Artykuły

Świnoujście. Sto tysięcy na Karuzelę Cooltury

Program drugiej edycji Karuzeli Cooltury w Świnoujściu imponuje rozmachem. Karuzela będzie kręcić się dłużej i szybciej niż rok temu. Program (ok. 200 imprez) i lista gości gwarantuje niezwykły czterodniowy weekend.

- W duszy zawsze będę muzykiem klasycznym, ale mam tendencje do skoków w bok. Dlatego bardzo odpowiada mi formuła imprezy - mówi Waldemar Malicki, muzyk, dyrygent, showman

Program drugiej edycji Karuzeli Cooltury w Świnoujściu imponuje rozmachem. Karuzela będzie kręcić się dłużej i szybciej niż rok temu. Program (ok. 200 imprez) i lista gości gwarantuje niezwykły czterodniowy weekend. Na inaugurację spotkanie z Jerzym Stuhrem (sobota, godz. 12, promenada), a wieczorem w amfiteatrze "chopinowski" koncert Waldemara Malickiego. Na finał we wtorek - spotkanie z podróżniczką Beatą Pawlikowską (godz. 16, promenada), dyskusja "Unia Europejska a sprawa polsko-białoruska" z udziałem Andżeliki Borys (godz. 18, namiot debat), a wieczorem występ zespołu Afromental (wtorek, godz. 21, amfiteatr). Tych kilka wydarzeń pokazuje, jak wielobarwna, różnorodna w formie i treści jest Karuzela Cooltury.

- Rok temu nie mogłam przyjechać. Byłam w Peru. Teraz też jestem zapracowana, przygotowuję książkę dla National Geographic, ale w niedzielę wsiadam w samolot i przylatuję - mówi Beata Pawlikowska, dziennikarka i podróżniczka. - To genialny pomysł, by zaprosić ludzi z tak różnych środowisk. Odczuwam wielki głód rozmowy z ludźmi, którzy mają coś do powiedzenia.

- W duszy zawsze będę muzykiem klasycznym, ale mam tendencje do skoków bok. Dlatego bardzo odpowiada mi formuła imprezy - mówi Waldemar Malicki, który na Karuzelę przyjechał drugi raz. - Z polskim wybrzeżem jestem bardzo związany, studiowałem w Gdańsku, a gdy miałem 19 miesięcy, po raz pierwszy przyjechałem nad morze, właśnie do Świnoujścia.

Herbuś wyspowiada, Maserak zatańczy

W nadmorskim kurorcie Malicki zameldował się w piątek po południu. Obok wybitnych osobowości świata muzyki, filmu, nauki, polityki (prof. Leszek Balcerowicz, prof. Jerzy Bralczyk, Krzysztof Zanussi, Jerzy Stuhr) od soboty na promenadzie w Świnoujściu można będzie spotkać bohaterów "Tańca z gwiazdami" (Ewa Szabatin, Rafał Maserak), sportowców (Krzysztof Gierczyński, siatkarz, olimpijczyk; Krzysztof Hołowczyc), twarze telewizji (Magda Mołek, Michał Piróg).

Dla publiczności to gwiazdy, ale organizatorzy wystrzegają się tego określenia.

- Nie bardzo chcemy nazywać ich gwiazdami, bo to kojarzy się z kolei z celebrytami, celebrytkami. Postaci "Karuzeli" mają po prostu wielkie osiągnięcia w swoich dziedzinach i są z tego znani - stwierdza Tomasz Mocarski, szef biura prasowego, odpowiadający za promocję imprezy.

Twórcy kultury wysokiej i ikony popkultury spotkają się, by dyskutować na tematy fundamentalne i wakacyjne (w tym roku Karuzeli Cooltury towarzyszy pytanie: "Co jest realne, co wirtualne?"). Otwarte debaty w ogromnym namiocie na promenadzie zapewne przyciągną tysiące słuchaczy. O "cudach" rozmawiać będą o. Jacek Prusak, iluzjonista Maciej Pol, psycholog Jacek Santorski i pisarka Katarzyna Grochola. Czy telewizja kłamie? - dyskutować będą Ilona Łepkowska, Jacek Żakowski i Sławomir Sierakowski. Dlaczego i z czego się śmiejemy? - wyjaśnią Waldemar Malicki i prof. Jerzy Bralczyk.

Na pytanie: czy Polska jest krajem sukcesu postara się odpowiedzieć prof. Danuta Huebner (pierwszy polski komisarz w UE), Henryka Bochniarz (prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan) i Robert Gwiazdowski (prawnik i ekonomista z Centrum Adama Smitha). O relacjach w świecie wirtualnym porozmawiają superniania Dorota Zawadzka i Janusz Wiśniewski (autor kultowej powieści "Samotność w sieci"). O realnych i wirtualnych sposobach wychodzenia z kryzysu opowiedzą ekonomiści - prof. Leszek Balcerowicz i Guy Sorman. O problemie ubóstwa rozmawiać będą m.in. Magdalena Różdżka, Robert Korzeniowski.

Ponownie ciekawie zapowiada się happening "Konfesjonały" (sobota, 19.30). Osoby wybrane z tłumu turystów będą mogły "wyspowiadać się" czy opowiedzieć o przełomowym momencie swojego życia Katarzynie Grocholi, Krzysztofowi Zanussiemu, Jerzemu Stuhrowi, Edycie Herbuś.

Na pokład za darmo, na "Kontrabasistę" biletów brak

Nowością tegorocznej Karuzeli będą wieczory filmowe na promie "Wolin" zacumowanym w centrum miasta przy nabrzeżu Władysława IV, m.in. nominowany do Oscara dokument Bartka Konopki "Królik po berlińsku", a w cyklu kino polskie m.in. "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha, "Ogród Luizy" Macieja Wojtyszki, "Historie miłosne" Jerzego Stuhra (znakomitego aktora zobaczymy także na scenie - legendarny "Kontrabasista" - i podczas debaty z udziałem Szyca, Zanussiego i Jacka Żakowskiego "Kto ma większą siłę oddziaływania: polityk czy znany showman?").

Zaproszenie "na pokład" to gratka również dla miłośników animacji komputerowej (w niedzielę o godz. 19 spotkanie z Tomaszem Bagińskim, autorem nominowanej do Oscara "Katedry" i przygotowanych na rocznicę "Grunwaldu" kilkuminutowego filmu w wersji 3D) oraz fotografii i sztuki współczesnej (wystawa prac Ryszarda Horowitza i Władysława Hasiora).

Wstęp na seanse filmowe i większość pozostałych wydarzeń jest bezpłatny. Wejściówki na koncerty i spektakle biletowane, (np. legendarny "Kontrabasista" Stuhra, monodram Ewy Kasprzyk "Patty Diphusa" wg Almodovara, spektakl "Radio live" warszawskiego Teatru Komedia) dawno się rozeszły.

Tłumy wczasowiczów

Organizatorzy (Fundacja Narodowe Centrum Twórczości, miasto Świnoujście oraz niemieckie kurorty Ahlbeck, Heringsdorf, Bansin) szacują, że każdego dnia Karuzelę Cooltury odwiedzi ponad 100 tysięcy ludzi!

- Przybywają nawet jachtami, takimi jak w Ameryce - śmieje Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - W piątek do naszego portu wpłynęło 110 jednostek! Rozmawiałem z żeglarzami, przyjechali specjalnie na Karuzelę Cooltury.

Znalezienie miejsca w hotelu czy pensjonacie graniczy z cudem.

- W ośrodkach, schronisku młodzieżowym i najdroższych apartamentowcach też wszystko zajęte. Pozostają prywatne kwatery [od 30 do 60 zł, zależy od standardu i odległości do morza - red.] i ewentualnie odwołane rezerwacje - mówi Iwona Wojtal z Centrum Informacji Turystycznej w Świnoujściu. Dzięki Karuzeli Cooltury przyjeżdża jeszcze więcej ludzi.

A jak dojechać? Najwygodniej i najpewniej - pociągiem. Dworzec kolejowy jest przy przeprawie promowej w centrum miasta. Kursują tam trzy promy. Nie według rozkładu co 20 minut, tylko non stop (z tej przeprawy podczas imprezy mogą korzystać - wyjątkowo - także kierowcy spoza Świnoujścia). Zmotoryzowani, których większość kieruje się na Karsibór, muszą liczyć się z długim oczekiwaniem na przejazd (w miniony weekend - stało się godzinę). Jadąc ze Szczecina, Gryfina czy Polic można skorzystać z trasy przez Niemcy. Ale trzeba się liczyć z korkami.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji