Artykuły

Janda - kocica na dachu

BOHATEROWIE "Kotki na rozpalonym blaszanym dachu", najbardziej bulwersującego w latach 50 dramatu Tennessee Williamsa, są nieszczęśliwi i przerażająco samotni. W letni wieczór, w domu bogatego plantatora na południu Stanów Zjednoczonych, rozgrywa się dramat obłudy, chciwości i wzajemnej nienawiści.

W Teatrze Powszechnym w Warszawie, w przedstawieniu wyreżyserowanym przez Andrzeja Rozhina, króluje na scenie Krystyna Janda w roli Margaret. Głośna, nerwowa, agresywna, ma w sobie wielki ładunek energii. W efektownej czarnej bieliźnie, na wysokich obcasach, paląc papierosa za papierosem, miota się wokół obojętnego męża. To ona jest kotką na rozpalonym dachu. Maggie walczy z desperacją o utrzymanie swego martwego małżeństwa i o pieniądze po żyjącym jeszcze teściu. Panicznie boi sie biedy. Sprytna i wyrachowana, gotowa jest znieść każde upokorzenie. Chwilami budzi raczej odrazę mi współczucie. Ale to właśnie Maggie ma za sobą prawa życia. I to ona zwycięży.

W latach 50. "Kotka..." budziła emocje swą śmiałością obyczajową. Williams złamał ówczesne tabu, poruszające problem homoseksualizmu. Był to zresztą jego problem osobisty. Świat zmienił się od tamtei pory, homoseksualiści mają dziś własne pisma i lokale, często afiszują sie ze swa innością. Bricka, męża Maggie skłonności homoseksualne skazały na los życiowego nieudacznica. Nie jest on w stanie przyznać się - nawet sam przed sobą - jakiego rodzaju uczucia łączyły go z tragicznie zmarłym przyjacielem. Ucieczki szuka w alkoholu. Zapija się systematycznie - od rana do nocy Brick Piotra Machalicy jest ponury, zatopiony w sobie i gburowaty. Jeśli był kiedyś czarującym, świetnym chłopakiem, to niewiele z tego zostało. Brakuje mu uroku, który tłumaczyłby uczucia Maggie i ciągle zakochanych w swym nieudanym synu rodziców.

Henryk Machalica w roli ojca stworzył przekonująca postać despotycznego, ale ludzkiego w głębi serca, mocnego człowieka. W roli matki sekunduje mu Mirosława Dubrawska. Role starszego syn, Coopera (Zygmunt Sierakowski) i jego żony Mae (Daria Tra fanko wska) - współzawodników Maggie w walce o majątek - potraktowane zostały farsowo.

Sztuka Williamsa, po raz pierwszy wystawiona w Warszawie, cieszy się wielkim powodzeniem. Ludzie przychodzą przede wszystkim zobaczyć Jandę. Za jej sprawą od pierwszej chwili są po stronie Maggie, cieszą się jej sukcesem. Przedstawienie ogląda się doskonale. Trudno jednak w Teatrze Powszechnym uwierzyć, że Williams był mistrzem poetyckiego nastroju, niuansów i niedomówień.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji