Artykuły

Hipnotyzująca muzyka

"Stuku puku. Wszysko jest muzyką" w reż. Edith Ehrhardt w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Pisze Aleksandra Czapla w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Pora odświeżyć nieco repertuar teatralny dla dzieci. Kilka dni temu odbyła się polska prapremiera "Stuku puku. Wszystko jest muzyką" w chorzowskiej Rozrywce.

W godzinnym spektaklu nie pada ani jedno słowo. Materią, z której reżyserka buduje spektakl, są przeróżne dźwięki: od mycia zębów, poprzez wysypujące się kamyki, po szeleszczącą paczkę z płatkami śniadaniowymi. Zgodnie z tytułem - wszystko jest muzyką.

Na scenie, w bardzo umownej przestrzeni, Malarka budzi do życia papierowego motyla - wraz z nim budzą się dwaj kucharze, a następnie dwaj robotnicy drogowi. Każdy z duetów zaproponuje odmienną zabawę dźwiękami. Pierwsi zagrają na kuchennych sprzętach. Robotnicy wygrają melodię na taczce i łopatach. Najbardziej efektowny staje się pojedynek między kucharzami a robotnikami. Zwaśnionych w finale godzi pojawienie się barwnego motyla.

"Stuku Puku..." to przedstawienie szczególne. Wyostrza wszelkie zmysły i prowokuje dzieci do intensywnego odbierania bodźców płynących z sceny. Nie ma mowy o biernym śledzeniu akcji. Kiedy wokół wszystko szumi, buczy, stuka, piszczy, dzieciom trudno usiedzieć spokojnie na miejscu - najchętniej wtargnęłyby na scenę, by razem z bohaterami potupać i poklaskać. Pozajęzykowy, uniwersalny projekt Edith Ehrhardt to doskonała teatralna przygoda, nie tylko dla najmłodszych. Zahipnotyzowana nieustającym rytmem piątka aktorów na scenie świetnie daje sobie radę w opowiadaniu dźwiękami. Między animowanymi kinowymi superprodukcjami warto czasem zaoferować dzieciom odmienną rozrywkę, żywą teatralna zabawę na poziomie, do czego zachęcam.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji