autor: William Golding
Czas akcji: lata 1940-1978.
Miejsce akcji: Greenfield, Anglia.
Druk: William Golding "Widzialna ciemność", Czytelnik, Warszawa 1986.
Powieść.
W czasie bombardowania Londynu z ruin płonącego budynku wyłonił się chłopiec. "... z płomieni, ot tak, jak gdyby nigdy nic, wyszło dziecko, golusieńkie, oparzone, ale uparcie dążące ku nikłej szansie ocalenia...". Nie wiadomo było, kim jest, skąd pochodzi, ani nawet jak ma na imię. Chłopiec był ciężko poparzony na znacznej powierzchni ciała; skazany na wielomiesięczny (kilkuletni?) pobyt w różnych szpitalach, cierpliwie znosił cierpienia. Rozległe blizny po oparzeniach naznaczyły go na całe życie. ".. na wpół zagojona czaszka i rozerwane ucho przedstawiały widok wyjątkowo odrażający [..] na prawej skroni wyrosły mu włosy, ale lewa pozostawała przerażająco biała". Zrozumiawszy, że jego wygląd budzi odrazę, Matty starał się nie wchodzić nikomu w oczy. Posłano go do szkoły dla sierot w Greeenfield, gdzie chłopiec szybko przywiązał się do nauczyciela, pana Pedigree. który nigdy jednak nie odwzajemnił jego sympatii.
Sebastian Pedigree ma klasyczne wykształcenie. Nie jest cenionym pedagogiem; uczy w coraz mniej renomowanych szkołach. W klasie rozsadza uczniów według urody - ma słabość do ładnych chłopców, faworyzuje ich i wbrew przepisom udziela im korepetycji w swoim pokoju. Pedigree sadza Matty'ego z tyłu w ławce, którą częściowo zasłania szafa. Matty jest naiwny i prostoduszny; wszystko rozumie dosłownie. Poproszony o pilnowanie porządku, skarży na kolegów, którzy wysyłają sobie liściki, budząc nie tylko oburzenie chłopców, ale i nauczyciela - kto nie przestrzega kodeksu koleżeńskiego, jest wyrzutkiem.
Pewnego dnia Pedigree po rozmowie z dyrektorem, który daje mu zrozumienia, że wie o jego skłonnościach, odwołuje dodatkową lekcję ze swoim ulubieńcem Hendersonem, każąc w zamian przyjść Matty'emu. Henderson nie rozumie, co się stało, czuje się odrzucony. Idzie się poskarżyć dyrektorowi, który jednak, sądząc, że chłopiec chce donieść o pedofilskich skłonnościach nauczyciela, nie dopuszcza chłopca do głosu. Dyrektor jest stary i zmęczony; chce zatuszować sprawę. Następnego dnia młody nauczyciel Edwin Bell znajduje ciało Hendersona pod murem budynku. Chłopiec spadł z dachu, pod jego ciałem leży tenisówka Matty'ego. Nie wiadomo, czy Henderson spadł, skoczył czy został zepchnięty; czy doszło do wypadku, samobójstwa czy zabójstwa. Podejrzani są Matty i pan Pedigree; zeznania Matty'ego są niejasne. Pedigree zostaje aresztowany i skazany za pedofilię, a Matty - usunięty ze szkoły. Pan Pedigree obwinia go o to, co się stało. Matty ma poczucie winy - wierzy, że skrzywdził pana Pedigree.
Matty zostaje ulokowany w sklepie żelaznym. Nie ma przyjaciół, nikt nie traktuje go poważnie. Przygląda się z zainteresowaniem kobietom, lecz zaczyna rozumieć, że żadna z nich nie jest dla niego osiągalna. Postanawia usunąć się jak najdalej - wyjeżdża do Australii i tam podejmuje pracę jako pomocnik do wszystkiego. Uczy się prowadzić samochód i chować swoją oszpeconą twarz pod rondem kapelusza. Zaczyna zastanawiać się, kim jest i czytać znaleziony egzemplarz Biblii. Pod wpływem wewnętrznego impulsu podejmuje podróż do interioru; nieprzygotowany, gubi drogę i niemal ginie z upału i pragnienia. Dotkliwie pobity przez tubylca, zostaje odwieziony do szpitala. Po wyjściu ze szpitala, ku uciesze przechodniów, układa na ulicy wieże z pudełek zapałek. W samotności odprawia dziwne rytuały. Dziennik, pisany po powrocie do Anglii "na dowód, że nie zwariowałem" jest w istocie świadectwem choroby. Matty widuje duchy, czerwone i niebieskie, które mówią mu, co ma robić, a on jest posłuszny ich rozkazom. "Zobowiązuję się podnosić więcej tego, co piję i jem i składać to na ołtarzu [...] To straszne patrzeć jak mijają dni a kielich jest już pełny i tylko czeka żeby go docisnąć". Zgodnie z poleceniem wrzuca Biblię do morza; duchy traktują go surowo. "Wiedz, że widzimy oblicze twojej duszy które tak jest oszpecone grzechem że musimy zdobywać się na wielką odwagę by na ciebie patrzeć". Posłuszny rozkazowi duchów Matty jedzie do Greenfield i podejmuje pracę w szkole z internatem dla dzieci z bogatych domów w charakterze pomocnika ogrodnika.
