Artykuły

Kołtun z pawim piórem

"Moralność pani Dulskiej czyli w poszukiwaniu zagubionego czakramu" w reż.Bartosza Szydłowskiego w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie. Pisze Dominik Skorupa w portalu netbird.pl

Reżyser trafnie wskazał obecną awangardę kołtuństwa: zalegających po knajpach trutni z artystowskimi inspiracjami. Jednak mnogość tropów i odwołań upchniętych w ponadgodzinnym przedstawieniu, okraszonych krzykliwymi technicznymi fajerwerkami, przytłacza i przeszkadza w odbiorze spektaklu.

Pierwszy Łaziebny postanowił odkurzyć swoją wersję klasyka Gabrieli Zapolskiej. Wydawałoby się, że nie ma w Polsce obecnie lepszego miejsca do wystawienia tej sztuki niż Kraków. Tylko tutaj zachowała się społeczna tkanka miejska pamiętająca czasy autorki dramatu, a w sąsiedztwie urosło osobne miasto pełne ludzi pozbawionych nabożnego stosunku do kultywowania galicyjskiej tradycji. Ułożenie swoistego modus vivendi między obiema społecznościami stało się znakiem rozpoznawczym projektów Łaźni.

Wizja Szydłowskiego wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony mamy ciekawie zarysowaną wspomnianą dychotomię. Na dodatek reżyser trafnie wskazał obecną awangardę kołtuństwa: zalegających po knajpach trutni z artystowskimi inspiracjami. Jednak, z drugiej strony, mnogość tropów i odwołań upchniętych w ponadgodzinnym przedstawieniu, okraszonych krzykliwymi technicznymi fajerwerkami, przytłacza i przeszkadza w odbiorze spektaklu.

Przekonywującą postać stworzył Janusz Chabior, grający Zbyszka Dulskiego, studenta sztuk wizualnych, będącego współczesnym "Piotrusiem Panem" - napędzany zmaganiem z panosząca się nudą i szukającego wrażeń.

Młodego Dulskiego cechuje - używając języka z czasów autorki - naturalna niemoralność: nie ma problemów z odróżnianiem dobra od zła, co nie przeszkadza mu kierować się w życiu wyłącznie własnym interesem. Traktuje odpowiedzialność jako kolejny pusty slogan, jednocześnie drwi i gardzi resztą rodziny, wytykając jej hipokryzj i małostkowość. Chabior rzetelnie oddaje podrygi młodego Dulskiego raz to paradując w masce gazowej, innym razem studząc wodą z konewki rozerotyzowaną Melę.

Partneruje mu Anna Wielgucka, pamiętna Marysia z wajdowskiej "Panny Nikt". Podobnie jak w adaptacji powieści Tomka Tryzyny gra dziewczynę ulegającą blichtrowi pańskiego świata. Hanka w interpretacji Wielguckiej jest surowa i gra przede wszystkim gestem, co jest jej niewątpliwym atutem.

Niestety Dulska w wykonaniu Edyty Torhan musi spędzić większość czasu mierząc ciśnienie i robiąc rowerki przerywane smętnym puszczaniem bąków. Aktorce o sporych umiejętnościach warsztatowych przypadła rola, która nie ma szans rozkręcić się w żadnej z krótkich, szarpanych kwestii.

Ciekawym zamysłem jest oddanie roli Julasiewiczówny Tomasz Radwaniec, który, podobnie jak odtwórcy pozostałych ról, oddają raczej stan umysłów postaci, a nie ich zachowanie.

W spektaklu osobną rolę odgrywają efekty specjalne. Mamy film krótkometrażowy, komentarze dydaktyczne Macieja Maleńczuka, masę kamer, telewizorów, quasi śpiew operowy, grupę taneczną - jak na parędziesiąt minut jest tego naprawdę dużo. Zamysł podkreślenia degeneracji dzisiejszych kołtunów przysłonił szarą prozę współczesnych mieszczan, przez co sztuka straciła na autentyczności, a, co ważniejsze, na sile przekazu. Rozumiem, że mamy XXI wiek i Szydłowski chciał wskazać na rosnącą alienację jednostki. Jednocześnie trafnie upatruje zagrożenia w tym, że komunikujemy się za pomocą elektronicznych gadżetów, których obsługa zabiera nam więcej czasu niż kontakt z drugim człowiekiem. Reżyser chce pokazać, że nie potrafimy rozmawiać, a skandowane na co dzień frazesy trącą banałem. Dialog u Szydłowskiego to już nawet nie gombrowiczowski pojedynek na miny, ale konkurs puszczania gazów, gdzie barania głowa nie wiadomo, czy pozostaje symbolem współczesnej kondycji ludzkiej czy ma mieć jedynie lokalny wymiar.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji