Artykuły

"Nie bądź pan smutny", czyli Havel w "Powszechnym"

Nazwisko czeskiego dramaturga Vaclava Havla znów powróciło na łamy prasy światowej. Powodem był wyrok praskiego sądu, skazujący pisarza na 9 miesięcy więzienia o obostrzonym rygorze. Wątpliwa to pociecha dla Havla, ale w jego obecnej sytuacji polscy pisarze opozycyjni mogą mu jedynie zazdrościć. W Polsce jednak come back Havla ma nie tylko wymiar polityczny, również artystyczny. Na scenie Teatru Powszechnego w Warszawie wznowiono bowiem w lutym br. dwie jednoaktówki czeskiego autora - "Audiencję" i "Protest". Obie sztuki wraz z trzecią - "Wernisażem" - były już wystawiane przez ten teatr, a ich premiera odbyła się w listopadzie 1981 roku. Po kilkunastu przedstawieniach spektakl wyreżyserowany przez Feliksa Falka został zdjęty z afisza - ogłoszono stan wojenny.

Na powtórną premierę "Audiencji" i "Protestu" przybył Mieczysław Rakowski i, jakby dla równowagi, Adam Michnik. Być może to przypadek, ale data premiery zbiegła się w czasie z procesem w Pradze.

Przed rozpoczęciem obu jednoaktówek publiczność słucha z taśmy magnetofonowej nostalgicznych piosenek Karela Gotta. Miejsce akcji zostaje więc określone - Czechosłowacja. A czas? Powiedzmy, że lata siedemdziesiąte, choć dlaczego by nie sześćdziesiąte czy osiemdziesiąte, Gott jest przecież piosenkarzem długowiecznym. "Audiencję" wypełnia rozmowa dramaturga Wańka (Mariusz Benoit) z kierownikiem browaru (Kazimierz Kaczor). Waniek nie może oficjalnie wystawiać swoich sztuk i żeby zdobyć środki do życia pracuje w browarze (kiedyś z tego samego powodu Havel przetaczał na prowincji browarniane beczki). Sztuka oparta jest na zasadzie Beckettowskich powtórzeń słów i gestów. Browarnik co parę minut powtarza więc wypowiadane wcześniej kwestie, zadaje te same głupkowate pytania, rozlewa do kufli kolejne butelki piwa, a ponieważ jest ono moczopędne, często wychodzi do ubikacji. "Nie bądź pan smutny" - mówi uparcie do pisarza Wańka, który wcale smutny nie jest. Przeciwnie. Waniek na nic się nie uskarża, wydaje się być pogodzony z losem i na swój sposób pokorny, chociaż nie wyrzekł się dotychczasowych poglądów i zasad, Browarnik natomiast w trywialny i zagmatwany sposób próbuje przedstawić rozmówcy własne stanowisko; w gruncie rzeczy jest to pełen kompleksów człowiek, mający poczucie winy i nieszczęśliwy dlatego, że jest tym, kim być musi.

Winny wobec Wańka czuje się także jego starszy kolega po piórze, Staniek (Władysław Kowalski), który w stosunku do władz zajmuje postawę ugodową, "Protest" jest dialogiem obu pisarzy, Staniek, tak - jak poprzednio Browarnik, stara się samookreślić - pozuje na opozycjonistę, a zarazem zazdrości Wańkowi "wewnętrznej wolności". Prosi przy tym o pomoc w uwolnieniu muzyka młodzieżowego (córka Stańka jest z nim w ciąży). Ta pomoc ma polegać na ułożeniu listu protestacyjnego, który podpisałyby znane nazwiska. Staniek nie wie, że jego młodszy kolega przyszedł do niego z takim właśnie listem. I stary pisarz staje przed dylematem - podpisać się pod protestem czy też nie. Ale nie jest to już ten sam twórca, który przed laty opublikował antyrządową powieść. Teraz Stańkowi najbardziej zależy na zachowaniu swojej pozycji, a jego tchórzliwość nie pozwoli mu złożyć podpisu.

Jak ktoś powiedział, dobre przedstawienie poznaje się po tym, że w czasie jego oglądania widz zapomina, iż na scenie aktorzy grają swoje role, wydaje mu się natomiast, że obserwuje wydarzenia rzeczywiste. Tak też jest w przypadku spektaklu Teatru Powszechnego. Duże znaczenie ma fakt, że jednoaktówki są znakomicie napisane, zaś sama gra aktorska jest bez zarzutu, podobnie reżyseria i scenografia. A jednak nad spektaklem ciąży świadomość, iż autor obu sztuk przebywa w więzieniu. To przykre, zwłaszcza że i "Audiencję" i "Protest" spokojnie modna odbierać pozapolitycznie, w szerszym aspekcie - człowiek żyje zawsze w jakimś systemie, który oddziałuje nań w rozmaity sposób. Havel ukazał dwie, zbliżone do siebie, możliwości tego oddziaływania. Zrobił to zresztą bez zjadliwości bądź szyderstwa. Nie, Havel - co może niektórych zdziwić - okazuje tu zrozumienie dla ludzi mających odmienne niż on poglądy. Dlatego szkoda, że nie jest odwrotnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji