Kraków-Warszawa. Nowa płyta Agnieszki Chrzanowskiej
Wytwórnia Uniwersal wydała nową płytę Agnieszki Chrzanowskiej zatytułowaną "Tylko dla kobiet".
Jak można się domyślać w przypadku wokalistki o natrętnie wręcz charakterystycznym sposobie śpiewania (a taka jest Chrzanowska) i obdarzonego własnym stylem poety-autora tekstów (a to casus Michała Zabłockiego), nie jest to płyta, która oczaruje każdego.
Ale nie żeby była tylko dla kobiet, jak sugeruje tytuł... Poza tym na pewno nie brak uroku ani jej warstwie lirycznej, ani bardzo różnorodnej w klimacie muzyce. Kameralne piosenki sąsiadują tu z natchnionymi hymnami, a do każdej kompozycji wokalistka stara się podejść na sposób aktorski (za aktorskie interpretacje nagradzano ją wszak we Wrocławiu) - i tak mamy kilka różnych wcieleń Chrzanowskiej. Wolę tę subtelną, kameralną niż tę religijną i rozkrzyczaną, ale to z pewnością niezła okazja, żeby poznać jej różne umiejętności, dla tych, którzy pamiętają tylko zeszłoroczną płytę "Ogień olimpijski" i urywki nagrań odtwarzane przy relacjach z igrzysk. Nową płytę Chrzanowska chce nawet wydać po grecku i nie jest to jednorazowy kaprys. Jej dziadek pochodził właśnie z kraju pierwszych olimpiad, więc jedno, co można o niej powiedzieć, to że przynajmniej jest w tym szczera i nie udaje Greka.
Agnieszka Chrzanowska "Tylko dla kobiet", Universal.