Artykuły

Bydgoszcz. Miasto bez atutów w walce o tytuł ESK 2016

Największym atutem Bydgoszczy w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 ma być... pozorny brak jakichkolwiek atutów.

Już tylko 27 dni zostało do złożenia aplikacji - dokumentu, który będzie podstawą wyłonienia zwycięzcy w konkursie Europejska Stolica Kultury 2016. O ten tytuł, prócz Gdańska, stara się dziesięć polskich miast. W kolejności alfabetycznej to: Białystok, Bydgoszcz, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin, Toruń, Warszawa i Wrocław. Który z kandydatów ma największe szanse na tytuł? Jakie pomysły na program mają poszczególne miasta? Jakie są ich atuty? Jak się promują? Na te pytania odpowiadamy w cyklu "Europejska Stolica Kultury 2016". Przyglądamy się w nim wszystkim polskim miastom, walczącym o tytuł. Rozpoczęliśmy w poniedziałek rozmową z wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Moniką Smoleń, odpowiadającą za projekt ESK 2016. Opowiadała ona m. in. o kryteriach oceny aplikacji. We wtorek przedstawiliśmy Białystok; dziś prezentujemy kandydaturę Bydgoszczy. Kolejną publikację poświęcimy Katowicom.

Miasto

Pod względem potencjału kulturalnego Bydgoszcz od lat znajduje się w cieniu swojego sąsiada - i konkurenta - Torunia. Na nie najlepszą opinię Bydgoszczy składa się stereotyp o robotniczym charakterze tego miasta i nie najlepsza infrastruktura kulturalna (w ostatniej dekadzie Polskę obiegały anegdoty o wykańczanym latami gmachu Opery Nova). Jednak potencjał miasta nie jest tak słaby, jak się może wydawać. W Bydgoszczy odbywa się parę istotnych imprez, między innymi Festiwal Prapremier - jedna z najważniejszych imprez teatralnych w kraju; miesiąc temu przeniósł się tam także Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Plus Camerimage - jedyna impreza filmowa w Polsce o autentycznej międzynarodowej renomie.Bydgoszcz jest ostatnim miastem, które zgłosiło swój akces do konkursu o tytuł ESK 2016. Przez długie miesiące popierała kandydaturę swojego sąsiada - Torunia. Jednak, jak twierdzą bydgoscy urzędnicy, z powodu słabej komunikacji, miasto postanowiło samo powalczyć o tytuł. 1 kwietnia tego roku prezydent Bydgoszczy ogłosił tę informację oficjalnie. Biuro powstało w połowie kwietnia w ramach struktur Urzędu Miasta. Przewodniczącym zespołu został wiceprezydent Maciej Grzeskowiak, zastępcą przewodniczącego d/s programowo-artystycznych - reżyser teatralny i dyrektor Teatru Polskiego Paweł Łysak (wcześniej zasiadający w toruńskiej radzie programowej). Biuro nie ma wydzielonego budżetu, w ramach potrzeb korzysta z kasy Wydziału Kultury i Współpracy z zagranicą oraz Wydziału Promocji Urzędu Miejskiego. - Jeśli chodzi o tzw. ambasadorów miasto Bydgoszcz przyjęło inną konwencję niż nasi konkurenci - mówi Łysak. - Naszymi ambasadorami są: bezrobotny, osoba niepełnosprawna, emeryt... Miasto Bydgoszcz ma również grupę przyjaciół. Są to m.in. Natasza Caban - pierwsza kobieta która samotnie opłynęła świat oraz Jarosław Śmietana -muzyk jazzowy.

