Artykuły

Łódź. Wystawa zdjęć Bartłomieja Sowy

Wystawę Bartłomieja Sowy, wziętego polskiego fotografa teatralnego, można od czwartku oglądać w łódzkiej Galerii Chimera (ul. Wólczańska 31).

Jest ona częścią trwającego w Łodzi XVI Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych.

- Twórcy czasem proszą, abym przyjechał, zobaczył próbę, a fotografował dopiero następnego dnia. Unikam tego. Staram się przychodzić z czystą głową, nie znając tego, co zastanę - tłumaczy Bartłomiej Sowa. - Gdybym wcześniej poznał konstrukcję przedstawienia, mógłbym się przygotować, a często jest tak, że najlepsze są zdjęcia robione od razu, bez przygotowania, intuicyjne. Fotografując spektakl drugi, trzeci raz, robię te same zdjęcia. Pragnę od tego uciec, bo już mam dany kadr, nie chcę kolejnego identycznego, ale zawsze wychodzi tak samo.

Artysta ma głęboko zakorzeniony sznyt kadru informacyjnego. Współpracuje z Mają Kleczewską i Janem Klatą. Jest związany z Wrocławskim Teatrem Współczesnym [na zdjęciu "Kaspar" w reż. Barbary Wysockiej]. Wcześniej fotografował dla Teatru im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze, scen narodowych w Warszawie i w Krakowie.

Na wystawie w Chimerze zostaną zaprezentowane przede wszystkim prace związane z realizacjami Mai Kleczewskiej: "Czyż nie dobija się koni", "Fedra", "Marat/Sade".

Sowa często jest komplementowany, ale sam mówi skromnie. - To przecież nic trudnego: na scenie są aktorzy, naprzeciwko widownia. Celuje się obiektywem w kierunku aktorów i scenografii, czyli tam gdzie jest skierowany snop światła.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji