Niezależni w wirtualnym świecie
Kotłuje się w środowisku niezależnym. Kolejne grupy próbują dotrzeć do widza. W nadchodzącym tygodniu zobaczymy premiery dwóch z nich: Trupy Czango i Teatru Bluboks.
Choć nazwy nowe, założyciele obu grup od lat działają w Warszawie. Trupę Czango założyli wychowankowie Piotra Borowskiego ze Studium Teatralnego: Monika Dąbrowska i Zbigniew Kowalski.
- Spotkaliśmy się po kilku latach przerwy, kiedy myślałam o realizacji tekstów Gombrowicza - opowiada Dąbrowska. - Oglądałam solowe przedsięwzięcia Zbyszka i jego sposób myślenia wydał mi się bliski.
Tak powstało ich pierwsze przedstawienie "Z diariusza prywatnego". Nazwę grupy też zainspirował Gombrowicz. Czango pojawia się w jego "Dziennikach". To człowiek, który niczego nie udaje. - Trupa, bo oboje mamy zamiłowanie do teatru odrobinę tandetnego, cyrkowej trupy, która może grać wszędzie - śmieje się Dąbrowska.
W najnowszym przedstawieniu, prezentowanym w Komunie Warszawa, "Bóg fejs", wracają do Gombrowiczowskiego tematu masek i ról życiowych. Tekst napisany przez Kowalskiego portretuje użytkowników fikcyjnego internetowego portalu społecznościowego.
W świat Internetu wkracza również Teatr Bluboks w przedstawieniu "Bez śladów/rytuał przejścia", częściowo rozgrywanego na skypie. To nowa inicjatywa Katarzyny Wińskiej, pracującej z osobami chorymi na schizofrenię w grupie Opera Buffa. Choć w przedstawieniu pojawiają się zawodowi aktorzy, dla Wińskiej stan bohaterek jej przedstawienia jest bliski chorobie psychicznej.
- Nastolatki zostawione same sobie, jak obłąkane tracą poczucie siebie, swych uczuć, swego miejsca w świecie - mówi.