów przemierzają labirynty korytarzy i przepływają podziemne jezioro, by dotrzeć do kryjówki szaleńca, ale tym razem goni ich Raoul kierowany wskazówkami madame Giry, a za nim podąża niemal cały zespół Opery. Raoul odnajduje Upiora i Christine. Szaleniec jednak obezwładnia go, uzależniając jego życie od decyzji Christine: jeśli zgodzi się pozostać z nim na zawsze, uratuje Raoula, jeśli nie - jej ukochany zginie. Raoul zabrania jej powiedzieć "tak", lecz Christine, zamiast odpowiedzi, składa długi pocałunek na odrażających ustach potwora... Słychać już zbliżający się pościg - nieszczęsny Upiór uwalnia Christine i Raoula, skazując się znów na samotność; gdy po chwili ścigający go wbiegają do kryjówki, pokój jest pusty; na fotelu pozostała tylko maska...
"Upiór w Operze" był niewątpliwie największym artystycznym i komercyjnym triumfem teatru muzycznego lat 1980-ych; bilety na przedstawienia w Londynie i Nowym Jorku trzeba było zamawiać już nie na miesiące, lecz na lata z góry! Jak doszło do tego niewiarygodnego sukcesu? Producent Cameron Mackintosh opowiada, że pewnego dnia, gdy właśnie brał kąpiel, zadzwonił Webber pytając: "Co byś powiedział, gdybyś usłyszał ode mnie: "Upiór w Operze?" Cameron odparł: "Powiedziałbym, że to niezły pomysł", no i że tak się to wszystko zaczęło. Rzeczywistym punktem wyjścia był jednak wystawiony w roku 1984 na wolnym powietrzu, na przedmieściach Londynu spektakl "Upiora w Operze" zmontowany przez Kena Hilla w stylu "Grand Guignolu", z muzyką Verdiego, Offenbacha i in. To on zainspirował Webbera do własnej wersji; a odtwarzająca w tamtym widowisku postać Christine 23-letnia Sarah Brightman nie tylko została zaangażowana do tej samej roli w musicalu Webbera, lecz wkrótce również poślubiła młodego kompozytora.
Wersja Webbera jest w zasadzie bardzo wierna powieści Gastona Leroux, bardziej niż nakręcone wg niej filmy; jedyne większe odstępstwo (a raczej uzupełnienie) spowodowane zostało najtrudniejszym do realizacji problemem dramaturgicznym: jak w sposób maksymalnie efektowny odsłonić odrażającą twarz Upiora? Na filmie łatwo osiągnąć efekt po prostu przez zbliżenie, ale na scenie? Gdy po raz pierwszy Christine zdejmuje maskę z twarzy Eryka (w musicalu Upiór nie posiada imienia znanego z powieści, określany jest jedynie słowem "Phantom"), stoi on tyłem do publiczności, jego twarz widzi więc tylko Christine. Dopiero w trakcie przedstawienia "Triumfującego Don Juana", wobec całego zespołu i całej widowni, przy swojej muzyce, na scenie "swojej" Opery, Upiór dumnym gestem odsłania straszne oblicze. Dla tego efektu Webber stworzył sytuację, w której dochodzi do wystawienia utworu Upiora na scenie; w powieści Eryk w swej podziemnej kryjówce przegrywa jego muzykę jedynie na organach przysłuchującej się Christine.
Duże wymagania stawiane są odtwórczyni partii Christine: musi doskonale śpiewać i doskonale tańczyć - gra przecież przede wszystkim tancerkę i w pierwszych scenach sporo tańczy na pointach. Sarah Brightman zdobyła sobie tą rolą ogromne uznanie w Londynie i później na Broadwayu; Upiora grał na premierze Michael Crawford (charakteryzacja twarzy trwała przed każdym spektaklem dwie godziny!), Raoula - Steve Barton. Zasłużenie najpopularniejszym fragmentem znakomitej partytury Webbera jest piękny duet Christine i Raoula "That`s All I Ask of You" - śpiewany przez nich na dachu Opery, pod koniec I aktu.
Źródło: Przewodnik Operetkowy Lucjan Kydryński, PWM 1994
Ukryj streszczenie