Artykuły

Samo życie

"Dyrektorzy" w reż. Romualda Szejda w Teatrze Scena Prezentacje w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Wymuskani, o gładkich fryzurach, w dobrze skrojonych garniturach i śnieżnobiałych koszulach z nienagannie dobranymi krawatami. Nazywają ich "garniturowcami", "białymi kołnierzykami", "japiszonami" z wielkich korporacji. W sztuce współczesnego francuskiego dramaturga Daniela Besse'a nazywają się dyrektorami, bo takie funkcje sprawują. Są dyrektorami ekonomicznymi w jednej filii potężnego konsorcjum zajmującego się produkcją i handlem bronią.

Czterech mężczyzn i jedna kobieta. A nad nimi prezes firmy, już nie "japiszon", lecz misiowaty, w średnim wieku, sporo popijający jegomość, który ma zapewnioną pozycję, byt materialny i nie musi brać udziału w tym ściganiu się do funkcyjnego stołka, przewracając po drodze innych. Przekonywający w tej roli Krzysztof Kołbasiuk.

Wydawałoby się, że właściwie nic takiego tu się nie dzieje. Każdy następny dzień podobny jest do poprzedniego. Dyrektorzy przychodzą do pracy, wypijają darmową kawę z automatu, zamieniając ze sobą kilka słów, i udają się do swoich gabinetów. Choć każdy z nich różni się pod względem charakterologicznym od pozostałych, to przecież łączy ich jedno: szczególny rodzaj cynizmu i braku wrażliwości na drugiego człowieka.

Pani dyrektor Grenelle, udzielając w imieniu firmy wywiadu radiowego dziennikarce (z dużym wdziękiem gra ją Daria Widawska), na pytanie, czy nie ma obiekcji, wszak broń, którą sprzedaje firma, zabija ludzi, odpowiada, że przecież ta broń spełnia najnowsze wymogi. Można by satyrycznie ująć: przyjazna dla środowiska. Agnieszka Wosińska [na zdjęciu] gra Grenelle jako inteligentną, elegancką w manierach, wychłodzoną z emocji, pragmatycznie i bez skrupułów kalkulującą swoje sprawy kobietę, która ma świadomość swej atrakcyjnej powierzchowności i dyskretnie wykorzystuje to w pięciu się coraz wyżej w swojej karierze zawodowej.

Pracowników nie interesuje strona etyczna związana z "produktem", którym handlują, a który sieje śmierć wśród wielu niewinnych ludzi. Nie zastanawiają się nad tym. Interesuje ich tylko jedno: utrzymać się w firmie i awansować. Za każdą cenę. Ważne też jest budowanie wizerunku własnej postaci, który nie musi mieć nic wspólnego z prawdą, z tym, co się myśli, czuje. Tworzy się go instrumentalnie na użytek firmy (vide: Waldemar Barwiński wyraziście i z dużą ekspresją grający rolę Chateleta).

Wyjątkiem jest tutaj Odeon, jedyna postać w spektaklu niezarażona bakcylem cynizmu, będąca nośnikiem pozytywnych wartości, człowiek wrażliwy na los innych ludzi, szczery w swych kontaktach z otoczeniem, znakomicie wykształcony, merytorycznie najlepszy spośród wszystkich w tej firmie, brzydzący się kłamstwem. Ale za to musi zapłacić najwyższą cenę. Wskutek intrygi kolegi z pracy popełni samobójstwo.

Jacek Rozenek tak prowadzi rolę Odeona, że budzi on w pełni uzasadnione współczucie ze strony widzów. I kiedy bezduszny i dość prymitywny w sposobie zaspokajania swej zawodowej ambicji sprawca intrygi, Denfert (w tej roli Zbigniew Suszyński), korzysta z zaszczytów przynależnych stanowisku, jakie odziedziczył po samobójstwie kolegi (do którego przecież walnie się przyczynił), widz ma poczucie głębokiej nieprawiedliwości, ponieważ jest wina, a nie ma kary. Bo granica między dobrem i złem jest tutaj wyraźnie narysowana.

Ten zgrabnie wyreżyserowany przez Romualda Szejda spektakl to rzecz o granicy ludzkiej moralności, o łamaniu godności człowieka. I to bez używania narzędzi tortur, wystarcza obietnica awansu zawodowego, jak w scenie przymuszania do służalczości, kiedy to prezes awansuje Bercy'ego (w tej roli Marcin Sitek) do rangi członka zarządu firmy, każąc mu na klęczkach odbierać ów awans podczas zwiedzania Luwru. Bercy godzi się na to, przymykając jednocześnie oko na niegodziwości, jakich dopuszcza się prezes. Samo życie.

"Dyrektorzy" Daniela Besse'a, przekł. Barbara Grzegorzewska, reż. Romuald Szejd, scenografia Marcin Stajewski, kostiumy Ewa Zaborowska, Teatr Scena Prezentacje, Warszawa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji