Kolacja dla głupca" nagrodzona śmiechem
"Kolacja dla głupca" w reż. Stefana Szaciłowskiego w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze MPP w portalu Nowin Jelenigórskich.
Niedzielną premierę w jeleniogórskim Teatrze im. Cypriana Kamila Norwida publiczność nagrodziła brawami i śmiechem. W przypadku farsy śmiech widzów liczy się podwójnie.
Lekką zabawną farsę "Kolacja dla głupca" Francisa Vebera - wyreżyserowaną przez Stefana Szaciłowskiego - publiczność przyjęła z aprobatą. Komizm sytuacyjny, aktorski popis Piotra Konieczyńskiego (w roli głupca) i lekka materia sztuki sprawiły, że spektakl ogląda się "łatwo, lekko i przyjemnie".
Bogaty wydawca (Jacek Grondowy) zaprosił na kolację "głupca", z którego zamierzał szydzić w gronie przyjaciół. Uraz kręgosłupa gospodarza zmusza do zmiany scenariusza, wprawia w ruch machinę komizmu. Splot zabawnych okoliczności doprowadza bohaterów do nieoczekiwanej puenty.
W tej sztuce - zgodnie z zapowiedziami reżysera - nie należy szukać głębokich przemyśleń, analizy psychologicznej bohaterów. Spektakl jest utrzymany w dobrym rytmie, choć - bez szkody dla całości - pierwszą część można byłoby z powodzeniem skrócić. Tak, aby budowanie sytuacji komediowych nie konkurowało ze znużeniem widzów.
W rytm farsy dobrze wpisali się jeleniogórscy aktorzy (zwłaszcza Piotr Konieczyński, Jacek Grondowy i Lidia Schneider - choć młodziutkiej Katarzynie Janekowicz najwyraźniej zabrakło scenicznego doświadczenia).
"Kolacja dla głupca" jest propozycją dla widza, który w teatrze szuka rozrywki. W spektaklu można odnaleźć echa francuskiego humoru komedii z Louisem de Funesem.