Toruń. Roman Kołakowski dyrektorem ESK 2016?
Roman Kołakowski [na zdjęciu], znany i ceniony dramaturg, poeta, pisarz i menedżer kultury, jest kandydatem na stanowisko dyrektora programowego Toruń 2016. To, czy nim zostanie, zależy teraz od rady programowej.
W poniedziałek rada na swoim drugim posiedzeniu pozytywnie zaopiniowała kandydaturę wrocławianina. doceniając jego dotychczasowy dorobek oraz krótką prezentację, jakiej dokonał podczas sesji. - Kołakowski tym samym przeszedł etap wstępny i został zakwalifikowany do etapu drugiego, w ramach którego opracuje m.in. harmonogram działań wokół aplikacji Torunia do miana ESK - mówi Jarosław Jaworski, rzecznik prasowy Toruń 2016. - 22 lutego po poznaniu wyników jego pracy rada podejmie ostateczną decyzję o zarekomendowaniu go na stanowisko dyrektora programowego Toruń 2016. Dopiero wtedy po decyzji prezydenta Torunia, Kołakowski stałby się osobą odpowiedzialną za kształt programu, jaki znajdzie się w aplikacji konkursowej Torunia do miana ESK.
53-letni Kołakowski przez dziesięć lat był dyrektorem Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Na swoim koncie ma współpracę z Teatrem Polskim we Wrocławiu, Teatrem Miejskim w Gdyni, Teatrem Wielkim w Łodzi, Teatrem "Ateneum" w Warszawie czy Operą Nova w Bydgoszczy i Operą Śląską w Bytomiu, a także z kompozytorami: Jerzym Satanowskim, Krzysztofem Herdzinem i Wojciechem Waglewskim. Jego piosenki wykonywali Hanna Banaszak, Maryla Rodowicz, Edyta Geppert, Katarzyna Groniec. Jednym z najciekawszych jego osiągnięć artystycznych są dwie płyty Kazika Staszewskiego, na których przygotował tłumaczenia tekstów: "Melodie Kurta Weilla i coś ponadto" oraz "Piosenki Toma Waitsa".
Specjalnością kandydata są plenerowe widowiska multimedialne: jego "Anioły Europy" - koncert z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej - zgromadził na wrocławskim Rynku 30 tys. widzów. Jako menedżer kultury Kołakowski sprowadził do Polski wielkie gwiazdy scen światowych - takie jak: m. in. Milva, Cesaria Evora, Dee Dee Bridgewater, Ute Lemper, Nick Cave, zespół The Tiger Lillies.