Sophy i Tony Stanhope są bliźniaczkami; po odejściu matki opiekują się nimi różne "ciocie" - kolejne kochanki ojca. Tak naprawdę nikt się nimi nie interesuje - robią, co chcą. Nikt nie zajmuje się też ich wychowaniem, nie uczy odróżniać dobra od zła. Sophy od dzieciństwa czuje nieprzepartą potrzebę, by wyrządzać zło. Babcię, która idzie do szpitala i stara się przekonać wnuczki (i siebie), że wkrótce wyzdrowieje, Sophy pyta chłodno, gdzie zostanie pochowana. Widząc płynące strumykiem stadko piskląt i mając pod ręką kamień Sophy "musi" w nie rzucić. Sophy zauważa wtedy po raz pierwszy, że rzeczy zachowują się "oczywiście". "Umiała rzucać, ale nie za dobrze. Tuż obok - i tu właśnie pojawia się ta oczywistość - tuż obok leżał duży kamień. Leżał w trawie, na wysychającym błocie, w miejscu, gdzie żaden kamień nie miał prawa się znaleźć, chyba, że za sprawą owego oczywiście [...] Niemniej jednak jest faktem równie oczywistym, jak wiele innych faktów, że widziała krzywą, po której poruszać się będzie kamień, oraz punkt, do którego zbliżać się będzie ostatnie pisklę podczas lotu kamienia". Dzieło zniszczenia sprawia jej satysfakcję i przyjemność.
Ciocia Winnie pozbywa się bliźniaczek z domu, każąc przystosować stajnie do celów mieszkalnych. Dziewczynki chętnie czytają, stwarzają wrażenie świetnie wychowanych panien. Uczą się manipulować ludźmi - i choć dostają wyższe kieszonkowe niż potrzebują - kradną cukierki. Lubią bawić się cudzym kosztem i dręczyć ludzi - zostawiają w spokoju tylko osoby, które uważają za nudne. Gotowe na wszystko, by nie dopuścić do ponownego ożenku ojca, donoszą mu o zdradzie cioci Winnie; Winnie wyjeżdża, a ojciec nie ma już więcej kochanek. Sophy wierzy, że jest zdolna siłą woli zmienić bieg zdarzeń.
Tony wyjeżdża, wkrótce trafia na listę ludzi poszukiwanych przez Interpol za przemyt narkotyków. Wraca do domu i wyjeżdża do internatu w Londynie. Wkrótce ucieka ponownie; przysyła pocztówkę z Kuby. Tymczasem Sophy świadomie organizuje swoje życie w Anglii, z wyrafinowaniem manipulując ludźmi. Po nieudanych próbach odbycia stosunku z niedoświadczonymi kolegami, Sophy pozbywa się dziewictwa z obcym mężczyzną, nieświadomym, że jest wykorzystywany co najmniej w równym stopniu, w jakim sam wykorzystuje Sophy. Dzięki doświadczeniu zdobytemu w przygodnych stosunkach z następnymi partnerami seks nie ma dla Sophy tajemnic. Nie bawi jej, jest "niedorzeczny". By zdobyć doświadczenie, oddaje się dla pieniędzy. Pracuje krótko w biurze podróży, umawia się z Rolandem Garrettem. Jest agresywna - w czasie drobnej sprzeczki rani Rolanda nożem.
Na dyskotece Sophy poznaje Gerry'ego, byłego wojskowego. Gerry podoba się jej - jest przystojny, silny i Sophy czuje, że pasują do siebie. Rzuca pracę i przeprowadza się do Gerry'ego, nie pytając go o zdanie. Chłopak nie protestuje, nie chce jednak jej utrzymywać; namawia Sophy do prostytucji. Zdaniem Gerry'ego kobieta nie musi myśleć: "Nie przemęczaj swojej ślicznej główki. Zostaw to wspaniałym samcom". Traktuje Sophy jak swoją własność. Nie jest zazdrosny o klientów Sophy, ale o swojego kumpla z wojska, Billa. Sophy wypytuje Billa o służbę - fascynuje ją zabijanie. Zdaje sobie sprawę ze swojej urody i władzy, którą dzięki niej ma nad mężczyznami.
Sophy pomaga Gerry'emu i Billowi w kradzieżach - "obrabiają" sklepy. Myśli jednak o większym skoku - jest ambitna, odważna i bezwzględna. Nie ma skrupułów i nie poddaje się w dążeniu do celu. To ona jest inicjatorką porwania dla okupu chłopca ze szkoły dla dzieci z bogatych domów. Gerry boi się; to Sophy jest mózgiem całej operacji. Zaprzyjaźnia się z Fido, kolegą Gerry'ego, który uczy w szkole. Sophy podoba się Fido; dziewczyna wykorzystuje to, by się do niego zbliżyć - zostaje nawet jego narzeczoną. Dzięki Fido i wizytom u niego Sophy zdobywa praktyczne informacje o rozkładzie budynku i zasadach funkcjonowania szkoły.
Pedigree, po latach zwolniony z więzienia, zostaje ponownie aresztowany za pedofilię; dostaje wycisk od współwięźniów. Wraca do Greenfield, ale wszyscy unikają go jak zarazy. Jest człowiekiem nieszczęśliwym. Z całych sił pragnie tego nie robić i jednocześnie wie, że to zrobi i że najbliższą noc spędzi na komisariacie. Pedigree przyznaje, że nie chce się leczyć; lekarze proponowali mu operację, lecz on się nie zgodził.
Sim Goodschild - księgarz i Edwin Bell - nauczyciel przyjaźnią się; zakładają Towarzystwo Filozoficzne. Plany mają ambitne: "sprawozdania, przewodniczący, zarząd, wynajem sal i audytoriów, wybitni goście". Towarzystwo przypomina jednak sektę; nie ma też zbyt wielu członków, lecz Bell niestrudzenie próbuje werbować nowych. Spotyka Matty'ego; zafascynowany jego wyobraźnią zaprasza go na zebranie Towarzystwa; zaprasza również pana Pedigree. Na widok Matty'ego Pedigree wychodzi, rzucając w jego stronę wyzwiskami; wciąż obwinia go o wydarzenia sprzed lat. Pozostali mężczyźni siadają w kręgu; Matty zostaje ich mimowolnym przywódcą. Chwytając się za dłonie, wpadają w trans. Zebranie odbywa się w stajni Stanhope, za zgodą właściciela, lecz bez wiedzy mieszkającej tam niegdyś Sophy. Mężczyźni odkrywają dziwne krzesło okręcone zwojami sznura; sądzą, że ma służyć do perwersyjnych zabaw erotycznych.
Sophy, Gerry, Bill i Tony podkładają bombę w szkole. Wybucha pożar; Sophy cieszy dzieło zniszczenia. Czuje, że jest zdolna do każdej potworności. Tego samego dnia w sąsiedniej stajni Stanhope'a odbywa się zebranie Towarzystwa Filozoficznego, na które przychodzą, niczego nie świadomi, Goodschild i Bell. Tymczasem terroryści, korzystając z wybuchu paniki, uprowadzają jednego z chłopców. Pracujący na terenie szkoły Matty, któremu duchy powiedziały, że stanie się ofiarą całopalną, odbija chłopca. Chłopiec ucieka, Matty ginie w płomieniach. Tony znika z Gerrym; uciekają z zakładnikami do Afryki (?). Sophy czuje się oszukana, postanawia "sypać" przed sądem. Goodschild i Bell zostają aresztowani; dochodzenie nie wykrywa sprawców. Pedigree umiera nagle (zawał?); w ostatnich chwilach widzi Matty'ego w złocistej poświacie i pojmuje, że chłopiec był jedynym, który go kochał.