Sopot. Gwiazdy filmu i teatru będą wykładać w SWPS?
Sławy polskiej sceny, wybitni muzycy, reżyserzy i menadżerowie, tacy jak Krystyna Janda, Juliusz Machulski i Leszek Możdżer, mają przyjeżdżać do Sopotu na wykłady z zarządzania kulturą.
Jeszcze w tym roku w sopockiej Szkole Wyższej Psychologii Społecznej powstać ma nowa specjalizacja - menadżer kultury. Nie jest tu zupełna nowość, bo na gdańskiej ASP od października wykładana jest specjalizacja animator kultury. Ale na podyplomowych studiach (docelowo także dziennych) w Sopocie, o kierunku "Praktyczne zarządzanie kulturą", wykłady mają prowadzić najgłośniejsze nazwiska.
Wśród wykładowców znajdują się postaci z pierwszych stron - nie tylko kolorowych - gazet: Jerzy Gruza, Hanna Bakuła, Krystyna Janda, Emilian Kamiński, Tymon Tymański i Mikołaj Ziółkowski.
- Pomysł powstał podczas ostatniego koncertu "Przestrzeń Wolności", na który przyjechali zaprzyjaźnieni z Sopotem artyści. Doszliśmy do wniosku, że choć przez ostatnie 20 lat w Polsce zmieniło się praktycznie wszystko, od realiów politycznych po gospodarcze, to nikt do tej pory nie szkolił w naszym kraju menadżerów kultury - mówi Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu i jeden z pomysłodawców kształcenia w kurorcie speców od kultury.
Pomysł spodobał się władzom SWPS. Przygotowano więc program obejmujący 240 godzin zajęć dydaktycznych, wykładów, seminariów oraz warsztatów połączonych z obowiązkową praktyką w muzeach, teatrach i agencjach artystycznych.
Problem w tym, że przyszli wykładowcy z pewnym zdziwieniem komentują informacje o swoim zaangażowaniu w wykładanie w Sopocie. - Wyraziłem bardzo wstępną gotowość, ale trudno mi powiedzieć czy obowiązki mi na to pozwolą - asekuruje się Mikołaj Ziółkowski, szef agencji Alter Art organizującej Open'er Festiwal.
Gdy pytamy Ryszarda Ronczewskiego, aktora Teatru Wybrzeże, o temat jego wykładu "Aktor na każdą pogodę", ten uśmiecha się tylko. - Ja nie lubię deszczu, a szczególnie gradu - żartuje. Potwierdza, że wstępnie zgodził się prowadzić wykłady, ale nie zna jeszcze żadnych szczegółów.
- Jeszcze nic o tym nie wiem, ale jeżeli taki zaszczyt na mnie spłynie, to będę się zastanawiał - twierdzi z kolei Emilian Kamiński, który wraz z Krystyną Jandą ma według wiceprezydenta Sopotu prowadzić wykład pt. "Prywatny teatr - szanse i zagrożenia".
Tymczasem zapisy na nowy kierunek mają rozpocząć się już 1 kwietnia. Przyjętych ma zostać 30 osób, roczna opłata ma wynieść 6,2 tys. zł.