Kto się myli?
W warszawskim Teatrze Ateneum kilka tygodni temu odbyła się światowa premiera sztuki nowojorskiego autora Janusza Głowackiego Antygona w Nowym Jorku. Sam autor przyznał się do polskiego pochodzenia, mówiąc: „Dyrektora teatru z Waszyngtonu wzruszyło moje polskie pochodzenie”. Również światowej sławy krytyk teatralny prof. Jan Kott uznał sztukę Głowackiego za jeden z trzech najwybitniejszych utworów ostatniego pięćdziesięciolecia obok Emigrantów Mrożka i Do piachu Różewicza.
„Uważam, że każda epoka ma taką tragedię na jaką zasługuje” — wyjaśnił amerykański dramaturg podkreślając, że jest to sztuka dla amerykańskiej publiczności, napisana po angielsku.
Teatr „Ateneum” i reżyser spektaklu Izabella Cywińska zrobili wszystko, co w ich mocy, aby ją zagrać po polsku. Mimo to, w rankingu radiowej „Trójki” została zaliczona do kategorii „gniotów”, w której ma szansę wybić się na pierwsze miejsce. I bądź tu mądry!