Artykuły

Sylwestrowy Mrożek

W wieczór sylwestrowy miała miejsce ciekawa premiera Sztuki Sławomira Mrożka w warszawskim Teatrze Współczesnym, prowadzonym od 1949 roku przez Erwina Axera. Dyrektorską pałeczkę przejął po nim Maciej Englert. "Wdowy" - bo taki tytuł nosi jednoaktówka z 1992 r. - są oryginalną i jak zawsze sprawną w wypadku tego autora improwizacją na temat śmierci. Tej klamry ostatecznej, która wieńczy życie każdego z nas i która w literaturze (poezji) - tak światowej, jak i polskiej - doczekała się licznych interpretacji. "Wdowy" to "skecz metafizyczny", rozpisany na przezabawne dialogi, wypowiadane przez bohaterów w mniej lub bardziej absurdalnych sytuacjach, z których każda jest inspirowana świetnie podpatrzonym życiem.

Jednoaktówka ta nie należy z pewnością do szczytów twórczości znakomitego pisarza. To przede wszystkim całkiem inny Mrożek niż ten, do jakiego się przyzwyczailiśmy... Przyzwyczailiśmy się wszak do autora na wskroś współczesnego - nawet wówczas, gdy sięgał do pewnych epok w historii Europy i jej kultury. Jak czynił to w "Tangu", "Garbusie", "Vatzlavie" czy w "Kontrakcie". Sięgając do wieku Oświecenia bądź - najczęściej - do ulubionego fin-de-siecle'u Mrożek stwarzał po prostu tło i perspektywę dla własnych błyskotliwych diagnoz, dotyczących problemów jak najbardziej współczesnych. Naszym rozterkom bądź też zagubieniu wśród wartości dorabiał kulturowe rodowody, eksplikacje pozwalając nam, widzom, rozeznać się w ten sposób w dwudziestowiecznym zgiełku idei, wiar, ideologii. l na tym polegała, ujmując rzecz w największym skrócie, jego znakomitość.

W "metafizycznym skeczu" poznajemy kogoś troszeczkę innego. Niedawny ironista, nie rezygnując z właściwego sobie spoglądania z ukosa na rodzajową, by się tak wyrazić, śmieszność przedstawicieli (i przedstawicielek) homo sapiens, zwraca sje w stronę spraw w naszym istnieniu ostatecznych. Czuje się upływ czasu, świadomość jego umykania u 62-letniego dziś autora, tchnienie choroby (niedawno przeszedł poważną operację). l czuje się mimo wszystko wolę, ażeby do tych spraw nieuniknionych znaleźć dystans. Cóż, dystans ten istnieje, zostaje znaleziony - już w samym pomyśle napisania małej sztuki, której właściwą bohaterką, a zarazem lajtmotiwem, jest Trzecia wdowa - dama w czerni. Dalej - istnieje ona w przemienności scenek "wziętych z życia" i inspirowanych wyobraźnią (jak to też jest albo jak może być po tamtej stronie nieprzeniknionej na co dzień kurtyny). Wreszcie odnajdujemy ów dystans w sposobie, w jaki się ową kurtynę uchyla.

W omawianym przedstawieniu, wiernym autorowi, uchyla się nam tę kurtynę żartobliwie, abyśmy również tam mogli odnaleźć wszystkie drobne przyjemności i przykrości, cały kontredans ambicji i rywalizacji, przede wszystkim zaś chęci samoutwierdzenia się we własnej racji, kosztem racji innych - jaki nazywamy życiem. Cóż, Beckett to z pewnością nie jest. Ale jak zagrany spektakl! W minikreacjach obu bywalczyń kawiarni, Zofii Kucówny i Marty Lipińskiej - które wpadają tutaj po pogrzebie swoich mężów (przy czym rychło się okazuje, że gościły tu wcześniej i że każdy mąż był kochankiem drugiej); w pur-nonsensowej rywalizacji obu nieboszczyków (chyba) Krzysztofa Kowalewskiego i Henryka Bisty o względy Trzeciej wdowy - owej w czerni - jest nią śmierć - otrzymujemy zgrabny, zwiewny i pozbawiony tego "pazura", do jakiego nas przyzwyczaił autor "Emigrantów" i "Portretu" - skecz. Skecz, którego zadaniem jest nas oswoić z nieuchronnym.

Sławomir Mrożek "Wdowy", reżyseria Erwin Axer, scenografia Ewa Starowieyska, muzyka Andrzej Kurylewicz, układ ruchu Janusz Józefowicz.

ZADANIE zostaje wykonane na miarę wyporności skeczu. Natomiast my, widzowie, mamy coraz rzadszą, niestety, w przybytkach polskiej Melpomeny lat 90. satysfakcję obcowania z cudownie precyzyjną teatralną robotą. Od reżyserii, scenografii i gry aktorskiej, po oprawę muzyczną, gest i ruch sceniczny. Tak, to był istny mini-koncert! Owo preludium wieczorne, jakim premierowa widownia Współczesnego rozpoczęła szaleństwa sylwestrowej nocy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji