Artykuły

Olsztyn. Teatr Karolaka na Bruk Festivalu

W poniedziałek rusza szósta edycja Bruk Festivalu. Po raz pierwszy w Olsztynie. I po raz pierwszy Bruk będzie obejmował także kategorię teatralną. Za jej powstanie odpowiada znany aktor i dyrektor warszawskiego teatru IMKA, Tomasz Karolak.

Skąd pomysł, żeby pana i pana teatr zaangażować w Bruk Festival?

- To nie był mój pomysł. Zadzwonił do mnie organizator Bruku, Piotrek Ostaszewski, z pytaniem, czy nie chciałbym się ze swoim teatrem w to włączyć. Zgodziłem się, bo Bruk to pozytywna energia, której potrzeba także w środowisku teatralnym i aktorskim. Na udział w Bruku namawiał mnie też Alan (Alan Andersz, aktor młodego pokolenia, który w serialu "39 i pół" grał syna Tomasza Karolaka). Bruk to festiwal jego pokolenia. To ludzie w jego wieku stanowią główny trzon tego festiwalu. Dzięki tym ludziom, teatr IMKA, którego jestem dyrektorem, wchodzi na stałe jako partner festiwalu Bruk. To naprawdę nie będzie taka współpraca "na gębę". Ja oraz aktorzy, którzy u mnie grają i reżyserzy, którzy tu reżyserują, postaramy się maksymalnie zaangażować się w ten projekt.

Do tej pory w ofercie warsztatów na Bruku brakowało teatru.

Teraz, 8 lipca ma pan oficjalnie ogłosić otwarcie kategorii teatralnej. Jak to będzie wyglądało?

- Zaczniemy projekt teatralny, który będzie trwał cały rok. Przez ten czas będą się odbywały warsztaty i spektakle. Oceniać te wszystkie przedsięwzięcia będzie dziewięcioosobowe jury, którego mam przyjemność być przewodniczącym. Ostatni, dziesiąty głos, będzie należał do widzów.

Będzie pan przewodniczącym jury. A będzie pan też prowadził warsztaty?

- Nie, nie. Uczyłem już kiedyś młodzież aktorstwa, bo byłem asystentem w Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Powiem szczerze: nie kręci mnie to. Sam muszę się jeszcze sporo nauczyć.

Wielu uczestników warsztatów tanecznych na Bruku, później pojawia się w "You can dance" i stają się sławni. Czy uczestnicy warsztatów teatralnych też będą mieli taką szansę na sukces?

- Tak, myślę, że tak. Te najciekawsze prezentacje, które będziemy oglądać w Olsztynie, pojawią się też na deskach mojego teatru. Te spektakle będą normalnie promowane, więc na pewno dowie się o nich sporo osób. Pewnie przyjdą też osoby z branży... No ale umówmy się: w Bruku nie chodzi o sławę, czy pieniądze, ale o pozytywną energię, która się tam wytwarza. Środowisko aktorskie, które jest może czasami takie zbyt zamknięte, dzięki tym młodym ludziom, zobaczy nowe, niestandardowe formy. Młodzi aktorzy zawsze wnoszą ze sobą świeże pomysły, czyste emocje. Ten aspekt chciałbym także wykorzystać w swoim nowym projekcie, który rusza we wrześniu. Chciałbym zrobić teatr społeczny, skierowany do amatorów, którzy zawsze marzyli, żeby zadebiutować na scenie, chcieli zagrać przed sąsiadami, żoną czy dziećmi. Mój teatr ma im to umożliwić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji