Płock. W Dramatycznym próbują "Lato w Nohant"
Nie będzie szumnie zapowiadanych "Trzech sióstr" z Janem Nowickim, będzie "Lato w Nohant" Iwaszkiewicza. Płocki teatr rozpoczął już próby do przedstawienia na Międzynarodowy Dzień Teatru.
Te wiosenne premiery są bardzo prestiżowe, teatr stara się wtedy pokazać od jak najlepszej strony. Bo przy okazji święta teatru na spektaklu zjawiają się oficjele, są przemówienia, gratulacje, kwiaty, nagrody i odznaczenia. Plany na Międzynarodowy Dzień Teatru w tym roku były szumne - Teatr Dramatyczny przymierzał się do wystawienia "Trzech sióstr" Czechowa. Reżyserować miał Andrzej Domalik, a na scenie, w roli Czebutykina wystąpić miał Jan Nowicki, wspaniały aktor, który jakiś czas temu zamieszkał w okolicach Płocka (czyli swoich rodzinnych stronach) i dostał angaż w naszym teatrze (aktor deklarował, że chętnie podzieli się doświadczeniem z młodszymi kolegami i że chce płockiemu teatrowi oddać swoje serce). To on wpadł na pomysł z "Trzema siostrami", rola Czebutykina jest jedną z jego popisowych.
Wystarczy jednak rzucić okiem na marcowy repertuar Dramatycznego, by odkryć, że... nic z tego nie będzie. Na 28 marca, przy okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, teatr zaprezentuje "Lato w Nohant" Iwaszkiewicza.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Gazeta" - Nowicki wziął bezpłatny urlop. I teraz - to już zupełnie oficjalna informacja - pracuje w warszawskim Teatrze Sabat nad "Powrotem Wielkiego Szu" - musicalem o dalszych losach bohatera filmowego hitu sprzed lat, czyli "Wielkiego Szu" w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego, z Nowickim w roli głównej właśnie.
Sprawdziliśmy - spektakl będzie miał premierę 5 marca, potem będzie szedł do połowy miesiąca. I dalej - na początku kwietnia.
Nic więc nie wskazuje, byśmy w ogóle w tym sezonie mieli zobaczyć Jana Nowickiego na płockiej scenie.
Na pocieszenie będzie "Lato w Nohant" w reżyserii Jana Skotnickiego, pierwszego dyrektora Teatru Dramatycznego i reżysera jego pierwszych premier. Spektakl to będzie rocznicowy - 2010 to w końcu Rok Chopinowski, 200. urodziny kompozytora, a przy okazji 35. rocznica urodzin płockiego teatru - stąd ukłon w stronę Skotnickiego.
"Lato w Nohant" to sztuka z roku 1936, o schyłkowej fazie romansu francuskiej pisarki George Sand i podupadłego na zdrowiu kompozytora. Oprócz pani domu i Chopina w letniej posiadłości Sand przebywają m.in. egzaltowana Solange, jej córka oraz cyniczny pasożyt Maurycy, jej syn. Są też przyjaciele pani Sand: hazardzista i druh Chopina Antoni Wodziński, rzeźbiarz Clesinger, malarz Teodor Rousseau i parę innych osób. Chopin komponuje, reszta towarzystwa - w dużym skrócie - flirtuje, romansuje, sprzecza się, żywi złudne nadzieje... Recenzenci często określają "Lato w Nohant" jako sztukę typu: Jeden wchodzi drugi wychodzi". Miała mnóstwo realizacji, ale poległa na niej nawet mistrzyni Olga Lipińska. W 1972 roku jeden z recenzentów pisał o "Lecie" w jej reżyserii: "Wynudziłem się wybornie".
Płocki spektakl rzecz jasna nudny być nie musi. Próby już ruszyły, znana jest już także obsada. George Sand zagra Hanna Chojnacka, Maurycego Łukasz Mąka, Solange Katarzyna Anzorge. Prócz nich w spektaklu zobaczymy m.in. Magdalenę Bogdan, Annę Wojnarowską (gościnnie), Mariusza Pogonowskiego, Szymona Cempurę, Piotra Bałę, Jacka Mąkę i Magdalenę Tomaszewską.
Chopina zagra - także gościnnie - Adam Biernat, aktor i wokalista, absolwent Państwowego Studium Wokalno-Aktorskiego im Danuty Baduszkowej w Gdyni. Biernat na scenie występuje od 17 lat. Pracował w teatrach w Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Koszalinie, Radomiu i Poznaniu. Zagrał ponad 50 ról teatralnych.
Scenografią zajmie się Marian Fiszer, opracowaniem muzycznym Mirosław Jastrzębski.
