Warszawa. Barbara Borys-Damięcka do prezesa Łukaszewicza
Barbara Borys-Damięcka, dyrektorka warszawskiego Teatru Syrena i długoletnia członkini ZASP, apeluje do prezesa Olgierda Łukaszewicza w sprawie wykluczenia Kaczora i Morawskiego.
Pan Olgierd Łukaszewicz
Prezes Stowarzyszenia ZASP
Szanowny Kolego Prezesie!
Jestem zaskoczona i głęboko oburzona tym do czego wspólnie z Prezydium Zarządu ZASP doprowadziłeś. Jako członek tego Stowarzyszenia od roku 1961 nie mogę obojętnie przyglądać się bezprawiu, jakiego dopuściłeś się wraz z Prezydium ZASPu skreślając Kazimierza Kaczora i Cezarego Morawskiego z listy członków Stowarzyszenia tylko po to, aby zamknąć im usta i nie dopuścić do udziału udziału w Zjeździe ZASPu.
Jakież to straszne pogwałcenie demokracji i prawa członka Stowarzyszenia!!!!! Skoro złożyłeś swego czasu doniesienie do prokuratora o popełnieniu przestępstwa przez Kazmierza Kaczora i Cezarego Morawskiego, to należało poczekać na werdykt niezawisłego Sądu (jeśli do procesu dojdzie) i wtedy podjąć kroki przewidziane statutem ZASPu. Nie jesteśmy Republiką Bananową rządzoną przez Juntę, żyjemy w innej cywilizacji, nie popieramy metod Ku Klux Klanu. Nie wolno prestiżu Organizacji reprezentującej środowisko narażać i ośmieszać haniebnymi czynami. Nie wolno uprawiać samowolki i samosądu wydając werdykt przed orzeczeniem Sądu.
Apeluję do zdrowego rozsądku - odwołajcie kompromitującą decyzję, dajcie szansę praworządności - dopuśćcie Kazimierza do udziału w Zjeździe, wszak wybrał go zespół Teatru Powszechnego na swojego delegata! W przeciwnym razie - na znak protestu - zawieszę swoje członkostwo w ZASPie do czasu wyboru nowych władz, które - mam nadzieję - będą demokratyczne, rozsądne i działające zgodnie z prawem, lub wręcz oddam legitymację ZASPu.
I zaręczam, że nie będę odosobniona; tak myślących, jak ja, jest wielu w szeregach ZASPu.
Barbara Borys-Damięcka
Członek ZASP od 7 VII 1961
Legitymacja nr 4174