Artykuły

TEATR ZIEMI POMORSKIEJ "Intryga i miłość...

dramat Fryderyka Schillera, reżyseria A. Piekarskiego, dekoracje Małkowskiego.

Wystawienie "Intrygi i miłości" Schillera było zasadniczo szczęśliwym pomysłem, ze strony Dyrekcji Teatru Ziemi Pomorskiej. Wprawdzie, jak długo sztuka istniejeż tak długo ludzie chętniej szukali rozrywki lekkiej, aniżeli wrażeń naprawdę artystycznych, ale tym więcej Teatr Ziemi Pomorskiej podkreślił swą wysoce pedagogiczną rolę, jaką w tej dziedzinie odgrywa.

"Intryga i miłość" jest dramatem do wystawienia może trudniejszym od innych. Forma bowiem dramatu odbiega znacznie od sztuk dzisiejszych, język od dzisiejszego języka sztuki, ale treść problemy trwają nadal z niezmniejszoną siłą aktualności.

W dramatach Schillera utrzymane są przez cały czas wysokie napięcie dramatyczne i sentymentalne. Wszystkie sceny są bardzo mocne i jędrne, ale wymagają też mistrzowskiego kunsztu artystycznego i reżyserskiego, by nie wydały się one widzowi tylko... deklamacją.

Na scenie najlepszą postacią był bezwzględnie p. Piekarski, specjalista od "schwarzcharakterów", w niewdzięcznej może, ale dającej szerokie pole do popisu roli sekretarza Wurma. Gra jego nie pozostawiała nic do życzenia.

Dyr. Bracki stworzył wspaniały typ "dostojnego" prezydenta miasta, dostojnego w blaskach majestatu urzędu, któremu jednak uczucia ojcowskie z trudem przychodzą. Rolę swą wykonał dyr. Bracki zupełnie dobrze i przekonywująco.

W niewielkiej swej rólce pokazał się z najlepszej strony p. Ilcewicz. Dobry był też pan Dąbrowski, jako muzykant Miller.

Co się tyczy pań, to powinny one wskazać więcej życia i więcej ciepła, aby ich postacie były bardziej prawdziwe i przekonywujące. To samo należy powiedzieć o panu Skwierczyńskim, któremu do stała się rola trudna i bardzo odpowiedzialna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji