"Operetka" Gombrowicza z muzyką Kiesewettera
13 kwietnia Teatr Nowy w Łodzi wystąpił z polską prapremierą Operetki Witolda Gombrowicza w reżyserii Kazimierza Dejmka i scenografii Andrzeja Majewskiego. Muzykę do tego przedstawienia skomponował Tomasz Kiesewetter kierownictwo muzyczne sprawowała Anna Płoszaj; całością dyryguje Stanisław Gerstenkorn.
W komentarzu do swego utworu autor pisał: "Monumentalny idiotyzm operetkowy idący w parze z monumentalnym patosem dziejowym - maska operetki, za którą krwawi śmiesznym bólem wykrzywione ludzkości oblicze - to byłaby chyba najlepsza inscenizacja Operetki w teatrze."
Utwór pod względem formy zrealizowano zgodnie z intencjami autora. Muzyka spełnia więc w przedstawieniu funkcje takie jak w tradycyjnej operetce. Uwertura, ariosa, duety, kuplety i tańce, skomponowane z mistrzostwem, utrzymane są w klasycznym stylu wiedeńskim i jedynie w sposobie ich wykorzystania i wykonaniu zaznacza się parodystyczny stosunek inscenizatorów do autentyku. Pierwszy akt dostarcza mnóstwo radości wszystkim widzom, którzy potrafią ocenić kunszt owej parodii, chwilami tylko przechodzącej w bardziej jaskrawą groteskę. W drugim i trzecim akcie radosny śmiech - zgodnie z intencjami autora - pomału Mężnie w gardle, zamiera, ze sceny wieje patosem i grozą historii.
Przedstawienie - oprócz licznych zalet inscenizacyjnych - jest świetnie przygotowane i prowadzone pod względem muzycznym. Z przyjemnością można stwierdzić, że do niestety wciąż skromnej listy muzykalnych i śpiewających aktorów - poza znanym już z tych zalet Andrzejem Żarneckim (Hrabia Szarm) - trzeba dopisać Izabelę Pieńkowską (Księżna Himalaj), Ryszarda Dembińskiego (Baron Firulet), Marka Barbasiewicza (Mistrz Fior) i Mieczysława Voita (Książę Himalaj).
