Artykuły

Białystok. Pracowita kanikuła na scenie

Improwizacje na temat braci Grimm, scena w rękach młodych, do tego statek pełen błaznów. Choć zaczęły się wakacje, białostockie teatry wcale nie zamierzają próżnować.

Co prawda niektórzy aktorzy udali się już na zasłużone urlopy, ale nie wszyscy. Część zespołu aktorskiego i technicznego w Białostockim Teatrze Lalek i Teatrze Dramatycznym przez dwa tygodnie zajmować się będzie warsztatowiczami. A w supraskim Wierszalinie aktorzy grać będą spektakle przez wszystkie weekendy lipca.

Wierszalin funkcjonuje nieco inaczej niż pozostałe teatry - poza latem też nie daje spektakli w ciągu tygodnia, skupia się wyłącznie na weekendach. Tym razem rozciągnął repertuar na lipiec. Poczynając od najbliższego weekendu, w każdą lipcową sobotę i niedzielę, o godz. 18 oglądać można będzie "Statek głupców" - spektakl w reż. Piotra Tomaszuka. Reżyser adaptował na sceniczny grunt i uwspółcześnił zbiór piętnastowiecznych tekstów Sebastiana Branta o ludzkich słabościach.

Magia teatru do sprawdzenia

Białostocki Teatr Lalek i Teatr Dramatyczny od kilku dni spektakli już nie grają, ale to nie znaczy, że teatr pustoszeje. Teatralne zakamarki wypełni gwar młodych uczestników warsztatów teatralnych - w BTL dzieci w wieku 7-13 lat, w Węgierce - uczniów szkół średnich. To kolejna taka propozycja w ramach programu "Lato w teatrze" dla osób z różnych przyczyn spędzających ten czas w mieście. Do tego propozycja bezpłatna - program zainicjowany został przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a koordynowany jest przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. W zajęcia z młodymi pasjonatami teatru zaangażowani są nie tylko aktorzy, ale też inni profesjonaliści - pracownicy pracowni plastycznych, działu upowszechniania widowni i promocji teatru. Młodych interesuje wszystko - również takie szczegóły, jak działa zapadnia teatralna czy oświetlenie.

W BTL grupą 20 dzieciaków przez 13 dni od 5 do 18 lipca zajmą się aktorzy Sylwia Janowicz-Dobrowolska i Artur Dwulit. Temat? Improwizacje na temat "Baśni" braci Grimm.

- Uczestnicy zostaną podzieleni na cztery grupy: teatralną, scenograficzną, muzyczno-taneczną i dziennikarsko-promocyjną. Dostaną zadanie: stworzenia od początku do końca przedstawienia teatralnego wraz z jego promocją oraz dokumentacją - opowiada Marek Waszkiel, szef BTL. - Pod okiem profesjonalistów będą się uczyć najróżniejszych umiejętności: m.in., jak operować głosem, przygotować własnoręcznie scenografię, ułożyć muzykę czy wreszcie - przygotować konferencję prasową, na którą zaproszą dziennikarzy. A na koniec wystawić otwarty dla publiczności spektak. Tego typu warsztaty to już sprawdzony wariant, młodzi są nimi zachwyceni, a teatr przez prawie dwa tygodnie należy do nich Trudno czasem ich okiełznać, ale dajemy sobie radę.

Warsztaty to, poza frajdą, jednak też ciężka praca - w BTL trwają bite osiem godzin z przerwą na obiad. - Nie ma zmiłuj - mówi Irena Budrowska, jedna z koordynatorek projektu. - Chodzi o to, by dzieci na własnej skórze poczuły, że teatr to nie jest zwykle wyjście na scenę i powiedzenie paru słów. By zrozumiały, skąd się bierze ta magia, którą widać na scenie. By polubiły teatr i po wakacjach wróciły tu jako widzowie.

Lustro w Węgierce

W kilku grupach - aktorskiej, scenograficznej, muzyczno-tanecznej i dziennikarsko-promocyjnej - pracować będą też starsi uczestnicy warsztatów (16-18 lat) w Teatrze Dramatycznym. W pierwszym turnusie (19 lipca -1 sierpnia) zajmą się teatrem współczesnym, w drugim (2-15 sierpnia) - teatrem animacji. Tytuł roboczy warsztatów - "Lustro" - odbijające rzeczywistość, ale też złudne i mamiące. Tu też dwutygodniowe zajęcia (po sześć godzin dziennie) zakończą się prezentacją na scenie.

Końcówkę lipca intensywną więc będzie miał aktor Węgierki - Bernard

Maciej Bania, reżyser Krzysztof Żemło oraz kostiumolog - Elżbieta Wysocka. A pierwszą połowę sierpnia - aktorzy Magdalena Kiszko-Dojlidko (animacja formami) oraz Jacek Dojlidko (pantomima, maska) i scenograf- Ewa Żemło. W obu turnusach z grupami dziennikarsko-promocyjnymi pracować będą Jerzy Szerszunowicz oraz Anna Danilewicz.

- Zdobyliśmy dotację na warsztaty, m.in. z budżetu marszałka województwa oraz Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego. Dlatego skorzystać z nich może bezpłatnie ponad pół setki osób - mówi Anna Danilewicz z Teatru Dramatycznego. - Młodzież dowie się m.in., jak zaprojektować i uszyć kostiumy, jak kreować bohatera zbiorowego, stworzyć etiudę pantomimiczną. Ci z grupy promocyjno-dziennikarskiej dowiedzą się, jak przygotowywać materiały prasowe, konferencję prasową, słowem, jak ciekawie zapromować finał "Lata w teatrze".

Bo choć spektakli z repertuaru obu teatrów przez najbliższe dwa miesiące nie zobaczymy, to jednak przedstawienia na scenie się odbędą. Przygotowane przez początkujących miłośników Melpomeny. O terminach napiszemy wkrótce w "Gazecie".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji