Artykuły

Dzięki zajęciom, młodzi ludzie na pewno jeszcze tu wrócą

Czerwony Kapturek zjadł wilka, a Agata szukała pracy, aż w końcu praca znalazła ją. Wszystko za sprawą młodych ludzi, którzy zamiast letniego wypoczynku wybrali spędzenie wakacji w teatrze. I ten teatr pokochali. Uczestnicy warsztatów w Białostockim Teatrze Lalek zaprezentowali swoje własne "Grimmspiracje". Było trochę strasznie, trochę śmiesznie, ale przede wszystkim bardzo teatralnie - pisze Urszula Krułul w Gazecie Współczesnej.

Przygaszone światła, wypełniona po brzegi sala teatralna i błysk fleszy. Nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki milkną wszystkie rozmowy i kurtyna idzie w górę. Kto z nas nie zna tego uczucia, kiedy z niecierpliwością czeka na pojawienie się aktorów na scenie? Nie każdy jednak może zobaczyć, jak teatr wygląda od środka. Taką szansę, przez całe wakacje, tym najmłodszym i tym trochę starszym, dawał Białostocki Teatr Lalek i Teatr Dramatyczny im. A. Węgierki w Białymstoku. Obie te placówki realizowały (i realizują) warsztaty "Lato w teatrze".

Czerwony Kapturek zjadł wilka

Na pierwszy ogień w tym roku poszedł Białostocki Teatr Lalek. To tam, trochę młodsze dzieci przez dwa tygodnie, pod okiem aktorów białostockich Lalek - Sylwii Janowicz-Dobrowolskiej i Artura Dwulita, przygotowywały przedstawienie "Grimmspiracje". Chciały w nim pokazać, jak oswoić strach.

- Mamy różne lęki - mówi Julka. - Niektórzy boją się pająków, inni wampirów i zombie. W teatrze, na scenie stajemy się tym, czego się boimy. Podczas odgrywania ról strach mija. Bo przecież nie można bać się samego siebie.

Na scenie dzieci pokazały trochę inną twarz braci Grimm. Na deskach BTL-u to Czerwony Kapturek zjadł wilka. Jaś i Małgosia zamienili Babę Jagę w stary piernik, a Kopciuszek zabrał dobrej wróżce różdżkę i zaczarował swoje siostry i macochę. A chwilę potem zrezygnował z księcia i wyjechał na studia, żeby dalej się kształcić.

W Teatrze Dramatycznym ze sceną zaznajamiali się uczestnicy nieco starsi. Młodzież w wieku od 16 do 19 lat została podzielona na dwa turnusy. Pierwszy z nich w teatrze szalał twórczo od 19 lipca do 1 sierpnia. Pomagali im w tym pracownicy Dramatycznego i Stowarzyszenie Teatr Okno. Finałem dwutygodniowej pracy 28 uczestników z grup: aktorskich, kostiumowo-scenograficznej i dzienni-karsko-promocyjnej był pokaz dramatu Dany Łukasińskiej "Agata szuka pracy".

- Na zajęcia chciałam dostać się już w tamtym roku - zdradza Ewa. - Jednak nie udało się. Teraz, jak tylko ogłoszono nabór, od razu się zgłosiłam. Podoba mi się to, ze na warsztatach zdobyliśmy wiele ciekawych i praktycznych umiejętności, które możemy wykorzystać nie tylko na scenie, ale też i w życiu codziennym.

Opiekę nad grupą teatralną, najliczniejszą - bo aż 16 osobową, sprawowali Bernard Maciej Bania i Krzysztof Zemło. Opiekunką pięcioosobowej grupy kostiumowo-scenograficznej była Elżbieta Wysocka, a o grupę dziennikarsko-promocyjną dbali Ania Danilewicz i Jerzy Szerszunowicz. Jakby tego było mało, koordynowaniem wszystkich i wszystkiego zajęła się Monika Bania.

- To była ciężka, acz przyjemna praca - twierdzi Bernard Maciej Bania. - Niektórzy z uczestników mieli już styczność z teatrem, inni byli kompletnie "zieloni". I to bardzo dobrze, bo dzięki temu byli bardzo otwarci i chłonęli wiedzę. W trakcie war-

Może nie wszyscy będziemy w przyszłości aktorami, krawcami czy krytykami teatralnymi. Ale dzięki tym zajęciom pokochaliśmy teatr i na pewno będziemy do niego wracać. - Staraliśmy się pracować z tymi młodymi ludźmi w taki sposób, żeby za jakiś czas, już po zakończeniu warsztatów, tego teatru im zabrakło - dodaje Krzysztof Zemło. - Żeby do niego wracali.

Motyw Lustra i teatr animacji

W trakcie warsztatów przewijał się motyw lustra. Nic dziwnego. Motyw teatru jako zwierciadła pojawił się bowiem już w starożytności. I ta właśnie Idea Lustra zrealizowana została jako przedstawienie "Agata szuka pracy".

- Może nie wszyscy będziemy w przyszłości aktorami, krawcami czy krytykami teatralnymi - stwierdzili podsumowując warsztaty uczestnicy pierwszego turnusu. - Ale dzięki tym zajęciom pokochaliśmy teatr i na pewno będziemy do niego wracać.

A teraz w Teatrze Dramatycznym szaleją już uczestnicy drugiego turnusu akcji. Tym razem w dwóch grupach aktorskich instruktorami są Magda Kiszko (animacja formy) oraz trzymający pieczę nad grupą muzyczno-aktorską Jacek Dojlidko (pantomima, maska). W grupie kostiumowo-scenograficznej zajęcia prowadzi Ewa Zemło, a w dziennikarsko-promocyjnej, tak jak przy okazji pierwszego turnusu - Jerzy Szerszunowicz i Anna Danilewicz. Zajęcia przebiegają pod znakiem teatru animacji. Tu również pojawi się wspomniany wcześniej motyw lustra. Punktem wyjścia były skojarzenia młodych ludzi: literackie, życiowe. Dalsza praca to próba przekucia wyobrażenia, czy literackiego obrazu na język teatralnej ekspresji. Efekty zobaczyć będzie można już 15 sierpnia o godz. 16.30 i 18.30 na deskach Teatru Dramatycznego. Wstęp na pokazy jest bezpłatny. Program Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytutu Teatralnego realizowany jest w kilkunastu teatrach w Polsce, odbywa się po raz trzeci w BTL-u i po raz drugi w Teatrze Dramatycznym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji