Dziecięca publiczność jest specyficzna
EDYTA SOBOCZYŃSKA na toruńskiej scenie występuje już od dziewięciu sezonów. Gra w teatrze lalek sprawia jej przyjemność, choć takie aktorstwo do najłatwiejszych nie należy.
Edyta Soboczyńska [na zdjęciu] zagra Zosię w "Kocie w butach" - najnowszym przedstawieniu Baja Pomorskiego. - Zosia to trzpiotka, mała uwodzicielka, która chce się bawić i czarować mężczyzn. Rozkochuje w sobie pisarczyka, wygląda za czarownikiem, ale w końcu zwraca na siebie uwagę Jasia, najmłodszego i najbiedniejszego z synów młynarza - opowiada aktorka.
Widzowie mogli ją wcześniej oglądać m.in. w: "Po rozum do głowy", "Opowieści wigilijnej", "Pierścieniu i róży" i "Czarownicy z Altar".
W pracy nad ostatnim z tych spektakli po raz pierwszy zetknęła się z reżyserem Petrem Nosalką, który teraz przygotowuje "Kota w butach". Soboczyńska bardzo ceni sobie współpracę z Czechem. Jak sama mówi, aktorką została przez przypadek: - Na początku nie wiedziałam, czym zająć się w przyszłości. W końcu zdecydowałam się na wydział lalkarski w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Białymstoku.
Na toruńskiej scenie występuje już od dziewięciu sezonów. Gra w teatrze lalek sprawia jej przyjemność, choć takie aktorstwo do najłatwiejszych nie należy. - Ten typ teatru wymaga odpowiedniego przygotowania kondycyjnego. Próby są trudne i wyczerpujące fizycznie. Ponadto wiele czasu trzeba spędzić nad opanowaniem materiału muzycznego i studiowaniu ruchu lalek - wyjaśnia Soboczyńska.
Dzieci, które przychodzą na spektakle, są specyficzną publicznością. - To bardzo trudna widownia, bo reaguje zawsze w sposób szczery i emocjonalny. Dlatego czasami reżyser musi tak pokierować spektaklem, by emocje, śmiech i zabawa nie sprawiły, że dzieci zapominają o tym, iż są w teatrze - twierdzi aktorka.
Z mężem Mirosławem wychowują 9-letnią Agatę i 4-letniego Karola. Dzieci interesują się jej pracą. - Bez przerwy wypytują mnie, do czego teraz się przygotowuję. Widzą, jak ćwiczę z tekstem i śpiewam. Mój syn wykonuje nawet ze mną niektóre piosenki - opowiada.