Artykuły

Kim jest Józef K.?

"Proces" w reż. Marka Fiedora z Teatru Polskiego w Poznaniu na VII Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach. Recenzja Marioli Woszkowskiej w Dzienniku Zachodnim.

Kiedyś było prościej. Skromny, zahukany urzędnik w zarękawkach, zagubiony, z lekka nieśmiały. Nijaki. Żaden tam Józef, po prostu Józio K. Marionetka. Osaczona przez system. A układ był jasny: tam byli "oni", tu "my". Aż się prosiło, by z "Procesu" Kafki uczynić sąd na wskroś polityczny. No i to robiono.

A teraz? Teoretycznie nadal można byłoby się bawić w politykę. Ale Marek Fiedor - reżyser przedstawienia - postawił na inny proces, na inny sąd i... na innego bohatera. To nie tamten Józio, to już Józef K. - pewny siebie, butny, arogancki bankowiec, biznesmen z układami. Ktoś kto nie ma czasu na sentymenty, na ceregiele pt. rodzina, wiara, miłość. To on jest sprawcą i budowniczym nieludzkiej machiny. I to nie on się boi, jego trzeba się bać.

Skonstruował wypreparowany, zimny świat, szklaną klatkę i nie poświęca zbyt wiele uwagi temu co na zewnątrz. Ludzi, którzy nie są mu potrzebni nie dostrzega. Ba! Tych ludzi w jego mniemaniu zwyczajnie nie ma. A zresztą co to za świat! Każdy mówi, nikt nie słucha.

I oto pewnego dnia Józef K. zostaje wezwany przed sąd. Józef dokładnie nie wie, o co go oskarżają, ale nie zamierza być ofiarą. Co to, to nie! Przecież wszystko można jakoś załatwić, zapłacić komu trzeba.

Problem w tym, że to nie jest prawdziwy i przekupny sąd. Józefowi K. przychodzi rozliczyć się ze swojego życia tak naprawdę przed sobą samym. Nie ma komu wcisnąć łapówki. Rozpoczyna się proces. Proces, przed którym nie ma gdzie uciec. Proces, który wyniszcza i nie pozostawia żadnych złudzeń co do wyroku.

Taka interpretacja "Procesu" Kafki bez wątpienia doskonale wpisuje się w naszą współczesność. Świat jest pełen Józefów K, nas nie wyłączając. Szkoda, że interpretacji tekstu nie dotrzymuje kroku sceniczny obraz. Przedstawienie toczy się dość leniwie, a w dłużyznach gubi zasadnicze przesłanie. Fiedor zamiast wstrząsnąć i przerazić wprawia widownię w półsen.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji