Artykuły

Warszawa. Keraz przedstawił projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej

Nawet szkielet dinozaura naturalnej wielkości zmieści się w salach wystawowych Muzeum Sztuki Nowoczesnej. W budynku znajdą się też teatr, restauracje, biblioteka publiczna... A w podziemiach jeszcze trzy tunele metra i dwupasmowa ulica. Jest jednak kolejne opóźnienie.

Gdy na 30. piętrze Pałacu Kultury szwajcarski architekt Christian Kerez brał w czwartek mikrofon do ręki, by przedstawić ostateczny kształt projektu Muzeum Sztuki Nowoczesnej, słychać było, jak u podnóża pałacu łomocą koparki zbierające resztki kupieckiej hali KDT. To na jej miejscu powstanie nowy gmach.

- Byłem pod wielkim wrażeniem tego terenu. Hektar w samym środku stolicy! Wręcz bałem się dotknąć tej przestrzeni. Projektowanie zacząłem od rozpięcia nad tym placem dachu - opowiadał Christian Kerez. Wyjaśnił, że bardzo ważne dla niego było, żeby parter budynku był otwarty, z wejściami ze wszystkich stron budynku, tak by ludzie mogli przechodzić przez niego na wskroś.

Raj dla pająków

Z parteru po monumentalnych, wysokich na ponad osiem metrów schodach będzie można przejść do olbrzymiego holu wystawowego. Zmieszczą się tu nawet największe dzieła sztuki nowoczesnej, takie jak "Maman", dziewięciometrowy pająk z brązu autorstwa amerykańskiej rzeźbiarki Louise Bourgeois. - Będzie to spektakularna przestrzeń wystawowa właściwie pozbawiona podpór - podsumowała Joanna Mytkowska, dyrektor muzeum.

- Pajęczyny? Nie, nie sądzę, żeby były problemem - śmiał się Christian Kerez, kiedy zapytałem go, jak wyobraża sobie dbanie o to, by zakamarki wysokich sufitów nie obrosły kurzem i pajęczynami. - Ich usuwanie chyba nie wymaga jakiejś specjalnej technologii. Większość muzeów ma pomieszczenia wysokie na co najmniej pięć metrów. Także tutaj, w Pałacu Kultury, sale są wysokie i ich zarządcy jakoś sobie z tym radzą - przekonywał.

W budynku znajdzie się też nowa siedziba Teatru Rozmaitości (zajmie część parteru i pierwszej podziemnej kondygnacji) oraz m.in.: trzy restauracje, księgarnia, dwa audytoria mogące pełnić funkcję sal kinowych, a od strony Pałacu Kultury - duża biblioteka publiczna.

- Nie ma dziś w Polsce budynku tej skali, w tak centralnej lokalizacji, z salami, gdzie tylko wyobraźnia scenografa będzie ograniczeniem ich wykorzystania - mówiła dyrektor Mytkowska. Obliczała, że rocznie przez muzeum będzie mogło przewinąć się od 800 tys. do miliona osób.

Wyzwanie dla inżynierów

- Budowa muzeum będzie inżynieryjnym wyzwaniem - mówił Kerez, przypominając, że gmach ma stanąć nad istniejącym tunelem pierwszej linii metra oraz nad planowanym łącznikiem z drugą (jego budowa zacznie się na początku 2011 r. i skończy w drugim kwartale 2012 r.). Pierwsze podziemne piętro przeszyje zaś dwupasmowa ulica, którą do muzeum będą docierać wystawy. Konstruktorzy musieli się też sporo napocić nad "falbaniastym" dachem muzeum. Po dokładnych obliczeniach okazało się, że trzeba go wzmocnić wspornikiem w kształcie litery Y. A żeby się nie zawalił pod ciężarem śniegu, będzie podgrzewany.

Przedstawiony przez Szwajcara projekt jest sprzeczny z obowiązującym planem zagospodarowania pl. Defilad. Konstrukcję gmachu trzeba oprzeć na podporach po obu stronach istniejącego tunelu metra. To wymaga wyjścia o kilka metrów poza teren przewidziany pod muzeum.

- Latem wyłożony zostanie nowy plan placu Defilad - zapowiedziała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Ma zostać uchwalony w październiku. Dopiero wtedy będzie można wydać pozwolenie na budowę. Ale i tak szczegółową dokumentację budynku architekt ma dostarczyć do lipca 2011 r. - Przetarg na wykonawcę będziemy mogli ogłosić na przełomie września i października 2011 r., wybierzemy go w połowie 2012 r. Budowa ma potrwać trzy lata, zakończy się więc w połowie 2015 r. - oblicza Julia Matuszewska, rzeczniczka Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta. To pół roku później, niż ostatnio planował ratusz.

W miejskich planach inwestycyjnych na ten budynek zarezerwowano 270 mln zł. Ta kwota najprawdopodobniej nie wystarczy, muzeum może kosztować nawet pół miliarda. Pomoc obiecał wczoraj minister kultury Bogdan Zdrojewski. Przypomniał, że muzeum jest na liście rezerwowej projektów ubiegających się o wsparcie z unijnych funduszy. - Jeżeli tylko pojawią się dodatkowe pieniądze, wesprę nimi tę inwestycję - przyrzekł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji