Artykuły

Opera Rara i Spinosi

"La fida ninfa"Ensemble Matheus, pod dyrekcją Jean-Christophe'a Spinosi na Festiwalu Opera Rara w Krakowie. Pisze Jacek Hawryluk w Gazecie Wyborczej.

I znowu w Krakowie powiało wielkim światem. Czwartkowy wieczór w Teatrze im. Juliusza Słowackiego po raz kolejny przypomniał nam, że cykl "Opera Rara" to jedna z najcenniejszych inicjatyw muzycznych ostatnich miesięcy.

Od ubiegłego roku słuchamy w Krakowie oper barokowych w ramach serii, która jest swoistym uzupełnieniem - czy może bardziej rozwinięciem - barokowego festiwalu Misteria Paschalia (...) w cyklu "Opera Rara" zespoły występujące na Misteriach mogą pokazać się z innej strony. Dotąd opery wykonywali artyści dobrze u nas znani. 4 marca po raz pierwszy zaś wystąpił w Polsce zespół instrumentów historycznych Ensemble Matheus, który poprowadził Jean-Christophe Spinosi. Francuska orkiestra barokowa zalicza się do pierwszoligowych zespołów muzyki dawnej, szczególnie zaś ceniona jest za nagrania muzyki Vivaldiego.

I Vivaldiego wykonali na pierwszym koncercie cyklu "Opera Rara" w 2010 roku. Wybrali operę "La fida ninfa" RV 714 ("Wierna nimfa"), której nagranie (Naive 2008) zasłużenie obsypano licznymi nagrodami fonograficznymi. Wprawdzie z obsady solowej znanej z płyty przyjechał do Krakowa tylko bas, ale nie wpłynęło to na poziom koncertu.

"La fida ninfa" to opera pastoralna, sielanka, wystawiona po raz pierwszy w Weronie w Teatro Filarmonico 6 stycznia 1732 roku (...) Muzyka Vivaldiego obfituje w piękne arie, a także wirtuozowski tercet (na zakończenie aktu I) i kwartet (na koniec aktu 11).

Ponieważ w Krakowie pokazano wersję koncertową dzieła, ułomność libretta zeszła na dalszy plan. Pod względem muzycznym Spinosi przygotował prawdziwą ucztę. Jego zespół grał soczyście i namiętnie, przy czym daleki był od "agresji" brzmienia, które preferują niektóre młode zespoły. Francuski dyrygent bawił się partyturą Vivaldiego, wyciągając z niej wszelkie smaczki instrumentalne. Obsada solowa okazała się doborowa, w całym składzie - a to bardzo rzadkie - nie odnalazłem słabego ogniwa. Pięknie zaśpiewały panie: Roberta Invernizzi (jako Licori, czyli tytułowa wierna nimfa), Maria Grazia Schiavo (Morasto) i Jennifer Holloway (Elpina, Junona). Wszystkie wokalnie perfekcyjne, nieodpuszczające nawet mniejszych partii. Dobrze skontrastowano głosy męskie: znakomity Christian Senn (Oralto), nieco szalony, ekspresyjny Koreańczyk David Dq Lee (Osmino) i szlachetny Tilman Lichdi (Naretc).

Słowem, triumf barokowego grania i pięknego śpiewu. Czegóż chcieć więcej? A ciąg dalszy już niebawem: w maju pierwsza opera Vivaldiego - "Ottone in villa" (II Giardino Armonico), w październiku "Olimpiada" Pergolesiego (Accademia Bizantina), w grudniu "Alcina" Handla (Minkow-ski). W dziedzinie opery barokowej zaległości mamy ogromne, zatem szybko musimy je nadrabiać. A już 29 marca inauguracja festiwalu Misteria Paschalia, który jak zwykle zamieni się w maraton gwiazd.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji