Legnica. O Polsce w 2025 r. u Modrzejewskiej
Spektakl "Klątwa cesarskiej włóczni" według własnego scenariusza reżyseruje Paweł Kamza, twórca dobrze znany legnickiej widowni.
Współpracę z Legnicą zaczął na początku lat 90., kiedy to pokazał kontrowersyjne, głośne wówczas przedstawienia "Armię" i "Narkotyki". Potem przyszedł czas na opowieść o tragicznym losie kobiet w czasach wojny w "Troi, mojej miłości". W " Weselu raz jeszcze" obśmiał fałszywą polską religijność. W znakomitym "Szpitalu Polonia " zdiagnozował tragiczny stan naszej służby zdrowia.
Tym razem wyobraził sobie Polskę, która w ciągu najbliższych 21 lat zyska status światowej potęgi ekonomicznej i politycznej, i stanie na czele Unii Europejskiej. Unijni urzędnicy w spektaklu Kamzy decydują się na wybranie króla Europy. Ma nim zostać Polak, a jako jedno z insygniów koronacyjnych wybrano włócznię świętego Maurycego, dar Ottona III dla Bolesława Chrobrego. Nie wszyscy jednak dobrze życzą Polsce - grupa wrogów próbuje nie dopuścić do ceremonii. Na tydzień przed koronacją włócznia ginie, a do akcji wchodzą nie tylko tajemniczy przedstawiciele Watykanu, ale też tajni agenci CIA i MI6.
- Bardzo lubię kryminały Agathy Christie, więc zaadaptowałem jedną z jej historii - opowiada reżyser. - Razem z dyrektorem teatru Jackiem Głombem uznaliśmy jednak, że przedstawienie o kłopotach mieszkańców Anglii nie ma sensu. Przecież nam bliskie jest to, co nas otacza. Pomyśleliśmy, że Polacy wciąż szukają swojego miejsca w Unii. Niektórzy jej nienawidzą, inni ją kochają, a chyba wszyscy trochę się jej obawiają. A co by było, gdybyśmy osiągnęli sukces i znaleźli się na czele państw w Unii? - zastanawia się reżyser.
Napisał więc "utopijną komedię kryminalną", a wydarzeniami z roku 2025 zamierza opowiedzieć coś ważnego o współczesności i o nas samych.
W spektaklu wystąpi cały zespół legnickiego teatru i aktorzy grający gościnnie. Budynek teatru stanie się muzeum, z którego w tajemniczy sposób zniknęła włócznia św. Maurycego. Aktorzy zagrają na widowni, z której wyniesiono fotele, a widzowie zasiądą na scenie. Premiera w sobotę [26 lutego] o godz. 19 w teatrze na legnickim Rynku.
Na zdjęciu: scena z próby spektaklu.