Strategia

Bydgoszcz na stworzenie aplikacji (i koniecznego programu i strategii) ma niewiele czasu. Zastosował jednak zupełnie inną taktykę, niż pozostałe dziesięć miast. O ile inni kandydaci - w mniejszym lub większym stopniu - chwalą się zaletami, to siłą Bydgoszczy ma być... słabość miasta. Po szczegóły strategii i programu Łysak odesłał nas na oficjalną stronę internetową bydgoskiej kandydatury. Czytamy tam m. in.: "Jesteśmy ostatni! Ostatnie 20 lat nie było dla Polski łatwym czasem. Nie było łatwym czasem dla Bydgoszczy. Zarówno nasz Kraj, jak i nasze Miasto niewątpliwie dokonały skoku cywilizacyjnego. Jednak to nie wystarczy. Nie jesteśmy jeszcze we właściwym punkcie, nie zajmujemy należnego nam miejsca, walczymy z wieloma problemami jako członkowie społeczeństwa i mieszkańcy Bydgoszczy. Problemy Bydgoszczy są pochodną problemów, z którymi boryka się nasza część Europy. Bydgoszcz pozostaje miastem zapóźnionym: niedoinwestowanie sprawia, że substancja miasta starzeje się, złe rozwiązania przestrzeni sprzed lat powodują bałagan architektoniczny, słaba edukacja i szkolnictwo wyższe skutkują niedostatkiem elit intelektualnych. Bydgoszcz pozostaje również miastem nisko ocenianym: ma problemy z samoidentyfikacją, posiada stereotypowy, często negatywny wizerunek na arenie polskiej, a niska samoocena bydgoszczan skutkuje marazmem. Mamy świadomość, że pieniądze wydane na kulturę mogłyby wspomóc poprawę infrastruktury, bezpieczeństwa, wesprzeć najuboższych, szpitale, domy opieki. Jednak społeczeństwo przeznacza pieniądze na kulturę z poczuciem, że ma ona spełnić wielką rolę! Że jest potrzebna jak woda i powietrze! Że nas zmieni, że uczyni świat lepszym! Że stanie się kołem zamachowym dla naszego Miasta!"

Główne obszary, którymi chce zająć się w aplikacji Bydgoszcz to: aktywizacja mieszkańców miasta, próba stworzenia lokalnych elit, społeczna i gospodarcza rewitalizacja miasta, wzrost poczucia tożsamości i zakorzenienia mieszkańców. W jaki sposób miasto chce te cele osiągnąć? Na razie nie do końca wiadomo: miesiąc temu biuro zakończyło zbieranie pomysłów na konkretne projekty od przedstawicieli instytucji kulturalnych, artystów oraz zwykłych obywateli.

Pomysł na "brak atutów" - biorąc pod uwagę na niezwykle krótki czas na przygotowanie strategii (większość z kandydatów przygotowuje ją od 2-3 lat) - nie wydaje się najgorszy. Szczególnie, że dla Unii Europejskiej tytuł ESK jest także projektem pobudzającym rozwój kulturalny w miastach dotąd ze sztuką nie kojarzonych, jak chociażby niemieckie Essen (ESK 2010) czy francuska Marsylia (ESK 2013).

Promocja

Podobnie jak na stworzenie spójnej strategii, tak i na promocję Bydgoszcz nie miała zbyt wiele czasu. Jednak wykorzystała go całkiem dobrze. W prasie ogólnopolskiej pojawiały się ogłoszenia (z charakterystycznym logiem i hasłem "Kultura w budowie"), w całym mieście (m. in. środkach komunikacji publicznej, na słupach ogłoszeniowych czy w teatrze Polskim) pojawiły się informacje o kandydaturze. A jakie imprezy będą istotne z punktu widzenia kandydatury? - Nowe i stare, ale rozbudowane festiwale np. Camerimage, Festiwal Operowy, Smooth Festival, Festiwal Prapremier, Konkurs imienia Paderewskiego - wylicza Łysak. - Przygotowujemy także wielkie programy artystyczne, rewitalizacyjne i społeczne np. Stare Centrum Nowe Centra, Akademia Sztuki Bydgoszcz, Bydgoszcz Nieistniejąca, Bydgoska specjalizacja - Kultura od poczęcia, a w nich kilkaset imprez takich jak np. "Labirynty Marka Kamińskiego".

Oficjalna ESK Bydgoszcz: www.bydgoszcz2016.eu

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji