"Istnieją ludzie, którzy są jak szarańcza, chcą połknąć ziemię ze wszystkim, co na niej rośnie, i inni, którzy stoją obok i patrzą. Nie walczą z tamtymi, tylko patrzą - mówi pod koniec sztuki szesnastoletnia Aleksandra swojej matce. - Znajdę na świecie miejsce [...] gdzie walczy się z takimi, jak wy."
Aleksandra właśnie straciła ojca, człowieka majętnego i bardzo schorowanego. Zgładziła go jej matka, rozmyślnie, ale bezkrwawo - po prostu nie podając lekarstwa - po to, by zawładnąć jego pieniędzmi.
Rzecz dzieje się na południu Ameryki, po zakończeniu wojny secesyjnej. Kraj jest wyniszczony, upadają dawne struktury społeczne, nadchodzi nowe. Arystokrację, która była także, jak się okazuje, arystokracją ducha, a w każdym razie respektowała tradycje i normy przyzwoitości, wypiera drobnomieszczaństwo - agresywne, nastawione na pomnażanie zysków, na eksploatację ludzi i otoczenia oraz na konsumpcję. Są to ludzie przedsiębiorczy, bez sentymentów, bez skrupułów i bez zasad, ale za to z umiejętnością dostosowywania się do sytuacji.
Taka jest rodzina Hubbardów - dwaj bracia, Oskar i Beniamin, dorosły syn Oscara oraz ich zamężna siostra Regina - matka Aleksandry. Zaczynali od handlu, od "oszukiwania Murzynów na funcie słoniny", ale wżenili się w plantacje bawełny: Oskar poślubił Ptaszynę, dziedziczkę podupadającego po wojnie majątku, kobietę delikatną i wrażliwą, którą swoim brutalnym traktowaniem wpędził w chorobę alkoholową, natomiast Regina wyszła za zamożnego, ale schorowanego bankiera Horacego.
Akcja trzyaktowej sztuki dzieje się w ciągu trzech tygodni w salonie Reginy i Horacego.
Horacy już od pół roku przebywa w sanatorium, gdy Hubbardowie goszczą u siebie przemysłowca z Chicago, z którym chcą rozkręcić wspólny interes: zbudować u siebie przędzalnię. Liczą na to, że połączenie produkcji z przetwórstwem - dzięki taniej sile roboczej na południu - przyniesie im duże zyski. Trzeba tylko zainwestować. Oskar i Beniamin mają odpowiednie środki, natomiast Regina jest finansowo zależna od męża i bez jego zgody nie może wejść z braćmi w interes. Jej marzeniem jest wyrwać się z miasteczka. "Zamieszkam w Chicago - zapowiada. - A kiedy tam się już urządzę i poznam odpowiednich ludzi, i dowiem się, co trzeba sobie kupić, bo teraz jeszcze nie wiem, to pojadę do Paryża i kupię sobie to wszystko". Szkopuł w tym, że Horacy ignoruje pisane do niego listy w sprawie wspólnego przedsięwzięcia, a czas ucieka. Regina wysyła Aleksandrę do dalekiego Baltimore, by sprowadziła go do domu, wiedząc, że nie odmówi on prośbom córki.
Istotnie, Horacy przyjeżdża - i natychmiast, choć źle zniósł podróż, staje się przedmiotem nacisków ze strony Reginy i jej braci. Świadom nadciągającej śmierci, umacnia się w swojej niechęci do planów żony, a zwłaszcza do zamiaru wydania córki za niezbyt rozgarniętego syna Oskara, któremu zresztą na czas nieobecności powierzył opiekę nad swoim bankiem. Tenże syn Oskara, za namową ojca ("obowiązkiem każdego jest dbać o własny interes") wykrada ze skarbca akcje należące do Horacego. Bracia po cichu ubijają interes z inwestorem z północy, ale wykluczają z niego siostrę, choć posłużyli się akcjami, których jest współwłaścicielką (przecież dzięki planowanemu małżeństwu Aleksandry z synem Oskara "i tak wszystko zostanie w rodzinie").
Horacy odkrywa kradzież, ale podejrzewa, iż doszło do niej za wiedzą i przyzwoleniem żony. Zdradza się ze swoim odkryciem i zamierza zmienić testament, zapisując żonie jedynie "pożyczone" przez braci akcje, a całą resztę majątku córce. Teraz to żona -jeśli będzie chciała mieć cokolwiek - będzie musiała walczyć o to z braćmi. Do zmiany testamentu jednak nie dochodzi, gdyż w wyniku dramatycznej rozmowy z żoną Horacy słabnie, a pozbawiony lekarstwa - umiera.
Bracia domyślają się przebiegu zdarzeń, ale też Regina wie już, jak została przez nich oszukana. "Nie udało się - powiada Beniamin - [...] ale ja się tak łatwo nie zniechęcam. Nowe stulecie otwiera się przed nami. Świat jest dla Hubbardów otwarty. Dla takich jak ty i ja. Tylko wyciągnąć ręce, a będzie nasz. Ameryka jest pełna przedsiębiorczych Hubbardów, choć się nazywają inaczej, i któregoś dnia Stany Zjednoczone należeć będą do nich. Damy sobie radę."
Ofiarami Hubbardów w sztuce są nie tylko Horacy i Ptaszyna, zadręczana przez męża fizycznie i psychicznie, ale także wciągnięty w ich rozgrywki, a przez to zdemoralizowany, syn Oskara. Jedynie Aleksandra znajduje w sobie dość siły, by wyrwać się z ich kręgu.
Sztuka powstała w 1939 roku, a ulokowanie jej w realiach "Przeminęło z wiatrem" pozwala łatwiej przełknąć jej elementy melodramatyczne. W swojej treści i wymowie pozostaje aktualna i nośna.
Małgorzata Semil
Ukryj streszczenie