"Stare wino"
Znakomity artysta teatralny i gwiazdor filmowy Junosza Stępowski, który przed kilku dniami przybył do stolicy Pomorza na gościnne występy, pokazał publiczności toruńskiej w "Azais" i "Starem winie" swoją mistrzowską grę, zdobywając sobie serca wszystkich miłośników sztuki, czego najlepszym dowodem była wypełniona po brzegi sala Teatru Ziemi Pomorskiej.
Premjera komedji Seymoury Hicksa i Aschleya Dukesa pt. "Stare wino" w przekładzie Sobieniowskiego wypadła bardzo dobrze. Szkoda tylko, że zbyt długie przerwy między poszczególnymi aktami psują nastrój i dobry humor publiczności.
Stępowski grał rolę "młodego" starca, Karola Popinot, który mimo podeszłego wieku, naprzekór starości kocha życie i umie je wykorzystać w stu procentach. Mieliśmy możność zachwycania się talentem wielkiego aktora, który od długich lat zżył się ze sceną i zachowuje się na niej zupełnie swobodnie, jak u siebie w domu. Trudno sobie wyobrazić bardziej opanowanego artysty, któryby w tak prosty sposób dał publiczności tyle zadowolenia duchowego, który by mógł oczarować grą każdego widza. Junosza Stępowski jest niezrównanym w każdej kreacji.
P. Halina Doree, jako druga żona Karola, imponowała blaskiem swego uśmiechu, wzruszała płaczem, jakgdyby w rzeczywistości przeżywanym i porywała temperamentem. To artystka wysokiej klasy, to już naprawdę wschodząca gwiazda na firmamencie testralnym i z takiego nabytku dyrekcji teatru należą się gratulacje.
O. p. J. Łukowskiej pisaliśmy już niejednokrotnie i podnosiliśmy jej duże zalety artystyczne. Jest to bardzo mila aktorka, która w każdą swą rolę wkłada całą duszę. W roli córki Henryka Popinot nie miała większego pola do popisu, zwłaszcza w akcie pierwszym. Jednak jako Bianka, nowoczesna panna z dobrego domu, umiejąca odróżnić przeszłość od teraźniejszości, potrafiła zdobyć sobie całą publiczność.
P. Hanna Małkowska w roli Józefiny Popinot zaprezentowała nam typ matrony z arystokracji, kochającej życie nowoczesne. Z pań zasługują na uwago również Wanda Zbierzowska i W. Owczarska.
Wszyscy panowie grali pierwszorzędnie ku zadowoleniu samego mistrza, no i publiczności. Obsada panów była następująca: p. Antoni Piekarski - jako Henryk Popinot, M. Cybulski - Benedykt Popinot, W. Ilcewicz - Piotr, stary sługa Popinotów oraz W. Surzyński w roli Ryszarda Emsley'a.