Tydzień na małym ekranie
"UCIECZKA Z BETLEJEMU" Edmunda Niziurskiego, reżyseria - Janusz Kondratiuk. Akcja sztuki toczy się w latach pięćdziesiątych na jednej z wielkich budów. Treść dotyczy postaw i konfliktów ludzi, którzy przez wiele miesięcy skazani praktycznie na siebie, wznoszą inwestycję. Przeżywają przy tym chwile załamań, dają się ponosić porywom entuzjazmu, podlegają jednym słowem huśtawce nastrojów, która jest udziałem ludzi stawiających czoła trudnym i skomplikowanym zadaniom. I właśnie ludzie znajdują się w sztuce Niziurskiego w centrum uwagi, to co robią natomiast stanowi właściwie jedynie tło. Stąd akcja jako taka najmocniejszą stroną utworu nie jest, rzeczywistymi walorami natomiast są: bardzo ciekawie zarysowane sylwetki bohaterów i studium ich charakterów, realizm w ukazywaniu rzeczywistości i konfliktów czasów, w których toczy się akcja oraz podnoszone mocno przez krytyków walory językowe sztuki. Niziurskiemu udało się bowiem, zdaniem krytyków bezbłędnie wręcz trafić w specyficzny żargon budowy różnicowany pochodzeniem pracowników, którzy ów niepowtarzalny ludzki konglomerat wielkiej inwestycji zazwyczaj tworzą.