Artykuły

Smak calvadosu z zapachem eteru

Wojna wygnała niemieckiego pisarza i pacyfistę, Ericha Paula Remarka, na emigrację. Autor powieści o bezsensie I wojny - "Na Zachodzie bez zmian" - jako Erich Maria Remarque w 1946 r. publikuje w USA "Łuk triumfalny". Zaczytywano się tym w Polsce po 1956. Akcja powieści dzieje się w Paryżu lat 1938-39. Ludzie wysadzeni z siodła, ludzie beż paszportów, bez ojczyzny i bez nadziei obijają się po nocnym mieście jak ćmy.

Bohaterami adaptacji Krzysztofa Zaleskiego (wg przekładu Wandy Melcer), są Ravic, były chirurg dużego szpitala w Niemczech i Joanna - rumuńsko-angielska aktorka wychowana we Włoszech. Spotykają się pod Łukiem Triumfalnym. Piją calvados. Ona - Maria Pakulnis, to uosobienie samotności, strachu, bólu. On - Piotr Fronczewski, to facet twardy, zdeterminowany, pamiętający niemieckie więzienie, z wyboru trwający na statusie anonimowego, zatrudnianego na czarno i żyjącego w uchodźczym getcie emigranta. Przywraca życiu bliską samobójstwa kobietę. Spotkanie nad kieliszkiem calvadosu to wielki przełom w życiu obojga...

Ravic uczy Joannę prawdy najprostszej - żeby nie oglądać się wstecz, lecz patrzeć do przodu. "Niczego nie da się cofnąć, inaczej wszyscy bylibyśmy świętymi. - mówi, gdy kobieta czyni sobie wyrzuty, że postępowała źle. - Trzeba żyć, to musi wystarczyć. Całe to stulecie rozlatuje się na kawałki. Możemy tylko żyć i nie tracić na próżno sił na budowanie czegoś, co prędzej czy później i tak będzie ruiną. Trzeba przeżyć - to wszystko".

Przyjaciel Ravica, rosyjski emigrant Morozów, mówi o Joannie - nie wierz jej, to suka. Joanna postępuje nielojalnie, gdy kochanek wpada przy sprawdzaniu dokumentów i na kilka miesięcy ląduje w obozie deportowanych. Ale czy nie ma prawa - gdy Ravic nie daje znaku życia - zacząć wszystko od nowa, z innym mężczyzną, inną szansą? Kto uczył ją, że przede wszystkim trzeba żyć?

Ravic i Joanna łączą się i odpychają jak bieguny magnesów. Dla niego miłość to wspólne starzenie się, dla niej - to ktoś bez kogo nie potrafi żyć. "Musisz mnie kochać, inaczej zginę" - przekonuje Joanna. I ginie - okaleczona przez "tego trzeciego", wybawiona od kalectwa i cierpień przez tego najważniejszego, na szpitalnym stole, w oparach eteru.

Dramatyczne, gęste uczuciowo przedstawienie o tym, co najbardziej ludzkie, czyli miłości i śmierci, wyreżyserował Krzysztof Zaleski. Autorem świetnego opracowania muzycznego jest Michał Lorenc, zdjęć - Witold Adamek. Ich Remarque wciąż nie jest demode, choć minęła, napędzana literaturą, moda na normandzki bimber z jabłek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji