"Woyzeck", "Love story", "TUTAM"
"Woyzeck" to sztuka, która po krótkiej przerwie wraca do repertuaru Teatru "Wybrzeże". Dramat Georga Buchnera to historia, w której finale dochodzi do tragedii. Do tej tragedii tytułowy bohater, wojskowy fryzjer, zbliża się, wiedziony jakąś tajemną siłą. "Woyzeck" to dramat osnuty na podstawie prawdziwych wydarzeń, które rozegrały się w ubiegłym stuleciu. Nie o kryminalną sensacyjną historię chodziło jednak autorowi, lecz o próbę przeniknięcia zagadki ludzkiego losu i mrocznej strony naszej osobowości. Główną rolę w przedstawieniu wyreżyserowanym na dużej scenie przez Rudolfa Ziołę, gra gościnnie Mariusz Saniternik, a partnerują mu: Dorota Kolak, Jerzy Łapiński, Igor Michalski i in. Spektakle "Woyzecka" dziś, jutro i pojutrze o godz. 18.
Mała Scena im. Stanisława Hebanowskiego proponuje natomiast dziś, jutro i pojutrze popołudniowe (godz. 16) przedstawienia "Love story". Teatralną adaptację głośnej powieści Ericha Segala zobaczymy w wersji znanej z Teatru Muzycznego i tam zrealizowanej przez Tomasza A. Dutkiewicza, a teraz gościnnie prezentowanej w Gdańsku. W głównych rolach - Grzegorz Gzyl, Ewa Jendrzejewska i Krzysztof Gordon.
W Teatrze Kameralnym w Sopocie - ponownie znakomita komedia "TUTAM" Bogusława Schaeffera w reż. Barbary Sass, z Ewą Kasprzyk i Mirosławem Baką. Też o miłości. Aktorzy grają na zmianę: parę intelektualistów oraz parę kelnerów z kawiarni, do której intelektualiści przychodzą. Tak pomyślana sztuka obfituje w wiele brawurowych sytuacji i błyskotliwych obserwacji. "TUTAM" dzisiaj o godz. 18, jutro i pojutrze - o godz. 19.
