Artykuły

Tragizm bez dramatu

Przedstawienie zaczyna się jak koncert i po trosze jest właśnie koncertem, w który wpleciony został teatr. Cała zabudowa sceny to pulpity i instrumenty. W środku zespół muzyczny, w tyle jakiś element plastyczny, na proscenium aktorzy śpiewają wiersze Edwarda Stachury, zdają sprawę z biegu jego życia. A więc próba zbudowania spektaklu bez kośćca dramaturgicznego, ze strzępów wspomnień, z wierszy i prozy Edwarda Stachury, z poezji zamienionej w piosenkę, z życiorysu poety. Kolaż, formuła parateatralna, która pozwala zamienić emocję słowa poetyckiego na emocję gestu i ruchu aktora, teatralizację działań. A przy tym teatralna wersja "Wszystkiego na sprzedaż", którego bohaterem nie jest już zmarły aktor, lecz równie tragiczny poeta i buntownik, utożsamiający życie z literaturą, a literaturę z życiem. Żył i tworzył gorączkowo, szybko spalał się i zgasł, by po śmierci stać się postacią sugestywnie przemawiającą do wyobraźni młodego pokolenia.

Czy życie i dzieło Edwarda Stachury istotnie może być teatralnym scenariuszem? I tak i nie. Jerzy Satanowski zbudował swój spektakl na kanwie diariusza poetyckiego E. Stachury o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Michała Kątnego, w który wpisał życiorys poety oraz swoje piosenki do jego wierszy. Opowiada nam on o życiu poety, w taki sposób by pokazać nam nieuchronność losu oraz ów proces staczania się bohatera ku samozagładzie i śmierci. Siłą, ale zarazem i słabością tego scenariusza jest jego skrajny subiektywizm. Świat odbieramy tutaj przez pryzmat E. Stachury i jest w nim właściwie miejsce tylko dla niego. Rozsadza on swoją osobowością dramaturgię widowiska i przytłacza. Przedstawienie adresowane staje się przez to do tych młodych ludzi, którzy wraz z teatrem chcą raz jeszcze przeżyć losy poety, by znaleźć w nich coś wspólnego z własnymi. E. Stachura, a w ślad za nim J. Satanowski, nie oskarżają świata, w którym zabrakło miejsca dla poety, nie ukazują źródeł dramatu, racji, konfliktów. Mamy tutaj tylko jedną wielce introwersyjną rację i spowiedź z życia kogoś bardzo nieszczęśliwego i nieprzystosowanego do życia. Tragiczną, chwilami wzruszającą, ale teatralnie ułomną. Jest to jakby tragedia bez dramatu, czyjaś subiektywna racja bez motywacji.

Spektakl w Teatrze Nowym ma charakter typowo autorski. I jednego tylko odpowiedzialnego za wszystko animatora całości. Pomysł i sama idea przedstawienia, muzyka, scenariusz oraz reżyseria - wszystko to jest dziełem przyjaciela poety, Jerzego Satanowskiego. E. Stachura wprowadził go do teatru, muzyką do jego wierszy debiutował J. Satanowski w teatrze i już w nim pozostał. Teraz przedstawieniem o E. Stachurze debiutuje on jako reżyser. Jest więc w tym przedstawieniu coś bardzo osobistego, ale zarazem- brak mu jakby dystansu do samej sprawy, umiejętności spojrzenia na swojego bohatera bardziej z zewnątrz.

Rzecz o E. Stachurze w Teatrze Nowym ma odbiór wyraźnie generacyjny. Młodych pociąga ono i wzrusza, starszych a zwłaszcza już tych "mieszczan" pod krawatami, momentami nuży swą monotonią. Cóż więc ma do zaoferowania teatr tym, którzy przyszli tutaj nie dla samego E. Stachury? Przede wszystkim przejmujący końcowy monolog poety w niezwyczajnie sugestywnej i zdyscyplinowanej interpretacji Janusza Michałowskiego, świetną aktorsko nie tyle nawet rolę co postać. Michała Kątnego - Jacka Różańskiego, no i to, co niejako automatycznie wliczone zostało w koszta imprezy: prawdziwie profesjonalną muzykę Jerzego Satanowskiego.

Na marginesie spektaklu nasuwa się jeszcze jedna generalna uwaga. Na swój sposób wydaje się to nawet paradoksalne, ale oba poznańskie teatry dramatyczne stoją teraz muzyką, za to teatru najwięcej jest jednak w Operze...

Teatr Nowy w Poznaniu: "Miłość czyli życie, śmierć i zmartwychwstanie zaśpiewane: wypłakane i w niebo wzięte przez Edwarda Stachurę" według scenariusza i w reżyserii Jerzego Satanowskiego. Scenografia Jerzego Juka-Kowarskiego. Premiera: 26 kwietnia 1984.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji