Artykuły

Sekrety salonów

Nie ulega wątpliwości, że nasze czasy nie sprzyjają uprawianiu pewnej cenionej niegdyś sztuki. Była bardzo ulotna, niemożliwa do utrwalenia i odtworzenia, miała jednak swoje niepisane prawa i zasady. Subtelna gra słów, znaczeń, aluzji dostępnych jedynie wtajemniczonym, te wszystkie określenia i bon moty tworzyły sztukę salonowej konwersacji. Jej najwięksi mistrzowie przechodzili do legendy.

Pewien związany ze sztuką tą obszar teatralnego repertuaru to dziś też już historia. Konwersacyjne komedie grywane są dziś rzadko. Brak punktu odniesienia - prawdziwego salonu, a i jego namiastka, czyli inteligencka kawiarnia dziś prawie nie istnieje. Z tego właśnie powodu szalenie niegdyś cenione sztuki Oskara Wilde'a, mistrza motywicznego snucia rozmowy rzadko pojawiają się na afiszu. Coraz mniej aktorów umie prowadzić błyskotliwy sceniczny dialog.

Premiera w Teatrze Scena Prezentacje jest próbą przypomnienia twórczości Wilde'a. Reżyser Romuald Szejd przedstawił napisaną 104 lata temu "Kobietę bez znaczenia". Jest to jedna z tych sztuk pisarza, w której błyskotliwość dialogu walczy z moralną tezą. Bo przecież Wilde nie był - jak chciano go widzieć - skrajnym amoralistą. Lektura "Portretu Doriana Grey'a" każe stanowczo temu zaprzeczyć.

Zepsuty, rozleniwiony lecz pełen esprit salon to ukochany świat Wilde'a. Kreśli on jego obraz z wielkim upodobaniem, świat cnoty czyniąc nudnawym i bezbarwnym. I to właśnie widać doskonale w przedstawieniu Romualda Szejda. Środowisko salonowych lwów i tygrysic jest najlepszą częścią tego spektaklu. A może inaczej - znakomitym przedstawieniem. Hanna Stankówna oraz dawno nie widziane na scenie Wanda Koczeska i Pola Raksa po mistrzowsku kreślą trzy portrety ze świata socjety. Mamy tu kostyczną damę, której za całą wiedzę o powinnościach świata wystarcza kilka gotowych formuł wypowiadanych głosem, w którym Stankówna po mistrzowsku waży proporcje między pogardą a znudzeniem. A także Lady Hunstanton, której rzekome roztargnienie będące raczej głupotą Wanda Koczeska okrasza promiennym i rozbrajającym uśmiechem oraz cyniczną panią Allonby, której wewnętrzny chłód znakomicie pokazała Pola Raksa. Jeśli dodamy do nich jeszcze dwa znakomite komiczne epizody Bohdana Ejmonta i Witolda Skarucha, a także Marcina Trońskiego jako Lorda Illingworth, i śliczną debiutantkę Olgę Borys (Mrs Wortsley), to można przedstawienie uznać za bardzo udane. Znakomicie podawany dialog, dobre tempo przypominają, że konwersacyjna komedia nie umarła na zawsze.

Wieczór przypomina jednak szampon z odżywką - dwa w jednym. To przedstawienie bowiem rozbija się jakby na dwa spektakle. Ten salonowy dostarcza wielu przyjemności, reżyser i aktorzy z wyraźnym upodobaniem kreślą świat pełen elegancji, bardzo jednak powierzchowny. Maria Pakulnis wnosi w ten spektakl zupełnie inną i niezbyt szczęśliwą estetykę gry. W efekcie rozpacz matki walczącej ze skrzyżowanie Niobe z panią Rollison. Co gorsza Maria Pakulnis wkracza na scenę tak zbolała, tak wewnętrznie rozdygotana, że jej postać nie ma już możliwości dalszego scenicznego rozwoju. Aktorka i reżyser w pięć minut pokazali wszystko. Źle obliczyli siły. Debiutujący Marek Włodarczyk jako Gerald Arbuthnot wnosi w to przedstawienie, jak to się pisało przed wojną, "wiele młodzieńczej świeżości". Ileż w tej roli możliwości pokazania pokus zepsutego światowego życia, tu zupełnie nie wykorzystanych. Ten młody aktor będzie musiał przebyć długą drogę do dojrzałego myślenia o tzw. koncepcji roli.

Prezentacje to szczególny teatr. Od czasu do czasu można tu usłyszeć zarzuconą niemal sztukę lekkiej i eleganckiej rozmowy, przypominającej jednak o tym, że elegancja to sztuka trudna. Przedstawienie "Kobiety bez znaczenia" jest owej sztuki miłym przypomnieniem. Warto przyjść, popatrzeć, posłuchać, popróbować niczym chłodnego szampana. Pamiętajmy jednak, że trunek ten nie ma wartości odżywczych, a jego nadmiar szkodzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji