"Dostojewski"
W Teatrze Narodowym szczyt rosyjskiej i światowej powieści Dostojewski. I to ten i taki Dostojewski, jakimi okazał się w swoim dziele ostatnim, najtrudniejszym i najwspanialszym; w "Braciach Karamazow".
Przenikają tę powieść pytania najprostsze, najtrudniejsze, najważniejsze. Ale te, na które nauka uważa je za głupie; naiwne i śmieszne pytania o miarę zła i dobra, o to, czy Bóg jest, czy go nie ma. Wstydzimy się tedy je zadawać, choć nurtują nas po kryjomu. Lecz właśnie te pytania przedstawiane w Teatrze Narodowym stawia w centrum akcji scenicznej. I od razu osiąga rzadko spotykany w teatrze dzisiejszym ton wzniosłości, zniewalający wszystkich na widowni zapada skupiona, napięta cisza.
Tak działa też poezja sceny, piękno rytmicznej kompozycji scenicznej, osiąganej środkami, których literatura nie zna.
Jednym z nich jest oczywiście aktorstwo, traktowane tu przede wszystkim jako umiejętność współdziałania w zespole. Na scenie działa przeszło trzydzieści osób, wśród nich wybitni aktorzy.
Ale poezję sceny tworzą nie tylko aktorzy. Tworzy ją także reżyserska umiejętność operowania przestrzenią.
Reżyseria, dramatyzacja i scenografia - Adam Hanuszkiewicz, muzyka - Czesław Niemen.