Gdańsk. Premiera filmu Wajdy "Aktorzy przyjechali"
Jeszcze kilka miesięcy temu nikt chyba by się nie podziewał, że następny po "Tataraku" film Andrzeja Wajdy po raz pierwszy pokazany zostanie w Gdańsku. W piątek 23 kwietnia w kinie Kameralne odbędzie się światowa prapremiera jego dokumentu "Aktorzy przyjechali". Kolejne pokazy w najbliższy poniedziałek i wtorek.
Film jest zapisem plenerowego happeningu teatralnego, który odbył się na gdańskim Długim Targu 14 września 2009 roku. Uświetniał on wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Wtedy na zaproszenie Andrzeja Wajdy blisko stu wybitnych polskich aktorów - m. in. Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Andrzej Chyra, Magdalena Cielecka, Krzysztof Kolberger, Cezary Kosiński, Jerzy Radziwiłowicz, Maja Komorowska, Andrzej Seweryn, Jerzy Stuhr, Zbigniew Zamachowski i Olgierd Łukaszewicz - przez godzinę recytowało fragmenty utworów Williama Szekspira. Wydarzenie to rejestrowały 24 kamery, które nagrały w sumie ponad trzydzieści godzin materiału.
Ale w godzinnym dokumencie Andrzeja Wajdy zobaczymy nie tylko fragmenty występów na Długim Targu. W filmie znajdą się m. in. migawki z porannej "odprawy" aktorów, wypowiedzi Wajdy o imprezie i Gdańskim Teatrze Szepsirowskim oraz zdjęcia Gdańska. Film "Aktorzy przyjechali" kończy scena wmurowania kamienia węgielnego pod nowy teatr, który ma ruszyć już w 2012 roku.
Piątkowa data premiery wybrana została nieprzypadkowo - 23 kwietnia przypadają urodziny patrona nowej gdańskiej sceny. Na premierę filmu nie ma już wejściówek. Ale dokument "Aktorzy przyjechali" obejrzeć będzie można jeszcze w najbliższy poniedziałek (o godz. 10 i 16.30) oraz wtorek (o godz. 10) w kinie Kameralne (Gdańsk, ul. Długa 57). Wstęp na te pokazy będzie kosztował 2 zł; bilety można kupować w Teatrze w Oknie (Gdańsk, ul. Długa 50/51), w dni powszednie w godz. 9-16. Każde z tych spotkań poprzedzone zostanie krótką prelekcją dotyczącą Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.
Andrzej Wajda - fragment wypowiedzi z filmu "Aktorzy przyjechali":
Od lat wspieram na ile potrafię wspaniałą ideę prof. Jerzego Limona odtworzenia w Gdańsku szekspirowskiej sceny istniejącej tam w XVII wieku. Kiedy przybrała ona w końcu realną formę w postaci uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod przyszły Teatr, pomyślałem, że takie wydarzenie nie może pozostać jedynie świętem Gdańska. W Polsce przecież przez te powojenne lata Szekspir był nieustannie obecny w większości naszych teatrów. Stale zmagamy się z najtrudniejszym w teatrze - ze sztukami Szekspira. Wspominałem Artystów, z którymi dobry los pozwolił mi spotkać się w teatrze, filmie i telewizji. Zapragnąłem, aby zamanifestowali oni swoje zainteresowanie i gotowość zmierzenia się z szekspirowskimi postaciami. Ich gotowość wzięcia udziału w gdańskiej uroczystości przeszła moje oczekiwania.
(...)
