"Panna Coctail".
Świetną komedję Kiedrzyńskiego p. t. "Panna Coctail", wystawił ostatanio Teatr Ziemi Pomorskiej. Komedja ta, to prawdziwa fotografja blasków i cieni życia małżeńskiego, ilustrująca chwile radości i zgrzytów, dwojga ludzi, których złączył przypadek. Obsadzona odpowiednio przez dobre siły aktorskie i starannie wyreżyserowana przez p. Małkowską, komedia przyjęta została przez premjerową publiczność bardzo serdecznie.
Podkreślić należy, że zapowiedziany występ p. Wieczorkowskiej sprawił publiczności bardzo miłą niespodziankę. Artystka ta stworzyła doskonały typ naiwnej i pełnej tolerancji Matldy, żony barona, która w swojem przywiązaniu do męża urządziła mu "knajpę." w domu, byle go tylko choć na chwilę utrzymać przy sobie.
Tytułowa rola powierzona została we właściwe ręce. "Panna Coctail" w wykonaniu p. Łukowskiej była taką, jaką pragnęliśmy widzieć.
P. Szyszko-Bohuszówna jako fordanserka Irma, która szczęście swoje widzi tylko w kieliszku i w "obrabianiu" gości z forsą, podobała się ogólnie.
Baron Orszyński z interpretacji p. A. Radwana-Łodzińskiego, był prawdziwym mężem-hulaką, który posiadając olbrzymi posag żony do dyspozycji, gotów jest zawsze paść do stóp pierwszej lepszej gąski. Świetny typ ciemnego indywiduum, inż. Mariana Sztorma, stworzył p. Surzyński.
Z pozostałych wykonawców należy wymienić p. Ilcewicza w roli kelnera i p. Piekarskiego jako wiecznie niezadowolonego kierownika baru. Wśród członków korpusu artystycznego zaprezentował sta publiczności bardzo sympatyczny aktor p. Suchcicki, który po raz pierwszy w bieżącym sezonie pokazał się na tej scenie. W roli inż. chemii Dorcewicza grał bardzo dobrze, zdobywając sobie uznanie całej widowni.
