Artykuły

Świat jest teatrem

- Niewątpliwie gwiazdą będzie litewski reżyser Oskaras Koršunovas. Pokażemy aż dwa jego spektakle. Myślę, że widzom, szczególnie osobom, które lubią aktorstwo bardziej tradycyjne, będzie się podobał Andrzej Seweryn w przedstawieniu "Wyobraźcie sobie... William Szekspir". Prezentuje on tam cały wachlarz umiejętności świetnie wyszkolonego aktora. Z wielką tremą oczekujemy prapremiery "Makbeta", którego jesteśmy producentem. Jego próby pod przewodnictwem Roberta Florczaka z klubu Sfinks właśnie się odbywają - mówi Jerzy Limon, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego.

Rozmowa z Jerzym Limonem [na zdjęciu]*

Mirosław Baran: Z czego jest pan w tym roku najbardziej zadowolony?

Jerzy Limon: W tym roku? Chyba z tego, że udało nam się przezwyciężyć wszystkie przeszkody administracyjne, które stały na drodze do budowy Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. A było ich mnóstwo. Fundusze europejskie są błogosławieństwem, ale z drugiej strony - nie są dane po wsze czasy, muszą być wydawane zgodnie z uzgodnionym wcześniej harmonogramem. Przy dużych opóźnieniach może nawet nastąpić cofnięcie środków. W przypadku GTS-u wkład samorządów to 25 proc. kosztów inwestycji, aż 75 proc. to pieniądze z Unii Europejskiej.

Na razie jednak, zamiast budynku teatru, mamy ogromną dziurę w ziemi...

- Dziura musiała być, bo właśnie zakończyliśmy prace archeologiczne. W ich trakcie znaleziono m. in. złotą monetę...

To na szczęście?

- Tak myślę! Mamy gotowy projekt wykonawczy oraz zakończony przetarg na inwestora zastępczego, zaraz rozpisujemy następny przetarg: na głównego wykonawcę. To skomplikowane procedury, często zaskarżane. Liczymy jednak na to, że w październiku zaczniemy wylewać fundamenty.

Kiedy w nowym teatrze zobaczymy pierwszy spektakl?

- Teatry, obok szpitali, to najbardziej skomplikowane budowle. Nie wystarczy postawić samego budynku, trzeba go jeszcze wyposażyć. Skorupa teatru powinna być gotowa w grudniu 2012 roku. Później trzeba zadbać o światła, akustykę, sprawy wykończeniowe. Potrwa to przynajmniej pół roku. Chciałbym, żeby XVII Festiwal Szekspirowski odbył się już na nowej scenie.

Ciągle rozmawiamy o nowej scenie. Czy przez prace związane z inwestycją nie ucierpiał tegoroczny festiwal?

- Nie sądzę! Program jest bardzo bogaty; mamy dwadzieścia przedstawień z dziewięciu krajów. Jest to jeden z naszych dotychczasowych rekordów. Oczywiście parę ze spektakli jest mniejszych, ale znakomita większość z tych przedstawień to naprawdę duże produkcje.

Jak układano program imprezy?

- Pan zawsze oczekuje od nas starannie zakomponowanego programu. I mieliśmy pewien pomysł przewodni, ale niestety niewiele z niego zostało. Tegoroczny festiwal miał być poświęcony Szekspirowi cyrkowemu. Znaleźliśmy parę bardzo ciekawych przedstawień, m. in. z Indii i Stanów Zjednoczonych, wykorzystujących rozmaite techniki cyrkowe. Jednak spektakle te wypadły z różnych powodów: czasem trudno było ustalić, terminy grań, w innych wypadkach nie byliśmy w stanie zapewnić odpowiedniej przestrzeni czy aparatury, czasem musieliśmy zrezygnować z przedstawień ze względów ekonomicznych. To, co z pomysłu "cyrkowego" zostało, to "Romeo i Julia" z Moskwy i - do jakiegoś stopnia - "Czekając na sen" z Francji.

Co pan uważa za największe wydarzenie tegorocznego festiwalu?

- Niewątpliwie gwiazdą będzie litewski reżyser Oskaras Koršunovas. Pokażemy aż dwa jego spektakle - jeden nowszy; drugi trochę starszy. Myślę, że widzom - szczególnie osobom, które lubią aktorstwo bardziej tradycyjne - będzie się podobał Andrzej Seweryn w przedstawieniu "Wyobraźcie sobie... William Szekspir". Prezentuje on tam cały wachlarz umiejętności świetnie wyszkolonego aktora, który świadomie operuje swoim ciałem i mimiką. Z wielką tremą oczekujemy prapremiery "Makbeta", którego jesteśmy producentem. Jego próby pod przewodnictwem Roberta Florczaka z klubu Sfinks właśnie się odbywają. Jak to z artystycznymi przedsięwzięciami - niezależnie od przygotowań to do końca nigdy nie wiadomo, jaki będzie efekt... Przeglądam dalej program i wszystkie spektakle wydają mi się ciekawe i godne polecenia. W końcu każdy znajdzie tu coś dla siebie; jak co roku pokazujemy realizacje bardziej tradycyjne, jak i te nowoczesne i nowatorskie.

* Jerzy Limon - anglista i teatrolog, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego oraz szef Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego i Fundacji Theatrum Gedanense - instytucji odpowiedzialnych za budowę nowego teatru w Gdańsku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji